Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Nasze łodzie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3318 odpowiedzi w tym temacie

#261 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2303 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 02 sierpień 2008 - 17:49

witam!
co prawda wątek o łodziach - ale zapytam, w szczególności praktyków.
chce oddławic moja yamahę6hp w dwusuwie do 8hp.
z tego co się do tej pory dowiedziałem to muszę wymienić dysze w gaźniku i sciąglac dławik z wydechu.
chciałbym zapytać o stopień skomplikowania takiej operacji, bo wygląda na to że będę ją musiał wykonać samemu. nie mam w okolicy żadnego fachowca w tej materii. na razie zamówiłem książkę:
Clymer Yamaha outboards, 2-90 hp, 1999-2002 Repair Manual
ażeby się nieco rozeznac w budowie silnika zaburtowego, bo takowego jeszcze nie rozbierałem.
czy bo wymianie dysz regulacja gaźnika jest bardzo skomplikowana?
będę wdzięczny za wszelkie sugestie i rady.
pozdrawiam!




#262 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 02 sierpień 2008 - 21:21

Na Twoim miejscu byłbym bardzo ostrożny, szczególnie jeśli chodzi o grzebanie w wydechu. Dwusuwy mają to do siebie, że nieumiejętne zmiany w układzie wylotowym mogą doprowadzić do zakłócenia zjawisk falowych w nim zachodzących i w rezultacie może być tak, że moc nie wzrośnie, ale apetyt na paliwo i owszem. Poczytaj co piszą w książce o której mówiłeś i dobrze byłoby poczekać też na @Tornado, jak już się nam na forum pojawi. Z tego co ja wiem to silniki dławione są głównie w układzie dolotowym, czyli jakaś zwężka między gaźnikiem a silnikiem. Z wymianą dysz też trzeba uważać, za dużo paliwa doprowadzi do pracy na zbyt bogatej mieszance szczególnie na niskich obrotach, można sobie z tym poradzić oddalając gaźnik od silnika przez dołożenie podkładki między króćcem gaźnika a silnikiem. Generalnie jest tak, że dwusuwy są podatne na zwiększenie mocy, oddławienie to jedno, ale bardzo ważne jest to co można poprawić w silniku, polerowanie kanałów dolotowych, wygładzenie krawędzi na połączeniach gaźnik-silnik i w kanale przelotowym ze skrzyni korbowej do przestrzeni nad tłokiem. To tyle w wielkim skrócie.
Pzdr.

#263 OFFLINE   g.kniaziak

g.kniaziak

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 14 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 sierpień 2008 - 10:49

Witam!
Mam taki sam silnik i sam odblokowywałem mu te 2 KM.
Silnik 6 KM ma 2 blokady. Pierwsza i najważniejsza to zdławienie wydechu a druga jest związana z dyszą w gaźniku.
Od serwisanta silników yamaha dowiedziałem się, że ta dysza jest mało ważna i że w ostatnich rocznikach tych silników dysze były identyczne w 6 i 8 KM.
Jeśli masz trochę pojęcia o mechanice i podstawowe narzędzia to sprawa nie jest bardzo skomplikowana.
Aby usunąć dławik w wydechu musisz się zaopatrzyć w uszczelkę pod blokiem silnika nr kat. 6G145113-A1 oraz uszczelkę pod wydech nr kat. 6G1-41133-A0, które po demontażu silnika powinieneś wymienić na nowe:
Z grubszych narzędzi potrzebne będzie wiertło fi25 do rozwiercenia tłumika.
Aby zdemontować tłumik należy:
1-zamocować silnik na stojaku
2-odpiąć przewody elektryczne wyłącznika zapłonu oraz ładowania (dobrze jest oznaczyć kolorami)
3-zdjąć element elastyczny z cięgna ssania
4-zdjąć cięgna od gazu
5-odkręcić 6 śrub M6 (na dole obudowy silnika)mocujących cały blok.
6-od góry wyjąć blok silnika razem z tłumikiem
7-zdemontować tłumik i rozwiercić zwężkę, która znajduje się dokładnie w połowie długości tłumika i brutalnie zmniejsza moc i moment silnika
8-złożyć silnik w sposób analogiczny do demontażu
podczas tych czynności należy zwrócić uwagę na siłę dokręcania śrób stalowych w aluminiowy korpus silnika - mi udało się urwać jedną śrubę mocującą silnik, a potem podczas próby wykręcenia urwanej części wykrętakiem, doszło do pęknięcia korpusu silnika.
Na szczęście pracuję w firmie gdzie spawa się wszystko, więc z naprawą nie miałem problemów.
Po demontażu korpusu silnika warto wyczyścić układ chłodzenia, który będzie na wierzchu (ja ze swojego wyskrobałem prawie pół szklanki błota.)
Jeśli się zdecydujesz na samodzielną prace to przeznacz na to kilka dobrych godzin czasu.
powodzenia






#264 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 03 sierpień 2008 - 11:36

Peresady ma roczny więc pewnie tyle błota nie będzie :mellow:
Pomoge mu, pójdzie szybciej :mellow:

#265 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2303 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 03 sierpień 2008 - 12:41

Witam!
Mam taki sam silnik i sam odblokowywałem mu te 2 KM.
Silnik 6 KM ma 2 blokady. Pierwsza i najważniejsza to zdławienie wydechu a druga jest związana z dyszą w gaźniku.
Od serwisanta silników yamaha dowiedziałem się, że ta dysza jest mało ważna i że w ostatnich rocznikach tych silników dysze były identyczne w 6 i 8 KM.
Jeśli masz trochę pojęcia o mechanice i podstawowe narzędzia to sprawa nie jest bardzo skomplikowana.
Aby usunąć dławik w wydechu musisz się zaopatrzyć w uszczelkę pod blokiem silnika nr kat. 6G145113-A1 oraz uszczelkę pod wydech nr kat. 6G1-41133-A0, które po demontażu silnika powinieneś wymienić na nowe:
Z grubszych narzędzi potrzebne będzie wiertło fi25 do rozwiercenia tłumika.
Aby zdemontować tłumik należy:
1-zamocować silnik na stojaku
2-odpiąć przewody elektryczne wyłącznika zapłonu oraz ładowania (dobrze jest oznaczyć kolorami)
3-zdjąć element elastyczny z cięgna ssania
4-zdjąć cięgna od gazu
5-odkręcić 6 śrub M6 (na dole obudowy silnika)mocujących cały blok.
6-od góry wyjąć blok silnika razem z tłumikiem
7-zdemontować tłumik i rozwiercić zwężkę, która znajduje się dokładnie w połowie długości tłumika i brutalnie zmniejsza moc i moment silnika
8-złożyć silnik w sposób analogiczny do demontażu
podczas tych czynności należy zwrócić uwagę na siłę dokręcania śrób stalowych w aluminiowy korpus silnika - mi udało się urwać jedną śrubę mocującą silnik, a potem podczas próby wykręcenia urwanej części wykrętakiem, doszło do pęknięcia korpusu silnika.
Na szczęście pracuję w firmie gdzie spawa się wszystko, więc z naprawą nie miałem problemów.
Po demontażu korpusu silnika warto wyczyścić układ chłodzenia, który będzie na wierzchu (ja ze swojego wyskrobałem prawie pół szklanki błota.)
Jeśli się zdecydujesz na samodzielną prace to przeznacz na to kilka dobrych godzin czasu.
powodzenia





witam!
o to właśnie mi chodziło - wielkie dzięki. rozumiem że nie ruszałeś dyszy? regulacja gaźnika była dla mnie potencjalnie najtrudniejszą sprawą. mój silnik to model 07 z 2006 roku.
dzięki za podanie numerów katalogowych uszczelek - zaraz je sobie zamówię i poczekam na deszczowy weekend. dam znać jak zakończę operacje.
jeszcze raz wielkie dzięki.

ps.
rozumiem że poniższe uszczelki są do wymiany? (7,10)


Załączone pliki

  • Załączony plik  wydech.jpg   12,16 KB   2092 Ilość pobrań


#266 OFFLINE   g.kniaziak

g.kniaziak

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 14 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 sierpień 2008 - 21:00

Dyszy w gaźniku nie ruszałem, w twoim roczniku powinna być ona identyczna jak w 8KM.
Uszczelki nr 7 i 10 zamawiałem na podstawie tego samego katalogu co ty i u mnie uszczelka nr 10 była błędnie opisana (inny kod)
Prawidłowy kod podałem ci wyżej i jest on poprawny, ale dla pewności skonsultuj się ze sprzedawcą i ustalcie z rysunkiem w ręku, które konkretnie uszczelki ma ci dostarczyć.

#267 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 14 sierpień 2008 - 21:40

Kolejne video, miało być 1-2 na jeziorze :mellow:


#268 OFFLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 14 sierpień 2008 - 21:47

@standerus
daj na luz - dostałem morskiej choroby... :lol:

Pozdrawiam

PS
Tak na marginesie - Gratuluję! Straszny z Ciebie PRACUŚ...
  • pmiszk1 lubi to

#269 OFFLINE   ...not here

...not here

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 906 postów

Napisano 15 sierpień 2008 - 04:58

Niezly extreme na tej lodce....niestety to jest wada( zaleta dla dzieci :mellow:) lekkich lodzi na wiekszej fali ze buja sie niemilosiernie. Cos za cos, nie ma lodzi idealnej na kazde lowisko i warunki.

#270 OFFLINE   cardinal C4

cardinal C4

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 88 postów

Napisano 20 sierpień 2008 - 07:08

Pytanie do Standerusa - jak chodzi to Twoje cudo (linder 400?) na wiosłach?

#271 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 20 sierpień 2008 - 07:17

Nie mam pojęcia, jeszcze ich nie wypakowałem :mellow:

#272 OFFLINE   cardinal C4

cardinal C4

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 88 postów

Napisano 21 sierpień 2008 - 06:25

Sprawdź proszę. Jestem tuż przed kupnem i łaknę wszelkich opinii o tej łódce. Czy naprawdę czujesz się w niej w klasie C (wody morskie przybrzeżne i fala do 2 m?)

#273 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 21 sierpień 2008 - 07:20

Jeśli chodzi o falę - myślę ze tak, bez problemu szła pod metroą, większa nie będzię jej chyba groźna, choć warunkiem druga osoba na dziobie. Dzisiaj albo w weekend sprawdzę.
Gdybym miał kupować jeszcze raz i miał ze 2 tyś e więcej to kupiłbym 445 z 25konym silnikiem - więcej miejsca, cieższa, można by już w 3 osoby łowić. 25hp nie gasło by tak pod obciązeniem.

#274 OFFLINE   cardinal C4

cardinal C4

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 88 postów

Napisano 22 sierpień 2008 - 08:28

W ubiegłym roku korzystałem z przedłużki rumpla dł. 120cm na Crescencie 470. W sumie siedzisz blisko 2m dalej od rufy i samotne pływanie staje się normalne, bez karykaturalnego zadzierania dziobu. Oczywiście jest inaczej ze sterowaniem, trzeba przedłużyć zrywkę itd. ale to drobiazgi. W Szwecji dodatkowo musisz obserwować wodę - jeśli dziób zaslania - prosisz się o wielkie kłopoty.
Bardzo mnie interesują wiosła ponieważ mam pewien system podłogowego mocowania wędzisk i lubię trolling bez smrodu i wibracji. Tempo 4-4,5 km/h też powinno być przy tak lekkiej łodzi bezproblemowe. Jednak trzeba sprawdzić. Pozdrawiam,

#275 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 24 sierpień 2008 - 13:27

.


Użytkownik J_J edytował ten post 26 czerwiec 2014 - 15:14


#276 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 25 sierpień 2008 - 00:57

I nie dało się popływac na wiosłach - mocny wiatr i fala - nawet nie próbowałem, wolałem bezpiecznie na silniku, ale jak się tylko uspokoi...
To dość lekka łódka, nie powinno być problemu z pływaniem na niej na wiosłach, tym bardziej ze są dość długie

#277 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6191 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 25 sierpień 2008 - 09:13

Zapewne znana wielu łódka, której jestem od pewnego czasu współwłaścicielem. Zdjęcie, gdy została wypożyczona do rekreacji :D


Gratuluję, bardzo wygodna skorupa :mellow: i pięknie chodzi w ślizgu.

#278 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 25 sierpień 2008 - 15:34

.


Użytkownik J_J edytował ten post 26 czerwiec 2014 - 15:13


#279 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9640 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 31 sierpień 2008 - 20:34

Dzisiaj mieliśmy prazygrywkę do projektu Gniew oceanu :mellow: , czyli zrzuciliśmy się na zatoce...
Start i finish nie najlepszy - był odpływ i do wyboru ręczne zrzucanie albo ryzyko zakopania landa i czekania na przypływ.
Start całkiem niezły - fala 60-80cm, ale długa, morska więc pływało się bez problemu, łódka spokojnie dawała sobie radę.
Pierwsze pollocki i makrele już na 5-6m, na 12m całkiem rozsądnie się łowiło, a dodatkowo bez stresu można było ryby wypuszczać - odpływały zamiast być rozdziobane przez mewy. Dzisiaj przynętą dnia były muchy makrelowe - brania tylko na nie, gumy i pilkery olane zupełnie. Najdziwniejsze ze mimo wiatru prąd był tak silny że z 1,5km/h dryfowaliśmy pod wiatr. Przez to trudno było sprowadzić przynętę dodna i dopiero w okolicy 100g zchodziło do dna na 12m pod łódką, 60 odfruwała bez kontaktu :mellow: Dzień wyjatkowo udany
A i sprawdziliśmy - z 2osbami po 100kilo, ok 40kilo sprzętu i ok 50 kilowym silnikiem płynie na wiosłach słabo... samemu może bedzie lepiej??

#280 OFFLINE   gacopyrz

gacopyrz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 168 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 11 wrzesień 2008 - 13:46

Z przyjemnością prezentuję moje nowe pływadło.



Załączone pliki