Bylismy we czwartek przez 14 godzin na Wisle, od Warszawy w góre. Dzialo sie niewiele, ryba nie chodzila prawie wcale, rynny, naplywy i zaplywy puste. Na malej wodzie Gumo trafil klonka 40taka. Chyba ryba rozlazla sie po rzece i jest wszedzie, a najpewniej na plyciznach..
Ale dokonalismy zboznej rzeczy, zlikwidowalismy 7 samolówek. Rano zglosilismy sprawe policji rzecznej, a wieczorem samolówki staly jak rano. No to stac przestaly...tyle ze policja pochowana, chleje zamiast pilnowac. W takich warunkach dobrze jest klusowac
Wisla mazowiecka we czwartek
Started By
Kuba
, 31 sie 2007 14:19
3 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2007 - 14:19
#2 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2007 - 14:52
To co piszesz to niestety norma powyżej Wa-wy z panem J. miejscowym rybakiem też nie mogą porządku zrobić, mimo że kłusol jakich mało, a na brzegoch powyżej G. Kalwarii to kolegów' po kiju z kilkoma patykami jest tylku że niejedną posesje byś ogrodził
#3 OFFLINE
Napisano 31 sierpień 2007 - 21:57
Kuba, witam w Klubie.
My z Tommkiem też popływaliśmy w środę i po paru godzinach czesania przykos, burt, rynien i przelewów, zaczęliśmy odmawiać jakże popularną w takich sytuacjach mantrę : ... Co robimy nie tak? Co robimy nie tak? ...
My z Tommkiem też popływaliśmy w środę i po paru godzinach czesania przykos, burt, rynien i przelewów, zaczęliśmy odmawiać jakże popularną w takich sytuacjach mantrę : ... Co robimy nie tak? Co robimy nie tak? ...
#4 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2007 - 17:39
Ale dokonalismy zboznej rzeczy, zlikwidowalismy 7 samolówek. Rano zglosilismy sprawe policji rzecznej, a wieczorem samolówki staly jak rano. No to stac przestaly...tyle ze policja pochowana, chleje zamiast pilnowac. W takich warunkach dobrze jest klusowac
Kuba,
gdzie były te samołówki?
Jak będę przepływał tamtędy to będę zwracał większą uwagę.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych