Witam Panowie.
.
Sytuacja:
Texas 4,5m. 3 chłopa, same spinnigi, dużo jerków, sliderów, woblerów. Żadnych dziur, wkrętów, Nic nie można wkręcać itd.
Zapytanie:
Szukam pomysłu, jak powiesić na burcie łodzi, nie przybić lub przykręcić COŚ, co pozwoli na zawieszenie ok 10 przynęt. Można zabrać wiadro, lub coś podobnego...ale zabierz Szwedowi wiadro..... Inaczej wszystkie te przynęty latają po ławeczkach, podłodze, zczepiają się itd.
Nie mam też na myśli takiej torby, z tulejami w środku, mimo, że kolega zaprzyjaźnionego Forum właśnie takie rozwiązanie zaproponował.
Chcę, żeby takie COŚ można było pod koniec wyprawy zdjąć z burty, i zabrać do domu...
Może macie Panowie jakiś patent, pomysł... byłbym wdzięczny za sugestie.
Dzięki i pozdrawiam
Alek