Witam Panowie.
Mam pytanie:
Rzucając 80-100gr i więcej, sliderem, [ kij z kręciołem, nie multikiem], można sobie nielicho zeszlifować, do krwi, skórę opuszka wskaziciela ( palec wskazujący)
.
Karpiarze, rzucający sprzętem takim, że daj zdrowie Panie Boże, mają ponoć profesjonalne ochraniacze na palce.
A my spinningujący, to jak....?
W katalogu Cabelesa dla muszkarza znalazłem informację o tzw stripping guard, i stripping finger, ochraniacze na palec wskazujący, lub na palec wskazujący i środkowy. Kosztuje to 6$ i 13$.
Dla łuczników znalazłem coś takiego:
http://allegro.pl/re...3088922901.html
W rehabilitacji, też używa się ochraniaczy na poskładane palce, ale moim zdaniem, dla naszych potrzeb, to cienki wyrób.
Może macie jakieś pomysły, pomijając rękawiczki dla rowerzystów. Może jakieś źródło zakupu, może cokolwiek.
Pozdrawiam
Alek