Siema,
chcialem Wam opisac co sie wlasnie wydarzylo.
Pomyslalem sobie ze pojde nad rzeczke sprobowac polowic na gume. Nie wychodzi mi to najlepiej i jeszcze nie zlowilem na nia zadnej ryby...do tej pory!
Na mojej rzece ryby biora bardzo dobrze na kolor czarny (woblera) wiec czemu by nie mialy brac na czarna gume? Szybko markerem pomalowalem 8cm Kopyto.
Za 3 rzutem faktycznie mialem branie. Ryba walczy jak zadna inna do tej pory, nie pokazuje sie na powierzchni i wali glowa - moze sandacz? Nie, okazalo sie ze jest to fajny, jak na moje wymagania, swietny szczupak. Mysle ze mial ok. 70cm. Przed proba podebrania go podbierakiem skacze; jak w filmie. Czegos takiego jeszcze nie widzialem na wlasne oczy. Podebralem go, wyciagnalem haczyk i chcialem mu zrobic fotke. W momencie odwrocenia sie po aparat wyskoczyl z podbieraka do wody...Ale bylem wsciekly!
Nadal probuje i w tym samym miejscu pol godziny pozniej bierze ponownie szczupak. Tym razem, moze byl to ten sam, wychodzi szybko na powierzchnie i walczy ze mna skaczac. Nagle mam luz na lince. Spadl mi podczas podksokow
Teraz mam 2 pytania do Was:
1) Co robic wedka podczas skokow szczupaka?
2) Jak sie trzyma wieksze szczupaki (jedna reka) zeby zrobic fotke?
Pozdrawiam
Tomek
2 godzinny wypad z guma...na szczupaka!
Started By
Tomek_N
, 17 wrz 2007 18:07
4 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2007 - 18:07
#2 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2007 - 18:21
#3 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2007 - 18:33
Dzieki Pitt!
#4 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2007 - 18:36
większych szczupaków się w ogóle nie trzyma... jedną ręką
#5 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2007 - 18:38
To powod tego dlaczego jest klamra
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych