Odczepiacze do przynęt i co robicie by zaczepów było mniej??
#1 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2007 - 13:38
Pozdr.
Salmo
#2 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2007 - 16:35
Załączone pliki
#3 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2007 - 16:42
Załączone pliki
#4 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2007 - 16:44
Mi raczej chodzi coś, żeby zahaczało za agrafkę, kotwice. Co takiego znalazłem i już zrobiłem.
Sprawdzi się w większości warunkach. Zamiast agrafki po lewej można zastosować pętelke z żyłki żeby odczepiacz dotarł do samego wabika i zatrzymał się np. w połowie długości co zwiększa prawdopodobieństwo zaczepienia łańcucha o kotwiczkę.
Jak wiadomo do gum na główkach jigowych nie da się tego zastosować.
Ktoś stosował takie cosik.
Pozdr.
Salmo
Załączone pliki
- kniachu lubi to
#5 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2007 - 17:09
#6 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2007 - 20:49
Na rewelacyjny patencik wpadl twoj znajomy , az sam skoluje cos takiego zrobic ( ale pewnie i tak nie wyjdzie )
#7 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2007 - 22:32
Zasada działania:
- dociera do przynęty
- jeśli jej nie odbije, to łapie za krętlik/agrawkę
Nie pamiętam jakiej wagi jest mój, ale wybrałem najcięższy by zchodził do przynęt.
Parę wobków zostało przez niego uratowanych. Problem to niestety taki, że najlepiej sprawdza się blisko przy brzegu (ew. z łódki), a gdy ja łowię z brzegu na rzece lub jeszcze przy silnym nurcie to często potrafi nie dotrzeć do przynęty.
#8 OFFLINE
Napisano 30 czerwiec 2007 - 21:17
używam tego samego ustrojstwa i uważam za bardzo skutecznepolecem takie ustrojstwo, skonstruowane przez mojego znajomego..na pstragowej rzeczce skuteczność ok. 90%..zamiast oliwki proponuję dac smuklejszy ciężarek ok 80-100gr ( szybciej schodzi do dna i stawia mniejszy opór)
za jego pomocą uwolniłem wobka na agrafce nr 16 (bez krętlika), który ugrzązł na głębokości około 1 m na napływie, a wiadomo jak woda napiera w tym miejscu na żyłkę
fakt, męczyłem się pół godziny ale dopiąłem swego
polecam zdecydowanie
oczywiście to jedna z wielu przynęt, która dzięki temu czemuś została w pudełku, albo w niedługim czasie robiła za wiewiórę
#9 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2007 - 11:36
#10 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2007 - 12:11
Może ktoś podpowie gdzie można jeszcze kupić Groma. Według mojej wiedzy już nie jest produkowany. Grom to zdecydowanie najlepszy odhaczacz jakiego kiedykolwiek używałem. Ostatnio kupiłem jakiś wynalazek z linkami stalowymi, ale to nie to.
http://www.fhjb.com.pl/sklep/product_info.php/manufacturers_ id/102/products_id/525?topSsid=026e3f7ebc8da062d32ecf683e1e4 b38
- kniachu lubi to
#12 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2007 - 06:10
Jestem zaskoczony jego skutecznością, choć czasem nie uda się złowić przynęty.
Nie mam bladego pojęcia jaką ma skuteczność, liczoną w procentach ale mnie się zwrócił, w trakcie jednego wypadu nad Odrę.
Masa Groma największa oczywiście (ok. 180g). Wystarczy na każdą wodę.
#13 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2007 - 12:58
http://www.allegro.pl/item218886380_kanadyjski_uwalniacz_prz ynet_spinningowych.html
#14 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2007 - 13:06
a co powiecie o Snagaway'u?
http://www.allegro.pl/item218886380_kanadyjski_uwalniacz_prz ynet_spinningowych.html
Nigdy go nie stosowałem, więc trudno mi jest coś powiedzieć z autopsji.
Tak na pierwszy rzut oka, mam wrażenie że jest bardzo lekki co uniemożliwi na dotarcie do przynęt zahaczonych w nurcie lub w dalszej odległości.
Jednak może jego użytkownicy powiedzą coś Tobie więcej
#15 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2007 - 13:51
#16 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2007 - 14:30
Ja używam groma od kilku lat i jestem bardzo zdowolony.
Jak koledzy zauważyli zwraca się najczęściej juz po pierwszej wyprawie.Nalezy zrócic uwagę na to ,że gromy są różnej wielkości.
Ja używam najmniejszego na rzekach pstrągowych i straciłem w ciagu dwóch lat 2 !!!!!!!!!!!! przynęty.
Pozdrawiam
#17 OFFLINE
Napisano 07 sierpień 2007 - 20:49
#18 OFFLINE
Napisano 08 sierpień 2007 - 08:45
No taka jak dobra prezerwatywa....predzej Ci serce pęknie!
pozdrówka
#19 OFFLINE
Napisano 27 październik 2007 - 19:39
Ja np. jak mam zaczep,to staram sie nie wbijać haka głębiej,a zachodzę z innej strony i zwykle łatwo można odstrzelić,chodzi o karcze.Jak przerzucę gałąź,to spokojnie czekam,aż przynęta się uspokoi i delikatnymi pociągnięciami nadaję jej ruch wahadła,a potem jednym szybszym pociągnięciem przerzucam ponad gałęzią.
Pozdrawiam Was i życzę dużej rybki.
- dober lubi to
#20 OFFLINE
Napisano 28 październik 2007 - 14:35
secundo - http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=2919& ;amp ;amp ;start=0&
tertio - w/g mnie najwygodniejszym odczepiaczem jest jednak dobra plecionka
Użytkownicy przeglądający ten temat: 5
0 użytkowników, 5 gości, 0 anonimowych