Moje pytanie jest może i banalne, ale dziś sprawiło mi nie lada problem. Dostałem dziś silniku Mercury 7,5 2T. Wszystko wygląda dobrze poza tym że za diabła nie mogłem go odpalić. Co może być przyczyną? sam już nie wiem, sprawdziłem chyba wszystko co było możliwe:
- świece w porządku iskra jest na obu
- zapłon przestawiałem w różne pozycje
- kompresja jest ok
- gaźnik wyczyszczony
- cewki i przewody sprawdzone
silnik raz tylko coś jęknał i koniec.
Jakieś sugestie? co bym jutro potestował? jedyne co mogę się czepić że nie ma pompki do paliwa tylko wężyk i strzykawka, ale już tak odpalałem silniki i nie było problemu.
Użytkownik Redzi edytował ten post 25 kwiecień 2013 - 21:39