Cukierki cukierkami, przyjemność czy męczarnie...
Casting jest przyjemny. Nie tylko rzuty ją dają. Estetyka sprzętu również. O ile przyjemniej mysli się o wyprawie mając piękną wędęczkę z super kręciołkiem. Jakoś byle sprzęt z mocowaniem kołowrotka na taśmę klejącą nie wzbudza we mnie emocji...
Co do ciężaru przynęt to także myślę, że ponizej 3 gram to już chyba nie warto się m.....bować. Od tego jest spinning albo muchówka (też ruchoma szpula). Jeżeli jednak ktoś czerpie przyjemność z preferencji UL to ja także się z tego cieszę - w końcu o to chodzi w wędkarstwie...
rozmowy o multikach i nie tylko
Started By
explorator73
, 12 lis 2007 23:31
23 odpowiedzi w tym temacie
#21 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2007 - 09:28
#22 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2007 - 09:33
jurek na razie i tak ciagle jeszcze jestem w szoku mozliwosci curado 201D...
#23 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2007 - 09:43
jurek na razie i tak ciagle jeszcze jestem w szoku mozliwosci curado 201D...
wpełni to rozmumiem, Porównywałem w zaszłym tygodniu 201DPV i AR, na tym samym kiju Daiwa 12-25 lbs. I o ile nie zmuszasz curado do wabików poniżej 9g to jest to w moim przekonaniu sporo lepszy multiplikator niż blisko 3x droższy antares AR. Klasę 201DPV pokazał np. przy 17g jigu... Jak dokupisz do niego płytszą szpulkę to ...aż starch się bać co będzie się działo np.na boleniach..
To jest trochę tak jak napisał Explorator, ze od pewnej ceny kupujesz snobistyczną zabawkę a nie przedmiot czysto uzytkowy.
pozd JW
#24 OFFLINE
Napisano 13 listopad 2007 - 11:36
w takim razie w przyszlym roku bede mial porzadna maszyne do ciezkiej pracy ze SNOBISTYCZNĄ szpulka i SNOBISTYCZNYMI łożyskami
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych