Miałem taki problem z Ryobi ,jak miałem docisk na maksa odkręcony ,to też była obawa ,iż odfrunie lub zgubię w zaroślach . Na szybko ,tak na rybach ,uciąłem kawałek plecionki ,owinąłem gwint i nakręciłem - i tak było ze 3 lata Taka plecionko-pakuła .
Najnowsza nowość DAIWA TATULA
#1361 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2016 - 20:13
#1362 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2016 - 20:48
Hm, nigdy mi się nie zdarzyło, abym coś takiego zgubił. Raczej regulację robię głownie magnetykiem (przeważnie u mnie w Daiwie nastawiany na 2). Docisk, jak wielu kolegów już wcześniej pisało rozkręcony na granicy luzu bocznego szpulki. Na początku pomyślałem, iż wypadło Ci pokrętło magnetyka, czyli hamulca rzutowego, ale to raczej niemożliwe. Wiem , pisano wielokrotnie o tym, a jednak kolega pomylił pojęcia. Więc następne abecadło castingowca. Większość multików posiada trzy rodzaje hamowania:
1. Hamulec odśrodkowy (bloczki) bądź hamulec magnetyczny (pokrętło na panelu szpuli). To jest właśnie hamulec rzutowy w każdym multiku. Jest też kombinacja obydwu, czyli bloczki i częściowa regulacja pokrętłem na panelu. (SVS).
2. Hamulec walki, czyli gwiazda znajdująca się przy docisku szpuli. Nie ma raczej wpływu na rzuty, a ma powodować opór szpuli przy oddawaniu linki.
3. Docisk szpuli, występujący przy hamulcu walki, czyli gwieździe. Ma wpływ na odległość rzutu i zwiększa ilość kombinacji ustawień wraz z hamulcem rzutowym. W w/w przypadku kolegi został potraktowany zbyt mocnym rozkręceniem, stąd jego zagubienie.
- slava, BOB i Alexspin lubią to
#1363 OFFLINE
Napisano 20 grudzień 2016 - 21:06
Hm, nigdy mi się nie zdarzyło, abym coś takiego zgubił. Raczej regulację robię głownie magnetykiem (przeważnie u mnie w Daiwie nastawiany na 2). Docisk, jak wielu kolegów już wcześniej pisało rozkręcony na granicy luzu bocznego szpulki. Na początku pomyślałem, iż wypadło Ci pokrętło magnetyka, czyli hamulca rzutowego, ale to raczej niemożliwe. Wiem , pisano wielokrotnie o tym, a jednak kolega pomylił pojęcia. Więc następne abecadło castingowca. Większość multików posiada trzy rodzaje hamowania:
1. Hamulec odśrodkowy (bloczki) bądź hamulec magnetyczny (pokrętło na panelu szpuli). To jest właśnie hamulec rzutowy w każdym multiku. Jest też kombinacja obydwu, czyli bloczki i częściowa regulacja pokrętłem na panelu. (SVS).
2. Hamulec walki, czyli gwiazda znajdująca się przy docisku szpuli. Nie ma raczej wpływu na rzuty, a ma powodować opór szpuli przy oddawaniu linki.
3. Docisk szpuli, występujący przy hamulcu walki, czyli gwieździe. Ma wpływ na odległość rzutu i zwiększa ilość kombinacji ustawień wraz z hamulcem rzutowym. W w/w przypadku kolegi został potraktowany zbyt mocnym rozkręceniem, stąd jego zagubienie.
#1364 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2016 - 18:00
Hm, nigdy mi się nie zdarzyło, abym coś takiego zgubił. Raczej regulację robię głownie magnetykiem (przeważnie u mnie w Daiwie nastawiany na 2). Docisk, jak wielu kolegów już wcześniej pisało rozkręcony na granicy luzu bocznego szpulki. Na początku pomyślałem, iż wypadło Ci pokrętło magnetyka, czyli hamulca rzutowego, ale to raczej niemożliwe. Wiem , pisano wielokrotnie o tym, a jednak kolega pomylił pojęcia. Więc następne abecadło castingowca. Większość multików posiada trzy rodzaje hamowania:
1. Hamulec odśrodkowy (bloczki) bądź hamulec magnetyczny (pokrętło na panelu szpuli). To jest właśnie hamulec rzutowy w każdym multiku. Jest też kombinacja obydwu, czyli bloczki i częściowa regulacja pokrętłem na panelu. (SVS).
2. Hamulec walki, czyli gwiazda znajdująca się przy docisku szpuli. Nie ma raczej wpływu na rzuty, a ma powodować opór szpuli przy oddawaniu linki.
3. Docisk szpuli, występujący przy hamulcu walki, czyli gwieździe. Ma wpływ na odległość rzutu i zwiększa ilość kombinacji ustawień wraz z hamulcem rzutowym. W w/w przypadku kolegi został potraktowany zbyt mocnym rozkręceniem, stąd jego zagubienie.
Myslalem jedno, napisałem drugie
Pod gwintem jest gumowa podkladka, jeśli się odkreci "kapselek" na tyle żeby była widoczna nakretka spada.
Od +/- 2 miesięcy nic nie przestawiałem przy docisku. Widocznie pod wpływem wstrzasow po troszku się luzowal
#1365 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2016 - 18:34
Myslalem jedno, napisałem drugie
Pod gwintem jest gumowa podkladka, jeśli się odkreci "kapselek" na tyle żeby była widoczna nakretka spada.
Od +/- 2 miesięcy nic nie przestawiałem przy docisku. Widocznie pod wpływem wstrzasow po troszku się luzowal
No i potwierdza się co napisałem...jak już widać gumowy oring choćby na setną cześć mm to szpula lata na boki jak przysłowiowy ''żyd po pustym sklepie''...po zakupie nowej,jedna rada nie odkręcać tak mocno,bo to nic nie daje...a nawet szkodzi.
- BOB i Alexspin lubią to
#1366 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2016 - 20:20
Jeżeli bawimy się hamulcami, które blokują szpulę przy rzucie, skupmy się przy hamulcu rzutowym. Można poluzować docisk, ale do pewnych granic. Jeżeli to nic nie daje, czas zmienić multik. Co prawda widziałem gościa łowiącego bez hamulca rzutowego, i na dodatek okrąglakiem z korbką po prawej stronie, ale to było stare stuningowane ABU, a ten gość to Mekamil i to się nie liczy. Po dwóch godzinach wędkowania i robienia bród, Kamil sprał mi dupę na okoniach. Ale to było dawno, a może nie było.
- golsyl i slava lubią to
#1367 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2016 - 20:56
Ja się trzymam starej szkoły tj. docisk szpuli ustawiam tak, aby znaleźć granicę pomiędzy samoczynnie, luźno spadającą przynętą siłą grawitacji, a ledwo zauważalnym oporem. i wtedy... odkręcam jeszcze nieco bardziej . No i szukam luzów poprzecznych... dla mnie leciutki jest wskazany.
Pozdrawiam,
Sławek
#1368 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2016 - 21:13
Ja się trzymam starej szkoły tj. docisk szpuli ustawiam tak, aby znaleźć granicę pomiędzy samoczynnie, luźno spadającą przynętą siłą grawitacji, a ledwo zauważalnym oporem. i wtedy... odkręcam jeszcze nieco bardziej . No i szukam luzów poprzecznych... dla mnie leciutki jest wskazany.
Pozdrawiam,
Sławek
Robię tak samo. Zero docisku. Regulacja tylko hamulcem rzutowym.
#1369 OFFLINE
Napisano 21 grudzień 2016 - 22:24
No i potwierdza się co napisałem...jak już widać gumowy oring choćby na setną cześć mm to szpula lata na boki jak przysłowiowy ''żyd po pustym sklepie''...po zakupie nowej,jedna rada nie odkręcać tak mocno,bo to nic nie daje...a nawet szkodzi.
Szkodzi, bo ten o-ring ma uszczelniać przed dostaniem się wody i zanieczyszczeń do łożyska, które w większości konstrukcji podpiera oś szpulki i praca tego łożyska ma wpływ na odległość rzutu. Gdy widać o-ring, to uszczelnienie jest słabe i może mieć to wpływ na trwałość tego łożyska.
#1370 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2016 - 09:42
Fakt faktem ,że uszczelnienie wtedy żadne,ale nie do końca mi o to chodziło.Przy nadmiernym poluzowaniu docisku (z luzem poprzecznym szpulki),podczas rzutu,szpula jest ''szarpana'' raz na lewą raz na prawą stronę ramy multika,gdy linka schodzi z krawędzi szpuli,ponadto w najgorszym wypadku szpula może obcierać o ramę od strony pokrętła i pierd... nam rzuty.Taki luz poprzeczny może też wpływać bezpośrednio na samo działanie hamula rzutowego (magnetyka),bo taki induktor na szpuli raz jest w pełnym polu działania pól magnetycznych raz nie,niby to niewielka różnica,ale podczas oddawania dalekich rzutów może mieć znaczenie.Ogólnie w ustawieniu docisku na ''0'' szpula nie powinna mieć nawet minimalnego luzu poprzecznego,jeśli takie ustawienie jest dla nas zbyt ''mocne'' i przynęta opada swobodnie powiedzmy zbyt wolno z oczekiwaniami,to zostaje nam zastowanie dość prostych patentów czyli...wymiana środka smarnego lub samych łożysk na ''szybsze'' i wypolerowanie końcówek osi,celem zmniejszenia tarcia.
I taka ciekawosta,niektóre modele Shimano posiadają łożyska szpuli ''sprytnie'' podparte (w boczku czy też bezposrednio na szpuli) za pomocą sprężynek,czy a'la podkładek sprężynujących.W takim układzie nawet gdy poluzujemy docisk ponad program,szpula nie ma luzu poprzecznego,bo owe ''sprężynki'' trzymają szpulę w niezmiennym położeniu.
- biker1 lubi to
#1371 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2016 - 15:49
#1372 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2016 - 22:03
#1373 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2016 - 22:51
#1374 OFFLINE
Napisano 23 grudzień 2016 - 23:47
Nawój na obrót możesz obliczyć: ilość linki na szpuli - średnica x 3,14 (liczna pi) x przełożenie (hsl = 7,3). Jeśli masz nawiniętą plecionkę prawie pełną szpule, średnica nawiniętej plecionki wynosi 3,2 cm (szpula ma 3,38) to nawój wynosi 73,4cm (3,2x3,14x7,3). Jeśli nawiniesz plecionki mniej, to nawój będzie mniejszy - np. średnica nawiniętej linki 3cm to nawój wynosi 68,8cm / obrót dla Tatuli 100hsl
#1375 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2016 - 00:41
Po co liczyć jak Japończycy to podają???
- Bułka lubi to
#1376 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2016 - 10:42
Nawój na obrót możesz obliczyć: ilość linki na szpuli - średnica x 3,14 (liczna pi) x przełożenie (hsl = 7,3). Jeśli masz nawiniętą plecionkę prawie pełną szpule, średnica nawiniętej plecionki wynosi 3,2 cm (szpula ma 3,38) to nawój wynosi 73,4cm (3,2x3,14x7,3). Jeśli nawiniesz plecionki mniej, to nawój będzie mniejszy - np. średnica nawiniętej linki 3cm to nawój wynosi 68,8cm / obrót dla Tatuli 100hsl
To akurat wiem, do szkoły chodziłem, ale nie posiadałem informacji o średnicy szpuli więc stąd to pytanie tutaj
#1377 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2016 - 12:11
Ok. Na opakowaniu jest napisane: 77cm na obrót (czyli podane dla linki nawiniętej po krawędź szpuli).
W każdym razie we wcześniejszym poście chciałem podkreślić, że ilość linki nawijanej na multiplikator (czy też kołowrotek o stałej szpuli) nie jest parametrem stałym co do wartości. Podawane wartości przez producentów to wartości maksymalne. Zresztą, jeśli ten nawój jest kilka cm niższy, czy to dal łowiącego stanowi jakiś problem? Myślę, że nie.
- crizz100 lubi to
#1378 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2016 - 13:11
- Tomek88 lubi to
#1379 OFFLINE
Napisano 24 grudzień 2016 - 14:59
#1380 OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2016 - 13:11
To można policzyć bardzo prosto mierząc suwmiarką średnicę nawiniętej plecionki na szpulę i różnica owszem jest. np dla szpulki jak w tatuli mającej 34mm(nawijając pod sam rant) a pusta szpulka ma 17mm czyli nawój jakbyśmy wywalili całą plecionkę z podkładem do dna mamy o połowę mniejszy
Druga kwestia, że tak się da tylko w trolu, i nawet przy grubej pletce jeśli wywalimy połowę szpulki czyli 1/4 średnicy zmniejszamy o 1/4 nawój i np.:
75cm - (75 * 25%) = 75 - 18,75 = 56,25 cm.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych