Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Modele PIKE


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 04 grudzień 2005 - 15:57

...lub wykorzystać kanibalizm. Sprawdzają się Wam modele woblerów typu pike lub w takiej kolorystyce?? Czy to jest recepta na olbrzymiego sielawowca?? Czy jest jakaś przewaga modeli pike nad zwykłymi roach czy perch (mając na myśli okazy)?? Co myślicie o stosowaniu woblerów o dł. 25 cm a nawet 30 cm takich jak Jaxon Holo Select Pike Max?? W szaleństwie metoda?? Mam zamiar kupić model 30 cm i zastosować w trollu na Mazurach. Ale kurcze takiej wędy nie mam (c.w. 150 g) :mellow:

#2 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 04 grudzień 2005 - 16:20

Jeśli masz zamiar używać ich w trollingu to nie potrzebujesz kija o cw. 150g a jedynie o mocy pasującej do linki a linkę pasującą do ryb.
Sam nie używam raczej woblerów większych niż 18cm (whitefish 18), a głównie do 15cm.
Szczupaki sprawdzają mi się przede wszystkim wiosną. Oczywiście da się na nie złowić rybę przez cały rok, ale najskuteczniejsze są moim zdaniem na początku sezonu.
Pzdr

#3 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 grudzień 2005 - 21:09

Najlepsza recepta na olbrzymiego szczupaka to odwiedzenie akwenu, gdzie takie wystepuja. Wtedy wystarczy sprawdzic na jakiej glebokosci przebywaja one w danych godzinach i...ot, wszystko... :D
Jesli chodzi o przynety o rozmiarach, ktore podales to odczuwam niechec w stosunku do nich. Do lowienia na nie trzeba zastosowac mamuci sprzet, ktory z reguly jest zbyt toporny w stosunku do wielkosci ryb...
Jednym slowem, jak dla mnie, niewielka przyjemnosc z takiego lowienia...
Istnieje hipoteza traktujaca o tym,jakoby wiekszym zainteresowaniem duzych szczupakow cieszyly sie duze przynety...na pdst. moich doswiadczen jest to glownie wytwor inwencji producentow, zainteresowanych jak najwieksza sprzedaza.
Uzywam przynet maximum maximorum 15cm, a czesto duuzo mniejzych...duzo zalezy, jak dana przyneta miesza wode...
Gumo

#4 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 04 grudzień 2005 - 21:52

Cześć,
Osobiście używam 25 cm przynęt. Jednakże, po wielu wyjazdach, kiedy stosowałem przynęty z zakresu 10 - 25cm stwierdzam, że w polskich warunkach optymalną wielkością jest 12-18cm.

Jeśli chodzi o kolor - moim zdaniem bez znaczenia. Najważniejsze to sprowadzić przynętę tam gdzie przebywają szczupaki.

Pozdrawiam
Remek


#5 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 grudzień 2005 - 11:29

Kolor według mnie ma drugorzędne znaczenie. Ja nie przykładam do niego zbyt dużej uwagi. Czasami tak, ale to tylko ze względu na moją psychikę, a nie na preferencję szczupaków. :D

Jednak kolor szczupaczka lubię i często używam.
Uważam podobnie jak @Bartek, że ten kolor może być skuteczniejszy na wiosnę kiedy szczupłe zbierają się w duże grupy. Może być szczególnie dobry po tarle, kiedy szczupłe są bardzo agresywne i lubią podjeść swoich pobratymców.

Co do długości woblerów to na szczupaka dobre są wszystkie wielkości. Od małych do największych.
Myślę, że stosując woblery bardzo duże, nawet 30 centymetrowe nie będzie w tym żadnej przesady.
Na bazie swoich doświadczeń wybrałem długości woblerów szczupakowych, które są skuteczne zarówno u nas w Polsce, jak i zagranicą. Preferuję zakres 10-18 cm (mimo tego, że mam także dużo większe przynęty) i właśnie najczęściej łowię na takiej wielkości woblery. :D

#6 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14825 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 05 grudzień 2005 - 12:18

Ja mam doswiadczenia z Pike 16 SR ze stajni Salmo. Chyba moge powiedziec ze sprawdzil sie na szkierach w Maju 2005. Zlapalem pare 70tek, a ostatniego dnia zyciowke. Wszystkie na Salmo Pike16 SR w kolorze CTM.
Wobler do 1 metra przy spiningu. Da sie nim niezle rzucic- ja uzywalem go z linka 30 lbs. Nie placze sie zanadto podczas rzutow, tak jak chocby Pike 16F. To chyba ten malutki ster mu pomaga.

W 2006 tez bedzie w moim arsenale na szkiery.

Przynet Jaxon nie kupuje i nie znam.

Guzu

#7 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 10 grudzień 2005 - 14:44

To szczupaczki powinny być skuteczne jesienią gdy roślinność opada i maluchy tracą kryjówki. Co do koloru to patrząc pod kontem szczupaka ma znaczenie. No bo przecie głównie wzrokiem posługuje szczupak, nie? :D
A co robią małe szczupaczki jesienią (późną) w rzece?? Zostają na swoich starych miejscach, płyną tam gdzie wiekszość szczupaków czy mają własne zimowiska??

#8 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 10 grudzień 2005 - 15:59

Tak, Salmo_salaar, ale moim zdaniem szczupak namierza przynętę ale wątpię czy zastanawia się nad kolorem :D Może, w krystalicznie czystej wodzie, gdzie widzi ją wcześniej kieruje nim instynkt zero, jedynkowy typu ... nie znane (kolor), nie ruszam, znane (więcej zaufania i pewności :mellow:) ruszam.

Pozdrawiam
Remek


#9 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 10 grudzień 2005 - 19:08

Mam podobne zdanie jak @Remek. Prędzej praca przynęty zdecyduje o tym czy szczupły uderzy w nią czy nie. Skuteczny kolor tkwi w naszych umysłach. :D
Zresztą szczupły potrafi wyrwać się z kilku metrów do przynęty prowadzonej przy powierzchni i raczej reaguje na ruch odbierany linią naboczną.

Co do rzecznych szczupaków to wydaje mi się, że zimą mniejsze szczupłe trzymają się z dala od zimowisk dużych drapieżników. Dopiero na wiosnę przed tarłem ryby spływają się w te same miejsca.

#10 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 12 grudzień 2005 - 00:04

W moich wypowiedziach czesto podkreslam wage jaka przywiazuje do koloru real . Uwazam ze kolor real jest jakby dopelnieniem wartosci calej przynety . Oczojeby sa kolorami z zaskoczenia , wymyslonymi przez czlowieka , rowniez lownymi w pewnych warunkach ale ryb o kolorach oczojebistych nie ma , chyba ze w akwarium , a mowimy o wodach standartowych . Moimi kolorami ulubiomymi jest okon , ploteczka i szczupak . Jestem zauroczony woblerami o prawdziwych kolorach ryb . Kolor Pike i sam wobler pike w roznych odmianach roznych firm bardzo na mnie dziala . Nawet myslalem aby zaczac zbierac kolekcjonersko i prawde mowiac troche tego mam . Po za tym wiele szczupakow-woblerow mi sie wiele razy sprawdzilo jako swietne przynety np. Pike[cala rodzina] Salmo , Pike Jaxona , Pike Rapali . Wierze w nie a to jest wazne i bardzo lubie . Wlasnie ostatnio zauwazylem jako nowy kolor pike w duzych jerkach Pete Mainy , na pewno go kupie przy najblizszej okazji :mellow:

#11 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 12 grudzień 2005 - 08:57

Witam,
Ja to sobie myślę nawet tak, że poszczególne ryby wytworzyły sobie specyficzny dla danego gatunku sposób widzenia ofiary (szczupak inaczej, pstrąg, okoń itd.). Ten mechanizm dodatkowo zależny jest również m.in. od koloru wody, w której rybie przyszło żyć (czyli okoń w czystym jeziorze widzi troszkę inaczej niż w Wiśle) oraz od koloru pożywienia, który najczęściej jest przez takiego drapieżnika pochwytywany. Dlatego zabarwienie przynęty ma moim zdaniem znaczenie ale tylko w tym sensie, że ułatwia rybie zlokalizowanie (może w ostatniej fazie) przynęty. Dlatego niektóre oczojeby mogą być skuteczne (w sensie wzrostu ilości brań), bo kolor wody nie odcina całkowicie widoczności przynęty (zależność widoczności poszczególnych kolorów przynęty od zabarwienia wody). Ponadto wzmocnienie widoczności przynęty następuje jeśli pomalowana jest ona kontrastowo, dlatego na całym świecie popularne są właśnie kolory tygryski.

Pozdrawiam
Remek

#12 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 12 grudzień 2005 - 09:17

Jak zwykle, grunt to wierzyc w jakies rozwiazanie. Jezeli sie lowi bez wiary w przynete to lowienie staje sie nie do wytrzymania.
Wiadomo, ze na roznych akwenach ryby roznie reaguja na przynety, ale...a propos wiernego nasladowania przez np. woblery, zywych rybek..
Chyba nie ma takiego woblera, ktory nasladowalby wiernie poruszanie sie ryby w wodzie. Wystarczy przyjrzec sie jak ona sie porusza a jak porusza sie wobler.
Podsumowujac, w wiekszosci przypadkow wrzucamy do wody cos tak naprawde dla ryb irracjonalnego, wykorzystujac ich naturalny odruch agresji.
A tak odnosnie tego widzenia przez ryby to nikt nie wie do konca jak to wyglada...wiem jedno, ze np. w bardzo czystej wodzie, ktora jest oswietlona, najlepiej widoczym przedmiotem bedzie...czarny(zwlaszcza jak ryba stoi na dnie i patrzy w gore). Podobne poradoksy (dla nas, nie dla ryb) pewnie wystepuja i przy wiekszym zmetnieniu, wiec warto po prostu lowic na to, na co sa brania... :D
Jeszcze co do poruszania sie przynety to pewnie dlatego sa tak skuteczne na duze, cwane szczupaki woblery bez akcji f-my Nils Master bo wierniej nasladuja rybe. Szwed i inny Skandynaw, ktory uzywa tych przynet dodatkowo wybiera kolor...zolty fluo, mimo ze nie chodzi o deep runnera... :D ..i badz tu madry...
Gumo




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych