[rapia]

Witam.

 

Zaliczyłem dzisiaj największą porażkę wędkarską w życiu        

 

Miałem na kiju wielkiego bolenia,kilka razy wyciągałem go spod różnych drzew i krzaków ale za którymś razem wszedł w drzewo i rozgiął agrafkę i poszedł chyba z woblerem.

 

Łowiłem na plecionkę z przyponem z fluorocarbonu i wydaje mi się,że to była przyczyna mojej porażki        

 

Postanowiłem już nigdy nie łowić boleni na plecionki czy słusznie?    

 

Teraz przestawiam się na żyłkę i szukam odpowiedniej rozmiaru max 0,23mm ale czy taka wystarczy na duuże bolenie?

 

Proszę o wasze podpowiedzi i pomoc    

[Krzysiek_W]

Ale to agrafka się rozgięła tak? To zmienić agrafki, albo dostosować realną moc do zestawu. 

[Tomasz eS]

rozgiełła się zapewne z powodu braku amortyzacji na plecionke, żyłka wspomaga wędzisko w amortyzowaniu   0,23 i ustawiony hamulec dobrze napewno wystarczy..

Użytkownik Tomasz eS edytował ten post 31 maj 2013 - 15:59

[miramar69]

Można by tak gdybać gdyby,gdyby - po prostu nie wszystkie ryby dają się wyciągnąć i możne to i dobrze     . A nawiasem mówiąc to gdyby nie ta plecionka to pierwszy wjazd pod to pierwsze drzewo zakończony by był  "Sukcesem porażki"

Użytkownik miramar69 edytował ten post 31 maj 2013 - 16:05

[Krzysiek_W]

Jeśli agrafki rozginałyby się z powodu braku amortyzacji, to powinniśmy przestać używać plecionek. Rozgięła się bo była najsłabszym elementem zestawu. No chyba, że rozgięła się w tych karczach, tzn. zahaczyła się o coś. 

[Tomasz eS]

no może i racja, ale gdyby była żyłka to mniejsza siła by poszła na agrafke w trakcie zrywu ryby tak mi sie przynajmniej wydaje

[gulf]

Postanowiłem już nigdy nie łowić boleni .... czy słusznie?

 

  niesłusznie , bolkowi tylko życzyć trza pozbycia się ewentualnego wobaska . Rany się zagoją i próbuj dalej , na mono oczywiście

Użytkownik matt edytował ten post 31 maj 2013 - 16:31

[Mr.Happy]

Jeżeli wszedł w drzewo to nic już zrobić nie mogłeś. Jeżeli masz wątpliwości to bym zaopatrzył sie w mocniejsze agrafki  i tyle . A bolkowi zostało tylko pogratulować bo to on był dziś lepszy

[rapia]

Teraz trzeba dokupić woblerki i próbować dalej,ale już chyba z mono.

 

Myślę tylko jakiej marki zastosować żyłkę. Myślałem o Dual band ale jest tylko 0,20mm i aż 0,25mm.

[Kamil Z.]

Owner 0,24 mm i agrafki Spinwal

Użytkownik Kamil Z. edytował ten post 31 maj 2013 - 16:40

[rapia]

To była agrafka Spinwala.

 

Szkoda,że ten Owner jest po 100m.

[Kamil Z.]

Dalej i tak rzadko kiedy rzucam, bo nie mam kija na "super ultra light titanach", w spirali oczywiście i mutlika ze szpulka od Pana Chana...

 

 

 

Na Odrze tak często zmieniam żyłkę, że te 100m w zupełności wystarczy

 

Pozdrówka

Kamil

[Bujo]

To była agrafka Spinwala.

 

Szkoda,że ten Owner jest po 100m.

 

Trabucco T-force spin 0.227 na opakowaniu, 150 metrow, jak trafisz swierza to swietna zylka, wyciagnalem na nia sporo ladnych ryb, w sumie moge polecic. 

 

Bujo

[rapia]

Kiedyś ją miałem i była naprawdę bardzo dobra ale czy taki rozmiar wystarczy.

Mam kij,który świetnie amortyzuje zrywy ryby więc żyłka powinna wytrzymać jeszcze dobre ustawienie hamulca+porządna agrafka i będę próbował pokonać jakąś bestię.

 

W tamtym sezonie złowiłem bolenia 75cm tym zestawem i dałem radę ale boleń nie miał gdzie się schować.

 

PS.

Nie spodziewałem się,że bolenie maja taką siłę i tak długo potrafią walczyć.

[marlboro]

Używam na środkowej Wiśle 0.20 Streena jak na razie wystarczy no i jest chyba w 300m

[przemkowy]

Ja poleciłbym Ci Dragona HM80, używam jej na Wiśle i Bugu, droższa od Trabucco ale daje radę, swoja drogą Trabuco też jest bardzo dobra. Co do średnicy to uważam że 0,20 to już naprawdę dużo jest.

[Kamil Z.]

Co do średnicy to uważam że 0,20 to już naprawdę dużo jest.

Na bolenie??

[przemkowy]

A to co one rosną do 2 metrów jak sumy. Na 0,20 to muszę brać pagaje i płynąć do zaczepu bo boję się że kij mi pęknie albo żyłka strzeli gdzieś po środku. Już nie mówię że gdybym chciał to podciągnąłbym ponton do zaczepu.

[Kamil Z.]

W sumie to nie wiem, bo nie uwalniam wabika z zaczepu przy pomocy wędziska....

 

 

A żyłka poniżej 0,20mm na te nurtowe rybki, to według mnie takie trochę niepotrzebne przeciąganie holu w nieskończoność.

 

Pozdrówka

Kamil

[rapia]

Nie mam za wielkiego doświadczenia ale 0,20mm to chyba minimum,żeby próbować chociaż zatrzymać bolenia idącego w jakieś zawady oczywiście chodzi mi o łowienie z brzegu.