[bartsiedlce]

Panowie i Panie, pomóżcie.

W sierpniu będę łowił w jednym z knadyjskich jezior, gdzie występują wielkie trocie jeziorowe. Danych na temat zbiornika jest niewiele, największy okaz tam złowiony to ok 28 kg, choć podobno większe demolowały sprzęt.

Ogólnie rzecz biorąc, jest trochę materiału na temat metod połowowowych, dominuje specyficzna metoda trollingowa. Otóż należy holować przynęty z bardzo małą prędkością na dużych głębokościach, poniżej termokliny. Najczęściej podawane głębokości oscylują wokół 20-30 metrów.

Ze wszystkich powyższych informacji wynikają moje pytania (prośby o pomoc).

1. Czy znacie jakieś wędki do trollingu spełniające takie założenia (oczywiście pod multik) - moc ok. 50 lbs, długość transportowa max. 85 cm, trzy, cztery składy, akcja slow lub super slow?

2. Gdzie kupić tzw. Lead core o mocy ok. 30 lbs w odcinku nie krótszym niż 150 m (poza USA)?

 

Może ktoś z rodbuilderów może coś zaproponować? Może ktoś z super układami w hameryce może zaproponować błyskawiczną przesyłkę lead core'u? Może ktoś widział w europejskich sklepach poszukiwane przeze mnie produkty?

 

Będę wielce wdzięczny za wszystkie podpowiedzi.

 

Bartek

[fedors]

Cześć Bartek.

Miałem przyjemność kilkukrotnego spróbowania takiego łowienia na wielkim jeziorze Michigan. Piękne łososie i trocie to prawda. Takie po 10-15 kg to nic nadzwyczajnego.

Jeśli miałbyś odrobinę czasu, o na miejscu w Kanadzie kupisz tanio dobry sprzęt. Nie przypominam sobie czegoś takiego co nazywałoby się lead core??? Chodzi Tobie pewnie o zwykłą linkę główną, czyli żyłkę taką 0,35-0,40 lub plecionkę około 0,25mm. Według mnie nie ma sensu za bardzo szukać czegoś na siłę tutaj. W Kanadzie czy w Stanach są duże sieci łowieckich supermarketów, gdzie można solidny sprzęt dostać za przyzwoite pieniądze. Z tego co pamiętam, to wszyscy tam korzystają z downriggerów i wędka raczej nie może być za długa, i raczej właściciel łodzi, na której będziesz łowić, powie Tobie dokładnie jakiej długości kijek byłby spasowany z jego łajbą. Z drugiej strony to właściciele łodzi trollingowych zawsze mają full sprzętu i ja nigdy żadnego ze sobą nie zabierałem, nie było takiej potrzeby.

Pozdrawiam,

[seiken]

Lead core to plecionka z ołowianym rdzeniem w środku  , stosuje od lat ale na karpie jako przypon który leży na dnie

[krzysiek]

Żeby złapać kilka niewielkich lake troutów pływaliśmy z harrym całą noc przy mroźnym wietrze i powiem tak: warto było. Przepiękne ryby. Odnośnie pytań:

1. celowałbym w morskiego szklaka w travelu ok. 30lb. to już będzie kawał pały, ale ugięcie ma szanse mieć głębokie, kołowe. Może jakiś Penn Overseas?

2. jeżeli ten core na pewno ma być z lead, to pewnie chodzi o bardzo głębokie podanie przynęty. Może po prostu dopalić linkę? Będziesz łowił flat line, czy z DR-a?

[Pickerel]

Najprostsza i zdecydowanie najmniej skomplikowana metoda upolowania jeziorowych salmonidów to zdecydowanie boczny trok    

Użytkownik Pickerel edytował ten post 10 sierpień 2013 - 17:31

[bartsiedlce]

Dzięki za rady, dziś jestem mądrzejszy o doświadczenia z Lac Pardue w Quebec. Może kilka słów przyda się kolejnym łowcom. Dodam, że w tym jeziorze zabronione jest stosowanie downrigger'ów, więc jest nieco trudniej.

Lead core sprawdził się umiarkowanie. Najlepsze efekty przyniosło łowienie ciężkimi wahadłami w dryfie z wiatrem. Głębokości 12-20 metrów, szeroka blacha prowadzona najwolniej, jak to możliwe przy dnie. Prędkość powyżej 2 km/h owocowała bardzo rzadkimi braniami bardzo małych ryb, nawet na największe przynęty. Ja miałem najlepsze efekty przy dryfie i w trollingu pod wiatr z prędkością 0,8-1,2 km/h na głębokościach około 15 m. Najciekawsze były głębokie odcinki wody niedaleko skalistych brzegów.

 

Bartek

[krzysiek]

Jak wyniki? Foto?

Tak jak piszesz, łowił nasz "kolega", który ma stream na flickerze. Wielkie wahadłówki i chyba flat line...

[bartsiedlce]

Wyniki takie sobie, kilkanaście ryb było, niestety największa tylko 81 cm, nie ważona, ale szacowana na ok 5 kg.

Podobno jeziorko było wyrybione okrutnie przez lokalesów, dopiero od niedawna łapie oddech.

Fotek jeszcze sam nie miałem czasu przejrzeć, ale jak znajdę chwilkę, to coś wrzucę.

[krzysiek]

Super!

81 centów to już ładna ryba, choć "młode" osobniki faktycznie wyglądają dość smukło, czego nie można powiedzieć o rybach 30 - 40-letnich, jak te z Wielkiego Jeziora Niedźwiedziego

Każda fota będzie mile widziana.