Witek, kotek po prawej ( nie pamiętam jak się wabi) ma nieco dziwne oczy. Przekłamanie foto czy różnokolorowe?
Tak, to jest biały Maine Coon, różnooki, w63 w nomenklaturze hodowlanej
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 10 maj 2016 - 20:32
Witek, kotek po prawej ( nie pamiętam jak się wabi) ma nieco dziwne oczy. Przekłamanie foto czy różnokolorowe?
Tak, to jest biały Maine Coon, różnooki, w63 w nomenklaturze hodowlanej
Napisano 10 maj 2016 - 20:55
Witek, mega koty Batman jest super
Użytkownik marckus edytował ten post 10 maj 2016 - 20:55
Napisano 10 maj 2016 - 20:59
Dzięki
Napisano 14 maj 2016 - 10:29
Batman - z dzisiejszej fotosesji
Napisano 15 maj 2016 - 12:44
Napisano 15 maj 2016 - 14:21
panowie takie może głupie pytanie ...ale która rasa kotów jest jak najbardziej przyjaznie nastawiona tzn lubi być głaskana,przytulana... nie jest agresywna ... moja mama ma zwykłego dachowca kotke ale to istne wariactwo jest pomimo sporego już wieku 13-14 lat jest mocno agresywna- drapie,gryzie nie da się dotknąć psycha zryta czy te dachowce tak maja?
Napisano 15 maj 2016 - 14:53
A to moja roczna przytulanka... 20150306_144022.jpg 61,65 KB 9 Ilość pobrań
Napisano 15 maj 2016 - 16:22
panowie takie może głupie pytanie ...ale która rasa kotów jest jak najbardziej przyjaznie nastawiona tzn lubi być głaskana,przytulana... nie jest agresywna ... moja mama ma zwykłego dachowca kotke ale to istne wariactwo jest pomimo sporego już wieku 13-14 lat jest mocno agresywna- drapie,gryzie nie da się dotknąć psycha zryta czy te dachowce tak maja?
Nie ma takiej rasy w każdej rasie są różne charaktery, co prawda w jednych mniej, w innych więcej jest przytulaszczych Wg mnie największą szansę na przytulasa, aż do upierdliwości masz w rasie Devon Rex.
Napisano 15 maj 2016 - 17:34
Witek,
prawda... dodałbym, że moja poprzednia kotka rasy syjamskiej miała iście psie usposobienie. Można było położyć głowę na niej i spać jak na poduszce... nic sobie z tego nie robiła.
Grzegorz1975 jak zdecydujesz się na zakup od hodowcy koniecznie udaj się i staraj poznać rodziców kocięcia. Moje doświadczenia w tym temacie potwierdzają przysłowie niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Napisano 15 maj 2016 - 17:43
Grzegorz1975 jak zdecydujesz się na zakup od hodowcy koniecznie udaj się i staraj poznać rodziców kocięcia. Moje doświadczenia w tym temacie potwierdzają przysłowie niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Zdecydowanie tak. Ale nie zawsze ojciec przebywa razem z resztą rodziny
Napisano 15 maj 2016 - 20:09
Witek,
To także prawda.
Napisano 17 maj 2016 - 08:33
panowie takie może głupie pytanie ...ale która rasa kotów jest jak najbardziej przyjaznie nastawiona tzn lubi być głaskana,przytulana... nie jest agresywna ... moja mama ma zwykłego dachowca kotke ale to istne wariactwo jest pomimo sporego już wieku 13-14 lat jest mocno agresywna- drapie,gryzie nie da się dotknąć psycha zryta czy te dachowce tak maja?
Tutaj wydaje mi się nie ma wiekszej lub mniejszej zależnosći...najwięcej zależy od nas samych jak ''odchowamy'' sobie kota.Mieszkając na wsi miałem kilka dachowców (3 odchowałem na butelce,gdy ich matka zgineła pod kołami samochodu w 2 tygodniu ich życia) i każdy z nich był ''bestią'' z bardzo silnym charakterem,ale tylko po opuszczeniu podwórka,w domu i jego obrębie były poniekąd maskotkami,z którymi nawet dzieci wyczyniały cuda,bez szkody dla obu stron .Koty to dośc stare genealogicznie zwierzęta (np. w porównianiu do psów) i ich ''dzikie i agesywne'' geny nie uległy degradacji jak u innych udomowionych gatunków.Nigdy nie zostaniemy ''Panem'' kota,ale możemy zostać jego przyjacielem,którego kot potraktuje jako osobnika swojego gatunku i odwdzięczy się przyjaźnią i przywiązaniem.Może brzmi to trochę abstrakcyjnie,ale nie jest to trudne...na początek wystarczy się trochę zaznajomić z kocimi zwyczajami oraz mową ciała...później to tylko cierpliwość.
e9441a4500139db149a2cfd3.jpg 72,17 KB 7 Ilość pobrań
Użytkownik Paavo edytował ten post 17 maj 2016 - 08:34
Napisano 17 maj 2016 - 08:49
Wychowanie ma ogromne znaczenie dla późniejszego zachowania kota. Podam przykład z mojego domu:
"- Kur..a zostaw tego kota w spokoju bo uczy się gryźć!!!"
"-I dobrze, przecież to drapieżnik :)"
Następnie dostaję strzała od narzeczonej.
Napisano 17 maj 2016 - 09:04
Te nawet dość agresywne zabawy jak najbardziej...zwłaszcza jeśli kot więcej czasu przebywa w domu (lub cały czas),jak go nie ''rozładujesz'' to po jakimś czasie ''pęknie'' i zacznie się latać po ścianach i atakować wszystko co popadnie.A więc wszelkie zabawy z ''kocimi wędkami'',miękkimi piłeczkami czy nawet ręką w grubej rękawicy kuchennej powinny byc na porządku dziennym...jak by nie było koty to urodzeni zabójcy o miękkim futerku.
Użytkownik Paavo edytował ten post 17 maj 2016 - 09:05
Napisano 17 maj 2016 - 09:55
.A więc wszelkie zabawy z ''kocimi wędkami'',miękkimi piłeczkami czy nawet ręką w grubej rękawicy kuchennej powinny byc na porządku dziennym..
E tam zaraz w rękawicy, niech spróbuje ludzkiej krwi.
...jak by nie było koty to urodzeni zabójcy o miękkim futerku.
No i to właśnie próbuję wytłumaczyć mojej narzeczonej, nasz kot złożony jest z pusiatości i okrucieństwa
Napisano 17 maj 2016 - 10:23
panowie takie może głupie pytanie ...ale która rasa kotów jest jak najbardziej przyjaznie nastawiona tzn lubi być głaskana,przytulana... nie jest agresywna ... moja mama ma zwykłego dachowca kotke ale to istne wariactwo jest pomimo sporego już wieku 13-14 lat jest mocno agresywna- drapie,gryzie nie da się dotknąć psycha zryta czy te dachowce tak maja?
Wiem, że pewnie "każda sroczka swój ogonek chwali", dlatego ja polecę kotka brytyjskiego krótkowłosego. Mój sierść (3letni, kastrowany kocur) jest przekochanym pluszakiem, również dla mojego 2letniego brzdąca. Choć podczas zabaw z dzieckiem niezbędny jest nadzór, bo nigdy nie wiadomo, kiedy dziecko przesadzi, lub skończy się kocia cierpliwość. Może jego zachowanie bierze się stąd, że już w hodowli był często brany na ręce, tulony, pieszczony i głaskany. Choć sam nie bywa często wylewny w okazywaniu uczuć poprzez wskakiwanie na kolana, to z radością wita domowników, śpi z nami, łasi się i przede wszystkim absolutnie nie marudzi, kiedy chce się go wziąć na ręce i pogłaskać. Zdjęcie chyba sprzed roku, dziecko podrosło, kot już niewiele
pociechy.jpg 46,35 KB 11 Ilość pobrań
E tam zaraz w rękawicy, niech spróbuje ludzkiej krwi.
Słyszałem, że to nie najlepszy pomysł. Jak kot nauczy się i przyzwyczai, że ręka to zabawka do gryzienia i drapania, to mogą być problemy, żeby zwierzaka pogłaskać, bo będzie odbierał ją jako obiekt to zabawy/ataku.
Użytkownik Kamil Z. edytował ten post 17 maj 2016 - 10:23
Napisano 17 maj 2016 - 10:32
Taki miziasty i kochający cały świat jest Isildur, kocurek maine coon z mojej hodowli, aktualnie skończył już 13 tygodni i uwielbia ludzkie ręce i kolana, oczywiście nie do drapania a do spania i mizianków
Napisano 19 maj 2016 - 20:27
Ignacy zwany Panem Pieprzykiem ma już 13 tygodni
Napisano 20 maj 2016 - 07:33
Klopsik ma już 17 miesięcy i prawie 9 kg wagi
0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych