Coś mnie nurtuje w temacie ostatnio powracającym... reklamacji.
Coś strzeliło w wędce, oddaję ją do sklepu i po jakiś tam tygodniach dostaję odpowiedź, że uszkodzenie z winy użytkownika. I tu mam pytanie:
1. Czy producent/dystrybutor jest władny stwierdzać co było powodem uszkodzenia. Czy jest to wiążące dla klienta?
2. Czy są w Polsce rzeczoznawcy mogący wydać opinię np. co było powodem pęknięcia blanku?
3. Czy każde roszczenie reklamacyjne "przechodzi" przez rzeczoznawce, czy wyłącznie sporne?
4. Czy każdorazowo mogę żądać wydana pisemnej opinii rzeczoznawczy? Kto pokrywa koszt?
5. A co w sytuacji gdy w Pl nie ma władnych rzeczoznawców? Kto stwierdza?
1. Tak jak z większością innych rzeczy...jest osoba odpowiedzialna za reklamacje i tylko od jej widzimisie zależy jaka będzie decyzja
3. tak jak w pkt.1 - nie nie każde, tylko podczas sporów rzeczoznawcy zaczynają brać udział - kwestią sporną pozostaje rzetelność rzeczoznawcy opłacanego przez dystrybutora
4. Przy otrzymaniu negatywnej opinii nt. rekalmacji nawet się nie zastanawiaj TYLKO ŻĄDAJ otrzymania pisemnej opinii rzeczoznawcy właściwego do danego sprzętu / produktów. Jeśli i to nie pomoże to przynajmniej dystrybutora zmusisz do poniesienia dodatkowych kosztów.
Otrzymanie negatywnej opinii od rzeczoznawcy i tak nie zamyka Ci drogi - przecież też sam możesz zapłacić za ekspertyzę rzeczoznawcy i z taką zapraszam np do PIHu - tam otrzymasz dużo ciekawych informacji a oni zaczną mediację! Wiem bo osobiście kilkukrotnie sprawdzone