Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wisła 2013


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   rózgaś

rózgaś

    Znowu....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1121 postów

Napisano 14 listopad 2013 - 11:48

Po raz kolejny ból większości i zazdrość jest próbą odwrócenia kota ogonem. Trolling jest be, bo połowy decydentów nie stać na kupno zestawu do pływania i samego pływania. Jak już się uda im zlepić baliję do pływania okazuje się, że takie przysłowiowe jeb wobka za burtę nie przynosi spodziewanego efektu. I nagle wielkie ho, że ktoś zżera ryby im , a nie oni sami. Jakoś napi.....w maju im nie przeszkadza. Jakoś kwoka nie zabronili mimo ze jest to metoda 10x skuteczniejsza od trolla. Czemu?? bo koledzy łowią. Bo troll boli. Bo ktoś kto ładnie mówi przekonanym głosem jest w stanie taką ciemną masę przekabacić na swoje. Presja? zawsze była i zawsze będzie. Teraz na lubelskiej będzie ciszej. Każdy będzie mógł robić co chce. Niechtam. Tylko zastanówcie się Koledzy czy takie plucie w twarz ma rację bytu. 



#22 OFFLINE   rózgaś

rózgaś

    Znowu....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1121 postów

Napisano 14 listopad 2013 - 11:52

Danielu sam wiesz, że trolling jest trudny i piekielnie cwany. :lol: Owszem przelociki kilka m od brzegu dadzą ryby. ale małe najczęściej. Ty sam dobrze wiesz o tym. Mnie tylko boli że ludzie nie rozumiejący tego decydują w sprawach o których pojęcia nie mają. Czytaj okręg lublin



#23 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3493 postów

Napisano 14 listopad 2013 - 11:58

Po raz kolejny ból większości i zazdrość jest próbą odwrócenia kota ogonem. Trolling jest be, bo połowy decydentów nie stać na kupno zestawu do pływania i samego pływania. Jak już się uda im zlepić baliję do pływania okazuje się, że takie przysłowiowe jeb wobka za burtę nie przynosi spodziewanego efektu. I nagle wielkie ho, że ktoś zżera ryby im , a nie oni sami. Jakoś napi.....w maju im nie przeszkadza. Jakoś kwoka nie zabronili mimo ze jest to metoda 10x skuteczniejsza od trolla. Czemu?? bo koledzy łowią. Bo troll boli. Bo ktoś kto ładnie mówi przekonanym głosem jest w stanie taką ciemną masę przekabacić na swoje. Presja? zawsze była i zawsze będzie. Teraz na lubelskiej będzie ciszej. Każdy będzie mógł robić co chce. Niechtam. Tylko zastanówcie się Koledzy czy takie plucie w twarz ma rację bytu. 

 

Po pierwsze to łowić sumów w maju nie wolno, więc zakaz jest. Taki sam jak ewentualny zakaz trollingu. Nie rozumiem, więc jak "im nie przeszkadza"?

Egzekwowanie to już inna sprawa.

 

Po drugie łatwiej zabronić trollingu jako konkretnej metody niż używania kwoka. Jak ktoś zacznie napieprzać słoikiem w wodę to jest to kwoczenie czy słoiczenie?

 

Po trzecie dobrze wiesz , że najskuteczniejszy jest trolling, więc odkręcasz kota ogonem ... :)

Na kwoka to sobie dziadki mogą teraz sumików połowić, a nie konkretnych wąsaczy.

Chociaż pewnie im to wystarczy, bo wielka ryba nie jest smaczna :)

 

A presji właśnie nie było, a jest, więc chyba troszkę się zagalopowałeś. Zapytaj się Marka kogo mijał na dzikiej Wiśle kilkanaście lat temu późną jesienią na sandaczach. Kto trollował za sumami jeszcze 4-5 lat temu. Itd...

 

Jak już napisałem jestem przeciwny zakazom tego typu, ale pogodziłem się z tym w jakim kraju żyję i nie mam ochoty rozbijać głowy o mur ...


Użytkownik hlehle edytował ten post 14 listopad 2013 - 11:59

  • Użytkownik lubi to

#24 OFFLINE   rózgaś

rózgaś

    Znowu....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1121 postów

Napisano 14 listopad 2013 - 11:59

N.


Użytkownik rózgaś edytował ten post 14 listopad 2013 - 12:26


#25 OFFLINE   marlboro

marlboro

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 43 postów

Napisano 14 listopad 2013 - 19:00

A będąc ostatnio z bratem w okolicach rakowa ucieliśmy sobie pogawedke z miejscowym cytat "wszystko wyciagają rybacy, na każdym odcinku Panie inna firma dzierzawi siatki 30 nic nie ucieka" więc trolling sroling, gruntówki to moim zdaniem promil problemu.Bolenie w markecie ,leszcze po 5 zł za kilo w Płocku to jest prawdziwy problem.Ktos kto trolinguje ma sprzęt średnio za 15 tysięcy zł będzie jechał ryb nałapać na wigilje waszym zdaniem zabić zajebać tak dla przyjemności ? RYBACY I KŁUSOLE (w sumie to jest to samo) TO JEST PRAWDZIWY PROBLEM


  • patu lubi to

#26 OFFLINE   patu

patu

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 6984 postów
  • Lokalizacjaokolice Szczecina
  • Imię:Patryk
  • Nazwisko:S.

Napisano 17 listopad 2013 - 21:45

..jakby widział swoje wędkarskie podwórko...tylko że u nas białoryb idzie na mączkę...



#27 OFFLINE   Sowulus

Sowulus

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 16 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Sowiński

Napisano 18 listopad 2013 - 09:11

Jak w temacie, byłem w weekend nad Wisłą:

 

W sobotę rano: w okolicy miejscowości Dębówka: pojechałem z nastawieniem na sandacza, niestety sandacz nie współpracował, spotkałem kilku wędkarzy też bez żadnych wyników, widziałem łowiących z łodzi, ale też ryb nie mieli.

 

W niedzielę rano: wyprawiłem się tym razem w drugą stronę do miejscowości Grochale, woda dużo mniej przejżysta niż w Dębówce, główki pozalewane praktycznie, na Wiśle zero brań, też spotkałem wędkarzy było ich sporo niestety bez wyników (nastwiałem się na sandacza) chcąc uratować honor założyłem mniejszą przynętę i zaatakował strorzecza i tam też cienko - jeden niewymiarowy szczupak (oczywiście wrócił do wody).

 

Pozdrawiam, TS






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych