Hamulec rzutowy w multiplikatorze - bloczki
#1 OFFLINE
Napisano 01 luty 2008 - 17:44
Za wszelkie rady z góry wielkie dzięki
#2 OFFLINE
#3 OFFLINE
Napisano 01 luty 2008 - 18:04
#4 OFFLINE
Napisano 01 luty 2008 - 18:16
co do bloczkow, to jak je przesuniesz w strone osi szpuli, to beda zablokowane, a jak je odsuniesz od osi szpuli, to beda odblokowane (zawsze slychac 'klick')
im wiecej bloczkow odblokujesz, tym bardziej beda hamowaly i odwrotnie
#5 OFFLINE
Napisano 01 luty 2008 - 18:18
Generalnie i w skrócie - bloczki włącznie lub wyłączenie wpływają na siłę hamowania szpuli. Im więcej jest ich włączonych (poruszających się po trzpieniu ale też trących o pierścień zamocowany w panelu bocznym <najczęściej>) tym większa kontrola wysuwu linki i mniej powstających bród ale ... mniejsza odległość rzutów (coś za coś). Proponuję na początek włączyć ich kilka (min. 4) i próbować rzucać. Następnie wyłączyć kolejny i ponownie wykonać kilka, kilkanaście a może nawet kilkadziesiąt rzutów. Jak już się przyzwyczaisz to wyłącz następny aż dojdziesz ... powiedzmy do jednego. Nie zalecam wyłączenia wszystkich (broda gwarantowana).
Moc hamulca rzutowego jaką należy ustawić zależy też od kilku innych czynników - masy wabika (właściwie jego lotności) oraz od czynników zewnętrznych (jak rzucasz w warunkach wietrznych potrzebujesz większej kontroli).
To tyle w wielkim skrócie.
Pozdrawiam
Remek
#6 OFFLINE
Napisano 01 luty 2008 - 18:27
#7 OFFLINE
Napisano 01 luty 2008 - 20:53
http://jerkbait.pl/?p=97
On te sprawy tam porusza. Jeżli cokolwiek nie będzie wychodzić to śmiało się pytaj. Podpowiemy, poradzimy. Będzie dobrze.
pozdrawiam
#8 OFFLINE
Napisano 01 luty 2008 - 20:54
Paweł, możesz sobie przeczytać jeszcze jeden artykuł, który kiedyś tam napisałem
http://jerkbait.pl/?p=97
On te sprawy tam porusza. Jeżli cokolwiek nie będzie wychodzić to śmiało się pytaj. Podpowiemy, poradzimy. Będzie dobrze.
pozdrawiam
DZIĘKI za namiary na artykuł z chęcią przeczytam
#9 OFFLINE
Napisano 02 luty 2008 - 09:48
Ogólnie, przy pierwszych w życiu rzutach warto jest ustawić możliwie dużo bloczków. Natomiast w miarę nabierania wprawy (czyli po parudziesięciu rzutach ) można ich liczbę zmniejszać, co odbije się koniecznością większej kontroli szpuli przy pomocy kciuka, gdyż wzrasta prawdopodobieństwo wystąpienia brody. Korzyść z mniejszej liczby aktywnych bloczków: mniejsze opory => dalsze rzuty.
ps - Paweł, musimy się końcu razem wybrać na rybki w kropki z multikami w łapkach
#10 OFFLINE
Napisano 02 luty 2008 - 15:03
Zgadza się - przyczyną tamtych bród były wyłączone bloczki (znając życie ustawione były dwa - tyle zwykle wykorzystywałem w tamtym multiku).
Ogólnie, przy pierwszych w życiu rzutach warto jest ustawić możliwie dużo bloczków. Natomiast w miarę nabierania wprawy (czyli po parudziesięciu rzutach ) można ich liczbę zmniejszać, co odbije się koniecznością większej kontroli szpuli przy pomocy kciuka, gdyż wzrasta prawdopodobieństwo wystąpienia brody. Korzyść z mniejszej liczby aktywnych bloczków: mniejsze opory => dalsze rzuty.
ps - Paweł, musimy się końcu razem wybrać na rybki w kropki z multikami w łapkach
@SzymusS no tak, właśnie chodziło o bloczki - teraz już rozumiem o co w tym wszystkim chodzi Wspólny wypad na rybki - no problem Problemem w tej chwili jest brak czasu :/ Będę mógł ale dopiero w marcu :/
#11 OFFLINE
Napisano 03 luty 2008 - 03:32
No to rozumiem, że jesteśmy umówieniWspólny wypad na rybki - no problem Problemem w tej chwili jest brak czasu :/ Będę mógł ale dopiero w marcu :/
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych