[Karpiu95]

Co to za kijek ?

[zelo]

pezon&michel redoutable sting ul 180 0,5-3,5g

[Michał.]

dzięki 

Użytkownik Michał. edytował ten post 08 marzec 2017 - 18:09

[pezet]

a tu 2 leszcze zaatakowały cykadę, pierwszy coś około 40 cm a drugi większy, oba były zapięte za pysk ale na tyle delikatnie żeby się uwolnić, prowadziłem wolno pod prąd a branie wyglądało jak leniwe delikatne przytrzymanie 

 

No masz.. kilowy leszcz na ultralajcie to by była "walka życia". I jeszcze w rzece pod prąd..

Czuję że w tym roku zapoluję na wzdręgi, ale muszę się zaopatrzyć w jakiś kijek ze szczytówką z końskiego włosia

Kręćcie koledzy jigi - bo się wybiorę na zakupy

Do tej pory meppsy 00 to były dla mnie 'ultra'.

[pezet]

. Stradic 2500 chodzi teraz przy finezce do 12g.

 

To coś tak, jak opony od traktora do czinkłeczento

 

Całe lata na stradiki 1000 łowiłem bolenie, szczupaki i sandacze - wcale nie były za małe.

 

Teraz kupiłem stradika 2500, bo zamierzam w lecie zapolować na krakowskie sumy - a to bynajmniej nie jest ultra-lajtowe łowienie

[Marcin P.]

To coś tak, jak opony od traktora do czinkłeczento

Całe lata na stradiki 1000 łowiłem bolenie, szczupaki i sandacze - wcale nie były za małe.

Teraz kupiłem stradika 2500, bo zamierzam w lecie zapolować na krakowskie sumy - a to bynajmniej nie jest ultra-lajtowe łowienie

No to masz fantazje kolego... xD

[Marcin Ostróda]

Kolega sprawdzi wytrzymałość ów Stradica

Prędzej plecionka na szpuli ci się skończy lub usłyszysz gwizd hamulca jak pociągu towarowego

[pezet]

Marcinie, stradiki używam co najmniej od 20 lat.

Same tysiączki. Wszystkie niewygodne przedniohamulcowe (FA, FE, FG) porozdawałem (no, jeden mi ukradziono ), a zostawiłem sobie tylko GTM-y.

Najstarszy z nich, używany do mocnego orania za boleniami i sandaczami, nadal chodzi - jak to mówio w półświatku - jak masełko

 

2500 założyłem do pstrągowej wędki i jest za duży i za ciężki.

 

Ale NAJWAŻNIEJSZE, żeby każdy sobie dobrał kij i kołowrotek pod swój gust. Jak komu półkilowa bomba nie przeszkadza na lekkiej wędce, to jestem "za, a nawet przeciw" i bardzo mi z tego powodu wszystko jedno

[Night_Walker]

Młynek w rozmiarze 1000 używany do 'mocnego orania za boleniami i sandaczami' to faktycznie może nadal chodzić jak masełko. Chodzić z właścicielem, jeśli ten o siebie dba. Ewentualnie młynek może chodzić jak masełko, jeśli używany był do mocnego orania za sandaczem i boleniem raz na dekadę, lub też owo mocne oranie oznacza łowienie na twistera 1,5cm+5g ołowiu raz na parę miesięcy.

[G_rzegorz]

Shimano 1000 i sumy...uulala...się porobiło...:-)

[Night_Walker]

Kolego Grzegorz A co w tym dziwnego? Do łowienia sumów wcale nie potrzeba mocnego sprzętu. Sam miałem sumy w akwarium i wiem, że nawet plastikowe młynki po 30zł kupione na bazarze dałyby im radę.

[pezet]

Shimano 1000 i sumy...uulala...się porobiło...:-)

 

Nie dośpiewuj, tylko przeczytaj, co napisałem

 

Suma wyciągnąłem kołowrotkiem 2500 i żyłką 0,18 

Ale takiego niewiele ponad meter. 

 

Enyłej, nie o tym wątek - podkreślę tylko, że do lekkiego spinningu 1000 wystarczy z dużym zapasem, a najważniejszym wskaźnikiem powinno być właściwe wyważenie wędki.

I tyle.

[zelo]

Muszę jeszcze popracować nad malowaniem 

 IMAG0162.jpg   51,62 KB   28 Ilość pobrań

[Karpiu95]

cykadki szeroko pracuja czy raczej wasko ?

Użytkownik Karpiu95 edytował ten post 09 marzec 2017 - 20:15

[zelo]

wąsko z bardzo dużą częstotliwością co bardzo dobrze czuć na kiju

[pezet]

Muszę jeszcze popracować nad malowaniem 

 

Urocze

Pamiętaj, że malowanie jest dla wędkarza. Rybom wszystko jedno

[zelo]

Wiem zawsze przekonuję się o tym jak łowią te najbrzydsze

[MarcinZ]

Jaka gramatura oliwki w cykadach?

[zelo]

w tych akurat 2g ale mam zamiar zrobić na gramowej tylko nie mogę nigdzie dostać podwójnych kotwiczek 12 lub 14

[Night_Walker]

Wogóle to jak Wam się sprawują takie podwójne kotwiczki? Ja w moich wirujących ogonkach powymieniałem na zwykłe kotwiczki, bo ilość spadów była wręcz nieprzyzwoita. Czarę goryczy przelał 40cm okoń łykając ogonka pięknie głęboko na moich oczach i po zacięciu ogonek...został mu po prostu wyciągnięty z pyska jakby był nieuzbrojony. Było to w UK, więc nie zabolało zbytnio....ale i miłe nie było. Dodam, że obsesyjnie wręcz dbam o ostrość haków.