Łowienie białorybu na spinning
#3381 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 14:50
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#3382 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 14:54
Wracając do tematu. Łowiąc między roślinnością, czy stosujecie jakieś przypony, które chronią wasze przynęty przed obcinką szczupaka? Chcę połowić na małe wahadełka, ale właśnie obawiam się zębatych.
Na wahadełka aż tak małe nie łowię. Natomiast przy jigach nie trafiłem szczupaczka inaczej jak w nożyczkach. Z tymże za białorybem latam max z hakiem nr12 (a i to już ma gram albo więcej, więc tutaj przypon woflramowy nie będzie przegięciem, ale lżejsze przynęty to bez sensu).
#3383 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 21:21
Trochę się zdziwiłem
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- mwojtas, Karpiu95, Tom Rob i 1 inna osoba lubią to
#3384 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2020 - 23:34
Hol siłowy?
#3385 OFFLINE
Napisano 25 czerwiec 2020 - 07:25
Skoro cierniki potrafią atakować stadnie dużą, szczupakową wahadłówkę to dlaczego by nie "plemnika" ? Na obrotówki też biorą, tylko trzeba dać bardzo małą kotwiczkę i mały, czerwony chwościk. Niestety w wodzie gdzie są ukleje, ukleje są dużo szybsze.
#3386 OFFLINE
Napisano 26 czerwiec 2020 - 06:52
wg mnie jest to bzdura i ulubiony frazes powtarzany przez fanów baitcastingu (…)
Typowe stanowisko fana stałoszpulowców. Dla mnie bzdurą jest nazywanie bzdurą i deprecjonowanie poglądów odmiennych, ale niektórzy tak mają...
Ale przy spinie nie martwisz się czy szpula wyhamowała i nie robi się broda. (…)
Też się nie martwię, to kwestia wprawy i odpowiedniego dopasowania zestawu (wędzisko+multiplikator+plecionka+przynęta).
Na marginesie - czyż nie zdarzają się gniazda przy stałoszpulowcach?
Ja też potrafię to zrobić, ale jest to dla mnie niewygodne, zresztą dla mnie możecie łowić i batem z przykręcona katjuszka do góry nogami, nie namawiam nikogo, nie indoktrynuje, łowię jak lubię i tyle.
Dokładnie i to byłoby na tyle...
#3387 OFFLINE
Napisano 26 czerwiec 2020 - 08:07
Na wahadełka aż tak małe nie łowię. Natomiast przy jigach nie trafiłem szczupaczka inaczej jak w nożyczkach. Z tymże za białorybem latam max z hakiem nr12 (a i to już ma gram albo więcej, więc tutaj przypon woflramowy nie będzie przegięciem, ale lżejsze przynęty to bez sensu).
Moje jigi na hakach nr 12 i 14 ważą sporo poniżej 0,5g. Cała przynęta na takim jigu (zależy co zastosuje) ma niekiedy poniżej 0,5g. Waga zależy oczywiście najbardziej od wielkości zastosowanego koralika wolframowego
- Alexspin lubi to
#3388 OFFLINE
Napisano 26 czerwiec 2020 - 10:43
Ostatnio eksperymentowałem z taką muchą:
Waży toto prawie nic, rzucić się tym nie da, ale na cieniutkiej plecionce Siglon #0,3 (cast 1-4g @Mekamil+Tatula CT100 ze szpulą 5,6g) i dość bystrym nurcie odpłynęła sobie na około 25-30m. Co prawda nic nie wzięło, ale to był tylko eksperyment. Oczywiście nie do użycia w wodzie stojącej lub leniwym nurcie.
Użytkownik Alexspin edytował ten post 26 czerwiec 2020 - 10:44
- saitt i wilczybilet lubią to
#3389 OFFLINE
Napisano 26 czerwiec 2020 - 11:39
W zależności od przynęty albo
- wiąże do ucha przynęty krótki 1.5 - 2 cm odcinek plecionki z guzem na końcu na którym zaciskam 1 - 1.5 g. ołów
- zaciskam na przyponie / żyłce ołów o gramaturze dobranej do łowiska najczęściej w odległości 20-30 cm od przynęty
Wysłane z mojego STF-L09 przy użyciu Tapatalka
- MieczysławS lubi to
#3390 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2020 - 07:49
Ostatnio eksperymentowałem z taką muchą:
Waży toto prawie nic, rzucić się tym nie da, ale na cieniutkiej plecionce Siglon #0,3 (cast 1-4g @Mekamil+Tatula CT100 ze szpulą 5,6g) i dość bystrym nurcie odpłynęła sobie na około 25-30m. Co prawda nic nie wzięło, ale to był tylko eksperyment. Oczywiście nie do użycia w wodzie stojącej lub leniwym nurcie.
Jest to mucha typu "sucha" i jest dedykowana do muchówki ze sznurem. Zgadza się prawie nic nie waży. Do przeniesienia muchy na słuszne odległości służy sznur muchowy, Do casta to raczej nimfy.
- Okonhel, Pisarz.......ewski Piotr i Alexspin lubią to
#3391 OFFLINE
Napisano 27 czerwiec 2020 - 16:07
Skoro to wątek o białorybie to czasami ryby też się powinny pojawić
Taka tam dzisiejsza ~35cm grubaska...
pozdro
- popper, nowwwak, arkad i 10 innych osób lubią to
#3392 OFFLINE
Napisano 28 czerwiec 2020 - 13:08
Dzisiaj prawie złamana granica 40cm, zabrakło naprawdę niewiele. Ehhh jeszcze muszę widocznie poczekać na tą z 4 z przodu...
pozdro
- doktorek, nowwwak, woblerwz i 15 innych osób lubią to
#3393 OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2020 - 07:18
Zdjęcia wrzucę wieczorem, ale udaje mi się już łowić świadomie liny. Nie są to potwory, ale średnio co drugi wypad obok dziesiątek okoni i kilku-kilkunastu wzdręg/płotek, melduje się oliwkowy jegomość. Bardzo ułatwia sprawę baaaaaaaardzo delikatna wklejka, absurdalnie wręcz delikatna - widać jak podaje się stopniowo i dopiero na koniec można zacinać.
#3394 OFFLINE
Napisano 29 czerwiec 2020 - 09:35
Dzisiaj prawie złamana granica 40cm, zabrakło naprawdę niewiele. Ehhh jeszcze muszę widocznie poczekać na tą z 4 z przodu...
Też chciałbym mieć taki problem.....
- doktorek, Alexspin i S.N. lubią to
#3395 OFFLINE
#3396 OFFLINE
Napisano 05 lipiec 2020 - 21:22
#3397 OFFLINE
Napisano 06 lipiec 2020 - 07:27
Piękne wzdręgi nyny. Nie wiem, czy łowisz je z brzegu, czy ze środka pływającego? Te mniejsze, to podstawowy i najłatwiejszy łup w łowieniu białorybu, ale większe sztuki, szczególnie łowione z brzegu, to wyższa szkoła . Największą sztuką, łowiąc z brzegu, jest podejść na tyle blisko, żeby ich nie spłoszyć.
- Alexspin i S.N. lubią to
#3398 OFFLINE
Napisano 06 lipiec 2020 - 07:57
Uwielbiam je łowić
No fiu fiu Panie. Wymiatasz. Winszuję umiejętności, wody i sprzętu (w tej kolejności )
U mnie rekompensuję sobie brak brań większych wzdręg linami (bądź linkami) i karasiami. Największe krasnopiórki na mojej wodzie, to 25-28cm. Nie widziałem większych, ale nie wiem czy to brak umiejętności wszystkich łowiących na tej wodzie, czy po prostu tej wielkości ryb tam po prostu nie ma.
#3399 OFFLINE
Napisano 06 lipiec 2020 - 08:42
Łowię z brzegu, mniejsze też oczywiście się łowi to nie jest tak że same duże
Zdjęć też wszystkim nie robię, jednej/dwóm rybom z wypadu i raczej dla siebie żeby pamiętać w kiedy łowiłem.
Użytkownik nyny edytował ten post 06 lipiec 2020 - 08:45
- homax i mackowiak lubią to
#3400 OFFLINE
Napisano 06 lipiec 2020 - 09:11
Łowię z brzegu, mniejsze też oczywiście się łowi to nie jest tak że same duże
A duża to woda? Czy raczej wyczaiłeś skitrane gdzieś w lesie rodzeństwo dużej kałuży? Ja kiedyś miałem na podlasiu taki stary stawek pośród pól i lasów(30*70m). Daleko od szosy - karasie od 0.6kg w górę tam były, a wzdręga jak już wzięła, to 0.3kg najmarniej (rzadko się je łowiło, ale jak już, to konkret).
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych