Zmienić na lepsze
#1 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2005 - 09:39
#2 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2005 - 10:26
Sorki za te żarty, ale nie moglem się powstrzymać.
Wydaje mi się iz przystosowanie morskich/trollingowych multiplikatorów do potrzeb castingu nie ma sensu. Zakładając że najmniejsze używane Abu C3 można nabyć w kraju pewnie od 300 zł w góre, a za ocenanem niskorpofilowe multiki sa od 60 USD to po co?
@Thymallus wspominal tez cos o jakiesc przyzwoitej niskoprofilowej okumie (chyba) ktora ma sie pojawic w sprzedazy krajowej juz niedlugo.
Pozdrawiam
#3 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2005 - 10:46
#4 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2005 - 10:56
#5 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2005 - 11:15
Jezeli w ten sposob nie lowisz to sprzedaj to ustrojstwo, jak Ci radzi Friko.
No i zastanow sie, jezeli dopiero poznajesz pewne niuanse wedkowania, czy na pewno dobrym wyborem bedzie multik czy moze stala szpula. Staloszpulowcem sredniej wielkosci obgonisz wiekszosc Twoich potrzeb...
Gumo
#6 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2005 - 11:27
w sumie nie napisales jakimi przynetami chialbys rzucac? Napisales ze lzjesze - tzn. jakie? Przyneta 50 gram rzucisz ze wszystkiego, choc nie zawsze bedzie to mialo sens (nie wszystko tez wytrzyma takie rzucanie)
Pozdrawiam
#7 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2005 - 12:19
Jak słusznie zauważyli koledzy koszt tuningu może przekroczyć koszt zakupu tego kołowrotka, a przyrost odległości rzutu może być niezadowalający.
raczej określ dokładnie przedział mas jakimi chcesz rzucać, a koleżeństwo może zasugeruje Ci jakieś modele. Dopiero tak dobrany model można poddać tuningowi.
Artykuł o tuningu jest na forum castingowym.
pozdrawiam
#8 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2005 - 12:43
http://www.sklepmikado.pl/?module=Katalog&func=katalogvi ew&katid=238
#9 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2005 - 12:51
Według mnie coś takiego nie nadaje się do zwykłego castingu i nie da się tym normalnie rzucać.
Tunning w tym przypadku raczej nic nie da.
#10 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2005 - 13:18
Acha. I o taką odpowiedź mi chodziło . Pytałem po prostu z ciekawości. Jeżeli byłaby taka możliwość to bym to zrobił, ale jak tak sprawa stoi to nic przy nim nie będe majstrował.Tunning w tym przypadku raczej nic nie da.
Do trollingu napewno się przyda bo często jeżdże na Wielkie Jeziora.
Pozdr. Salmo
#11 Guest__*
Napisano 28 grudzień 2005 - 16:53
Wygląda na najprostszy multiplikator morski, w dodatku typu open.
Multiplikatory typu open nie posiadają wodzika, a ten ma.
Niestety tak jak powiedzieli przedmówcy, nie ma sensu nic z tym robić. Lepiej sprzedać albo użytkować tak jak do tej pory.
#12 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2006 - 14:10
oczywiście masz rację, multiki open nie posiadają wodzika.
Nie przyjrzałem się zdjęciu
#13 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2006 - 14:48
- usunąć stare smary za pomocą oliwki (nie wiem jakiej, może pomożecie)
- usunąć tulejki które wyhamowują szpule kołowrotka
i najprostszy sposób
- nawinąć tyle żyłki aby wypełniła całą szpulę - dzięki temu przy tej samej liczbie obrotów szpuli wyjdzie więcej żyłki. Co o tym myslicie??
#14 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2006 - 14:51
do tego nalezy sobie kupic kolworotek typu baitcaster, bez ronicy okragly czy plaski!
#15 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2006 - 15:00
To już słyszałem. Pytam co sądzicie o takich zabiegach przy kołowrotku
#16 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2006 - 15:10
mam podobne zdanie jak @Pitt.
Ten kręcioł posłuży ci do połowów morskich i ewentualnie do trollingu.
Co do twoich pytań to:
- od niedawna używam czegoś takiego. Tym płynem wyczyszcza się stary smar, przesmarowywuje przekładnie, łożyska, itp.
Działa po prostu jak olejek lub smar do kołowrotków.
Do kupienia tutaj:
http://www.cabelas.com/cabelas/en/templates/links/link.jsp?i d=0017253117468a&type=product&cmCat=search&retur nString=Ntk=Products&QueryText=Quantum&_D%3AhasJS=+& amp; amp;Nty=1&hasJS=true&No=60&%2Fcabelas%2Fcommerce %2FCabelasCatalogNumberFinder.giftCertificateURL=%2Fcabelas% 2Fen%2Ftemplates%2Fgiftcertificate%2Fgiftcertificate.jsp%3Fi d%3D0005586990011a%26podId%3D0005586%26catalogCode%3DIB%26na vAction%3Djump%26indexId%3D&Ntt=Quantum&noImage=0&am p;am p;Ntx=matchall&_D%3A%2Fcabelas%2Fcommerce%2FCabelasCatal ogNumberFinder.giftCertificateURL=+&N=4887&_dynchars et=ISO-8859-1&_DARGS=%2Fcabelas%2Fen%2Fcommon%2Fsearch%2 Fsearch-box.jsp.form9&returnPage=search-results1.jsp
- na tunningu multików za bardzo się nie znam.
Natomiast wiem, że w więkoszości multików są albo hamulce odśrodkowe albo magnetyczne. Odśrodkowe reguluje się usuwając lub dokładając tulejki, które mają za zadanie wyhamowywanie szpuli podczas wyrzutu, a w magnetycznym regulujesz wszystko pokrętłem (najczęściej w skali od 0 do 10). I ma on takie samo zadanie.
- wydaje mi się, że w przypadku multików nie ma to aż takiego dużego znaczenia, jak w przypadku kołowrotków o stałej szpuli.
#17 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2006 - 15:21
Ogólnie chodzi o to, żeby zmniejszyć max. masę szpuli wraz z linką i opory sytemu podczas rzutu.
Czyli szpula powinna być możliwie płytka i posiadać max dużą średnicę. Może nie jest to tak ważne, że się więcej odwinie przy obrocie, ale to, że nie trzeba rozpędzać szpuli do dużych obrotów przy rzucie. jednak czym większa średnica tym większa masa szpuli. należy znaleść kompromis.
I opory przy rzucie. Ideałem jest jak nie ma w ogóle wodzika.
Czyli relatywnie duża szpula, linki tylko tyle co na rzut i brak wodzika. Smarowanie łożysk za pomocą WD40. Niestety wówczas kołowrotek żyje krócej, ale dalej leci. Masa wabika możliwie duża i bardzo niskie opory areadynamiczne. Mówiąc inaczej woblery lecą najgorzej. Najogólniej to tyle.
pozdrawiam
#18 OFFLINE
Napisano 03 styczeń 2006 - 14:49
Nie żebym się czepiał ale na punkcie swojego nicka jestem przeczulony Już nawet mylili mnie z jedną rybką akwariowąSalmo-Solar ja ...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych