Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ivosjon 2005 - nowy artykuł


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 29 grudzień 2005 - 23:18

Witam,
Dzisiaj troszkę zdalnie z cudzego komputera ale prawie się udało :D (brakuje ikonki na stronie głównej ale proszę o wybaczenie, po powrocie do mojego centrum sterowania uzupełnię). Chciałbym Wam zaprezentować kolejną relację http://jerkbait.pl/?p=57 i kolejne ryby. Tym razem nasz forumowicz phalacrocorax dzieli się swoimi przygodami nad Ivosion. Dziękuję Piotrek za relację!
Zapraszam wszystkich chętnych do dyskusji, zadawania pytań i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami.

Osobiście podoba mi się ten samobójca na fatso 14s. Miał sporo odwagi i chyba był bardzo zdesperowany i głodny.

Pozdrawiam
Remek

#2 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 31 grudzień 2005 - 07:52

Z ciekawoscia przeczytalem relacje z Ivosion . Phala masz lekkie pioro i duzo ciekawych spostrzezen . Szwecja , Kanada , Polska ...zawsze jest ta niewiadoma czy ryby beda gryzc ? , na co ? i komu ?. Kazda wyprawa jest wielka przygoda i tak trzeba to traktowac , ja sam tez czekam na moja metrowkie :mellow: . Plany jakie snuja nasi ludzie na zblizajacy sie rok sa bardzo ambitne i bedzie ciekawie . Mam nadzieje Phala ze i nam szczescie sie usmiechnie .
Ja w Kanadzie tez mialem problem z aparatem , a wlaciwie z ladowarka i komfort pstrykania byl niski . Caly czas obawa ze jak cos trafie duzego to zabraknie power w aparacie . Ladowarke zepsuly dzieci w domu wsadzajac insze baterie . Juz temu zapobieglem kupujac nowa ladowarke i nowe baterie .
Zauwaz ze w waszej wyprawie rowniez zadzialalo -prawo mlodego- oni jerkujac Sliderem spiningami zlowili swoje ryby a Ty nie , taki to juz los nauczyciela :mellow:

#3 OFFLINE   phalacrocorax

phalacrocorax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaDziekanów Leśny

Napisano 31 grudzień 2005 - 14:11

Jerry, Dzięki za miłe słowa. Miło mi to czytać zwłaszcza że to mój debiut pisarski. :D
Tak, czekam na moją metrówkę z utęsknieniem i to jest właśnie chyba najwspanialesze. Cały czas mam motywację żeby czegoś nowego uczyć sie, szukać, poznawać. W mojej ekipie chyba zasiałem ducha jerkingu i w ogle łowienia na większe przynety. Chyba szykuja się zakupy w tym roku :mellow:. A ze sliderem to jak już mówiłem, nigdy nie potrafiłem na niego łowić :( . Złapałem kilka szczuk na niego ale po prostu nie potrafię go wyczuć. Moi faworyci to Fatso i Jack i myślę że długo to się nie zmieni.

Wszystkim oczekującym na swije metrowce życzę powodzenia w nadchodzącym roku.
Pozdrawiam

#4 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 01 styczeń 2006 - 18:25

Phala, mam podobne odczucia. Bardzo fajnie napisałeś ten artykuł. Czyta się bardzo lekko i przyjemnie.

Slider? Musisz częściej rzucać do wody ... chociaż jak wiesz ja też lubię jacka :mellow:

Pozdrawiam
Remek


#5 OFFLINE   phalacrocorax

phalacrocorax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaDziekanów Leśny

Napisano 01 styczeń 2006 - 19:42

Uwież mi Remek. Rzucam slidera do wody bardzo często. Problem polega na tym, że już kilka razy mi sie zdażyło, że łowiłem na slidera długi czas bez efektów a po zmianie na fatso szczupak meldował się po kilku rzutach. Oczywiście możesz powiedzieć, że to przypadek ale czy kilkakrotna sytuacja to nadal przypadek???

#6 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 01 styczeń 2006 - 20:53

No to bedzie pierwsza wojna w tym roku :mellow: . Jaki Fatso ?, Jaki Jack ?....only Slider :mellow: . No a teraz juz powaznie ...mam dokladnie odwrotne doswiadczenia . Slider ma wiecej cech pozwalajacych mu na sukcesy . Podstawowa roznica to - przy jednostajnym zwijaniu Jack i Fatso plyna jak drewna a Slider pracuje wywijajac dupka . Dopiero ich szanse sie wyrownuja gdy wedkarz zacznie je szarpac czy podciagac . Phala aby Cie przekonac do imc Slidera proponuje abys przy najblizszej okazji sprobowal po prostu jednostajnie , nudno i powoli go sciagac . Ale najpierw sprawdz to pod nogami , sprawdz czy Slider ktory masz na wedce delikatnie zygzaczy juz przy tym nudnym sciaganiu . Ja obiecuje ze zajme sie Jackiem dokladniej . Ja na niego nie mam zadnych wynikow a czytajac wiele wypowiedzi az mnie zazdrosc bierze , uwazam ze to piekny wobler . Zobaczymy czy ten rok zmieni nasze opcje ? :mellow: , trening czyni mistrzunia :mellow:

#7 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 01 styczeń 2006 - 21:28

Jurku, ja mam chyba lepsze rozwiązanie :mellow: Niech Phala nic nie robi skoro odnosi sukcesy ... to chyba najważniejsze. Może kiedyś wrzuci sliderka do wody i sytuacja diametralnie się zmieni :mellow:

Jack, jak i wiele innych pullbaitów to moje ulubione przynęty. Baaardzo lubię sie nimi bawić. Kiedyś wogóle zastanawialem się jak na to można cokolwiek złowić. Teraz nie zadaję głupich pytań, teraz po prostu wyciągam pullbaita i łowię piękne szczupaki (można będzie o tym poczytać w III części opisu wyprawy do Roslagen).

Pozdrawiam
Remek


#8 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18586 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 styczeń 2006 - 10:01

@Phala,

myślę że nie ma co narzekać - piękna wyprawa, piękne ryby, piękna realacja! I wspomnienia miłego spotkania na promie - mam nadzieję że powtórzymy w Jerku pojutrze :mellow:

Co do slidera - ja też nie mogłem się długo przekonać. Ostatecznie uwierzylem w ta przynete jak wybrałem się z Remkiem i Rognisem na Wiartel i okazalo się, żę szczupaki potrafia do niej wychodzić wysoko w górę i atakować na powierzchni przy samej lodzi. Nawet jesli na ogonie jest kepa zielska.
Wydaje mi sie także iż dosyc prosto jest prowadzic slidera z samego kolowrotka - energicznymi półobrotami korbki multiplikatora (sekwencja dowolna) - dobrze czuc na plecionce odjazdy przynety - spróbuj :D

Pozdrawiam

#9 OFFLINE   phalacrocorax

phalacrocorax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaDziekanów Leśny

Napisano 02 styczeń 2006 - 13:11

Friko, Ja nie narzekam. ;) :mellow:
Jurek, Nie mogę się z tobą zgodzić, że Fatso nie pracuje przy jednostajnym zwijaniu. W przypadku Jacka masz absolutną rację :D. Fatso jest najpiękniej pracującą przynętą jaką kiedykolwiek miałem okazję oglądać. Przy wolnym prowadzeniu delikatnie kolebie się na boki a przy szybkim dodatkowo zamiata ogonem.

#10 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 02 styczeń 2006 - 14:25

Jak na nieznana, ogromna wode, trochę za mało trollingu. Choc nie wszyscy to lubia.
W kwietniu jedziemy nad mala wode, gdzie w ogóle nie wyobrazam sobie trollingu, a jednak leniwi Szwedzi to stosuja. Malo tego, 111-tka padla tamze wlasnie z trola :huh:

#11 OFFLINE   phalacrocorax

phalacrocorax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaDziekanów Leśny

Napisano 02 styczeń 2006 - 16:01

@Kuba,
Nie wiem czy za mało trollingu. Pewnie tak ale tego juz sie nigdy nie dowiemy. Trollowaliśmy jakieś 40% czasu. Mój ojciec nie jest zagorzałym miłośnikiem trollingu a i ja gdy mam wybór to wolę sobie porzucać. Jednak faktem jest że 3 z 4 największych ryb padło z trolla. Zwykle mamy taka technikę łowienia, że trollujemy do momentu gdy znajdziemy jakieś ciekawe miejsce, chwila rzucania i dalej w drogę. A jako, że w Ivosjon jest pełno wspaniałych miejsc to postoje były częste :D

#12 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 02 styczeń 2006 - 16:34

@Kuba,
Mój ojciec nie jest zagorzałym miłośnikiem trollingu a i ja gdy mam wybór to wolę sobie porzucać. Jednak faktem jest że 3 z 4 największych ryb padło z trolla.

Własnie to piszę - nie każdy lubi...
Z drugiej strony, jesli to jezioro jest takie duze, moze warto tam wrócic?


#13 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 02 styczeń 2006 - 19:36

Masz racje Phala :mellow: , Fatso sie minimalnie kolebie , Jack nie . Sposob opowiedziany przez Friko tez polecam ; - nie musisz pracowac kijkiem za to mozesz popracowac kolowrotkiem czyli rytmicznie skrecac plecionke - Slider zygzaczy :mellow: . Zycze wiec okazu na Slidera w tym roku :mellow:

#14 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 styczeń 2006 - 20:05

@Phala,

bardzo fajna relacja. Miło się czyta. :D
Dzięki i zapraszam do częstszego pisania.


@Friko,
...Wydaje mi sie także iż dosyc prosto jest prowadzic slidera z samego kolowrotka - energicznymi półobrotami korbki multiplikatora (sekwencja dowolna) - dobrze czuc na plecionce odjazdy przynety...

- chyba to skądś znam... :mellow: :D

#15 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 02 styczeń 2006 - 23:04

Polecam dokładna obserwacje jacka :D Jack też się kolebie :mellow: ale oczywiście nie tak jak fatso. Poza tym ... ruch ostatecznie weryfikuje ryba. Widać, że jack mimo bardzo prostej zasady działania odpowiada szczupakom i chwała mu za to!

Pozdrawiam
Remek


#16 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 styczeń 2006 - 10:17

Zgadzam się z tobą @Remas. Jack także lekko się kolebie.
Podczas podciągania wykonuje skoki do przodu, które według mnie mają upodabniać przynętę do szybko przesuwającego się lub atakującego szczupaka. W rzeczywistości tak właśnie małe szczupaki przemieszczają się w wodzie podczas poszukiwań jedzonka lub podczas ucieczki przed większym drapieżnikiem.
Dlatego tez wydaje mi się, że na takie proste skoki reagują głodne szczupaki. :D

#17 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 styczeń 2006 - 10:40

Bardzo fajna relacja Phala.
Mysle, ze nie ma co narzekac. Nawet w Szwecji nie jest prosta sprawa wstrzelic sie w ryby tak, zeby moc wybierac co lowic.

Za to z drugiej stronym uwazam, ze rozpracowywanie jeziora samodzielne, bez przewodnikow, daje duzo wieksza satysfakcje i frajde, nawet jezeli wyniki moga byc gorsze.

Kuba dobrze rzekl...taki wielki kawal wody to trzeba najpierw dobrze przeorac trolingiem, a dopiero wytypowane miejsca obrzucac technikami rzutowymi.
Ale trzeba to robic z zelazna konsekwencja...TYLKO wytypowane miejsca a nie te, ktore sie podobaja.

Moge podpowiedziec, ze bardzo dobre bywaja takie brzegi, jak ten z kamieniami na zdjeciu, gdzie wystepuje czesto gleboka rynna a dalej od brzegu dno sie dzwiga do gory.
Ciekawe tez rzeczy dzieja sie w okolicach takich samotnych wysepek, skalek. Zdarza sie, ze po jednej ze stron wysepki jest potezny spad i rynna.
50m glebokosci, to musi byc(przynajmniej miejscami) zupelnie inne jezioro niz dotychczas bylem.
Mozesz byc pewien, ze wystepuja tam plywajace lodzie podwodne.....i nastepna raza przekroczysz metr zpewnoscia, jak nie kilkadziesiat cm wiecej... :D
Gumo





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych