Dorożką po jeziorze - nowy artykuł
#1 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2006 - 09:22
Dzisiaj bardzo ciekawy artykuł Rognis'a na temat trolingu w stylu dorożki http://jerkbait.pl/. Artykuł ten pojawił się w WW myślę jednak, że z wielką przyjemnością powrócimy do niego. Na stornie został rozszerzony. Zapraszam wszystkich chętnych do dyskusji na temat artykułu.
Pozdrawiam
Remek
#2 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2006 - 10:44
Wylowilem kilka rzeczy,na ktore zwrocilbym szczegolna uwage:
-Echosonda jest sprawa podstawowa,bez niej w zasadzie nie ma co bawic sie w trola.
-Zauwazylem, ze czesto tylko takie prowadzenie, ze przyneta ma kontakt z dnem przynosza brania.
-Ja staram sie wypuszczac przynete do 20m od lodzi, od pewnej dlugosci linki, zwiekszanie odleglosci nie powoduje glebszego zanurzania, pojawiaja sie za to klopoty.
Jezeli zakladana glebokosc nie jest osiagana przy w/w dlugosci linki, szukam innej przynety.
Te klopoty, o ktorych wspomnialem wiaza sie m.in. z niemoznoscia zmiany glebokosci przez podniesienie wedziska, zwlaszcza jezeli jest ono krotkie. Mowiac gwara, bedziemy sie wp... w zawady.
-Glebokosc 1-2m to na jeziorze (przy zmieniajacej sie czesto rzezbie dna) najtrudniejsze miejsca do trola, poza roslinami wystepuja tu drzewa i ..skaly i..,... .
-Strefe osiagalna rozszerzylbym do ok. 11m, z tym ze sa to nieliczne przynety, ktore schodza na takie glebokosci.
Ponadto mozna dociazac mocniej pracujace przynety (w tym roku cos wymysle).
Istnieje takze bardzo prosty patencik, ktory namierzylismy w Szwecji(nie znam nazwy), niestety zostal w wodzie...
Rzadko sie spotykalem, na znanych mi wodach, aby bylo konieczne zast. klasycznego trolingu, z tym calym majdanem.. ....raz sprobowalem i mi sie raczej nie spodobalo.
Potrzeba do tej metody diametralnie innych lowisk niz te, gdzie dotad bywalem.
Gumo
#3 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2006 - 12:30
Nabedzie sie go ponownie w wiekszych ilosciach i skopiuje gdzies lokalnie. Juz wiadomo, ze jest bardzo wrazliwy na zaczepy z Ebro, a kosztuje 5 dych. Moze rzemieslnik jaki wykona za polowe?Istnieje takze bardzo prosty patencik, ktory namierzylismy w Szwecji(nie znam nazwy), niestety zostal w wodzie...
Tez uwazam trolling na 1-2 m za srednio efektywny, glownie z powodu ciaglego stawania i wyczepiania. Wole toniowy.
Generalnie artykul praktyczny, dobrze ze sie tu ukazal, bo WW nie czytuje, podobnie jak reszty prasy wedkarskiej
#4 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2006 - 12:41
Pozdrawiam
Remek
#5 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2006 - 13:14
Powierzchnia natarcia jest w ten sposob uksztaltowana, ze calosc nie koziolkuje a wjezdza pod wode. Umozliwia to tez odpowiednie wywazenie calosci...
Osobiscie nie kupilem bo na razie w sumie nie widzialem sytuacji zeby to bylo mi potrzebne.
A klopotow przynosi sporo, uzywanie tego...oszacowalem, ze czas efektywnego trolingu skraca sie znacznie, z powodu roznych komplikacji.
Gumo
#6 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2006 - 14:40
dzięki za miłe słowa. Cieszę się, że artykuł się podoba.
@Gumo,
dziękuję także za wyłapanie głównych spraw związanych z dorożką.
Napiszę jeszcze troszkę od siebie.
Specjalnie ograniczyłem się aby nie pisać o większych głębokościach niż podane 8 m ponieważ jest problem z dostępnością przynęt pracujących na głębokościach 11-12 m bez użycia dopalaczy.
Dodam tylko, że następny artykuł o dorożce będzie właśnie o moich sposobach, dopalaczach i możliwościach obłowienia większych głębokości przynętami nawet płytko chodzącymi.
O wspomnianych przez was gadgetach pozwalających na sprowadzenie przynęt na duże głębokości też napiszę artykuł. Mam tego całe pudło. Jednak podobnie jak @Gumo uważam, że spowalniają one dość znacznie efektywny czas łowienia. Zbyt dużo problemów i zagadek.
Uważam, że najprostszy downrigger nie jest wcale taki zły i dużo skuteczniej można z nim łowić, niż ze wspomnianymi dopalaczami.
Co do obławiania w dorożce głębokości 1-2 m mam podobne zdanie do waszego. Jednak stosując bardzo płytko chodzące woblery i jerki, prowadzimy przynętę zaraz pod powierzchnią wody i raczej nie wchodzi ona w zaczepy (jedynie w zielsko wynużone), a szczupłe często wychodzą do takich przynęt.
I ostatnia myśl. Zdecydowałem się na 100% że w tym lub przyszłym roku kupię sobie downrigger.
#7 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2006 - 15:41
Niestety pieta Ahillesowa bylo mocowanie do burty i trudnosci z liczeniem metrow wysnutej linki (licznik w sumie nie jest niezbedny, mozna oznaczyc linke co iles tam metrow)
Zabawy zaprzestalem bo jak napisalem lowisk adekwatnych malo...
Gumo
p.s.Po obserwacji szwedzkich obciazen juz wiem, ze raczej lepsza bedzie nie kula lecz cos w rodzaju kropli ze statecznikiem z tylu...
#8 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2006 - 20:41
Lowiska to sa, ale ryb w nich to ni chu-chu...Zabawy zaprzestalem bo jak napisalem lowisk adekwatnych malo..
#9 OFFLINE
Napisano 05 styczeń 2006 - 20:47
Gumo
#10 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2006 - 11:10
Mam nadzieję iż Sebastian, albo ktorych z Kolegow, dopisze kiedyś część drugą - poświęconą głębokiemu trollingowi niekoniecznie na duże przynęty. Nie mam tu na mysli skompliowanych systemów typu dipsey-diver, downringer itp, tylko raczej trolling dorożką mniejszymi woblerami z dodatkowym obciazeniem na bocznym troku albo w postaci łezki zamiast kotwicy brzusznej. Sam podejmowałem nieśmiałe próby w podobnymi rozwiązaniami ale wyniki nie były zachęcające i wiem że nie jest to takie proste - przede wszystkim wydaje mi sie iz nie wszystkie woblery nadaja sie do takich zabiegow, nie wiem czy sa jakies generalne zasady - np. ze powinny byc to modele suspending albo plywajace sdr (rozne rzeczy i słyszałem i czytałem w tym względzie).
Pozdrawiam
#11 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2006 - 15:26
następny artykuł o dorożce będzie właśnie o moich sposobach, dopalaczach i możliwościach obłowienia większych głębokości różnymi przynętami, nawet płytko chodzącymi woblerami bez potrzeby używania downriggerów, fishseekerów i innych.
Proszę o cierpliwość
#12 OFFLINE
Napisano 06 styczeń 2006 - 15:31
Pozdrawiam
Remek
P.S.
Przepraszam za zaśmiecanie tego forum. Mam nadzieję, że nikt mi nie da blokady
R.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych