Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Dorożką po jeziorze - nowy artykuł


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 05 styczeń 2006 - 09:22

Witam,
Dzisiaj bardzo ciekawy artykuł Rognis'a na temat trolingu w stylu dorożki http://jerkbait.pl/. Artykuł ten pojawił się w WW myślę jednak, że z wielką przyjemnością powrócimy do niego. Na stornie został rozszerzony. Zapraszam wszystkich chętnych do dyskusji na temat artykułu.

Pozdrawiam
Remek


#2 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 styczeń 2006 - 10:44

Dobry artykol, wszystko mi sie zgadza... :D

Wylowilem kilka rzeczy,na ktore zwrocilbym szczegolna uwage:

-Echosonda jest sprawa podstawowa,bez niej w zasadzie nie ma co bawic sie w trola.
-Zauwazylem, ze czesto tylko takie prowadzenie, ze przyneta ma kontakt z dnem przynosza brania.
-Ja staram sie wypuszczac przynete do 20m od lodzi, od pewnej dlugosci linki, zwiekszanie odleglosci nie powoduje glebszego zanurzania, pojawiaja sie za to klopoty.
Jezeli zakladana glebokosc nie jest osiagana przy w/w dlugosci linki, szukam innej przynety.
Te klopoty, o ktorych wspomnialem wiaza sie m.in. z niemoznoscia zmiany glebokosci przez podniesienie wedziska, zwlaszcza jezeli jest ono krotkie. Mowiac gwara, bedziemy sie wp... w zawady.
-Glebokosc 1-2m to na jeziorze (przy zmieniajacej sie czesto rzezbie dna) najtrudniejsze miejsca do trola, poza roslinami wystepuja tu drzewa i ..skaly i..,... .
-Strefe osiagalna rozszerzylbym do ok. 11m, z tym ze sa to nieliczne przynety, ktore schodza na takie glebokosci.
Ponadto mozna dociazac mocniej pracujace przynety (w tym roku cos wymysle).
Istnieje takze bardzo prosty patencik, ktory namierzylismy w Szwecji(nie znam nazwy), niestety zostal w wodzie...

Rzadko sie spotykalem, na znanych mi wodach, aby bylo konieczne zast. klasycznego trolingu, z tym calym majdanem.. <_< ....raz sprobowalem i mi sie raczej nie spodobalo.
Potrzeba do tej metody diametralnie innych lowisk niz te, gdzie dotad bywalem.
Gumo

#3 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 05 styczeń 2006 - 12:30

Istnieje takze bardzo prosty patencik, ktory namierzylismy w Szwecji(nie znam nazwy), niestety zostal w wodzie...

Nabedzie sie go ponownie w wiekszych ilosciach i skopiuje gdzies lokalnie. Juz wiadomo, ze jest bardzo wrazliwy na zaczepy z Ebro, a kosztuje 5 dych. Moze rzemieslnik jaki wykona za polowe?
Tez uwazam trolling na 1-2 m za srednio efektywny, glownie z powodu ciaglego stawania i wyczepiania. Wole toniowy.
Generalnie artykul praktyczny, dobrze ze sie tu ukazal, bo WW nie czytuje, podobnie jak reszty prasy wedkarskiej


#4 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 05 styczeń 2006 - 12:41

Możesz powiedzieć coś bliższego na temat tego patentu. Mam kilka i jestem ciekawy następnych :mellow:

Pozdrawiam
Remek


#5 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 styczeń 2006 - 13:14

Remek, to jest po prostu odpowiednio uksztaltowany kawal zelastwa, ktory umieszcza sie na zylce przed przyneta.
Powierzchnia natarcia jest w ten sposob uksztaltowana, ze calosc nie koziolkuje a wjezdza pod wode. Umozliwia to tez odpowiednie wywazenie calosci...
Osobiscie nie kupilem bo na razie w sumie nie widzialem sytuacji zeby to bylo mi potrzebne.
A klopotow przynosi sporo, uzywanie tego...oszacowalem, ze czas efektywnego trolingu skraca sie znacznie, z powodu roznych komplikacji.
Gumo

#6 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 styczeń 2006 - 14:40

@Gumo, @Kuba,

dzięki za miłe słowa. Cieszę się, że artykuł się podoba. :D

@Gumo,
dziękuję także za wyłapanie głównych spraw związanych z dorożką.

Napiszę jeszcze troszkę od siebie.
Specjalnie ograniczyłem się aby nie pisać o większych głębokościach niż podane 8 m ponieważ jest problem z dostępnością przynęt pracujących na głębokościach 11-12 m bez użycia dopalaczy.
Dodam tylko, że następny artykuł o dorożce będzie właśnie o moich sposobach, dopalaczach i możliwościach obłowienia większych głębokości przynętami nawet płytko chodzącymi. :D

O wspomnianych przez was gadgetach pozwalających na sprowadzenie przynęt na duże głębokości też napiszę artykuł. Mam tego całe pudło. Jednak podobnie jak @Gumo uważam, że spowalniają one dość znacznie efektywny czas łowienia. Zbyt dużo problemów i zagadek.
Uważam, że najprostszy downrigger nie jest wcale taki zły i dużo skuteczniej można z nim łowić, niż ze wspomnianymi dopalaczami.

Co do obławiania w dorożce głębokości 1-2 m mam podobne zdanie do waszego. Jednak stosując bardzo płytko chodzące woblery i jerki, prowadzimy przynętę zaraz pod powierzchnią wody i raczej nie wchodzi ona w zaczepy (jedynie w zielsko wynużone), a szczupłe często wychodzą do takich przynęt.

I ostatnia myśl. Zdecydowałem się na 100% że w tym lub przyszłym roku kupię sobie downrigger. :D



#7 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 styczeń 2006 - 15:41

W zwiazku z horrendalnymi wowczas cenami najprostszych downrigerow, wykonalem prototyp...odlalem kule z olowiu, skolowalem stalowa linke i wysiegnik z rolka na koncu...zakupilem oryginalny klips (to chyba jeden z wazniejszych pierdulkow w tej ukladance).
Niestety pieta Ahillesowa bylo mocowanie do burty i trudnosci z liczeniem metrow wysnutej linki (licznik w sumie nie jest niezbedny, mozna oznaczyc linke co iles tam metrow)
Zabawy zaprzestalem bo jak napisalem lowisk adekwatnych malo...
Gumo
p.s.Po obserwacji szwedzkich obciazen juz wiem, ze raczej lepsza bedzie nie kula lecz cos w rodzaju kropli ze statecznikiem z tylu...

#8 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2417 postów

Napisano 05 styczeń 2006 - 20:41

Zabawy zaprzestalem bo jak napisalem lowisk adekwatnych malo..

Lowiska to sa, ale ryb w nich to ni chu-chu...:(

#9 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 styczeń 2006 - 20:47

Znaczy sie nie ma lowisk...
Gumo

#10 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18586 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 styczeń 2006 - 11:10

Moim zdaniem artykuł bardzo ładnie systematyzuje podstawową wiedzę na temat metody trollingowej w jej chyba najbardziej popularnym u nas wydaniu.

Mam nadzieję iż Sebastian, albo ktorych z Kolegow, dopisze kiedyś część drugą - poświęconą głębokiemu trollingowi niekoniecznie na duże przynęty. Nie mam tu na mysli skompliowanych systemów typu dipsey-diver, downringer itp, tylko raczej trolling dorożką mniejszymi woblerami z dodatkowym obciazeniem na bocznym troku albo w postaci łezki zamiast kotwicy brzusznej. Sam podejmowałem nieśmiałe próby w podobnymi rozwiązaniami ale wyniki nie były zachęcające i wiem że nie jest to takie proste - przede wszystkim wydaje mi sie iz nie wszystkie woblery nadaja sie do takich zabiegow, nie wiem czy sa jakies generalne zasady - np. ze powinny byc to modele suspending albo plywajace sdr (rozne rzeczy i słyszałem i czytałem w tym względzie).

Pozdrawiam

#11 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 styczeń 2006 - 15:26

@Friko,

następny artykuł o dorożce będzie właśnie o moich sposobach, dopalaczach i możliwościach obłowienia większych głębokości różnymi przynętami, nawet płytko chodzącymi woblerami bez potrzeby używania downriggerów, fishseekerów i innych.
Proszę o cierpliwość :mellow:

#12 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 06 styczeń 2006 - 15:31

Na wczoraj ma być :mellow: .... no dobra jak na jutro będzie nic się nie stanie.

Pozdrawiam
Remek

P.S.
Przepraszam za zaśmiecanie tego forum. Mam nadzieję, że nikt mi nie da blokady :mellow:

R.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych