[Albercik]

Witam !
Planuje wrześniowy - pod koniec tego miesiąca - wyjazd wędkarski z żoną do Szwecji. I naprawde nie wiem czym już mam się kierować wybierając łowisko, czy nawet jego rodzaj . Jedno jest pewne - interesują mnie wędkarsko szczupale, szczególnie fajnie by było gdyby można je było połowić jerkami. Żona to zapalona spiningistka ale jeszcze bez ogromnego doświadczenia więc np. 2 czy 3 pływania w poszukiwaniu ryb to byłoby dla niej traumatyczne wyzwanie.. Szukałem pierwotnie oferty przez biuro Eventur - i nie mam nic przeciwko jedynie chciałbym obniżyć, tak jak jest to możliwe, koszty wyjazdu - w ramach oczywiście zdrowego rozsądku. Wpadło mi w oko szczególnie jezioro Fjolen i Szkiery Św. Anny, ale przecież wód w Szwecji jest tyle.. Czy jest ktoś kto może odwiedził te właśnie wody albo wie z doświadczenia jakie łowisko najlepiej wybrać..
Będę wdzięczny z każdą podpowiedź
Z pozdrowieniami
Albercik

[remek]

Cześć,
Jeziora nie znam, szkiery Św. Anny to w sumie niedaleko Syrsan i wiele o nich słyszałem dobrego. Przede wszystkim to, że są dość dziewicze tzn. na tyle oddalone od największych baz wędkarskich w Szwecji, że szczypaków jeszcze powinno być tam sporo ( i tak było tam dwa lata temu). W zeszłym roku rozmawiałem z waścicielem Eventura (zresztą na promie - my wracaliśmy z Syrsan a oni z st. Anna) i mówił, że w maju wpłynęło tam MNÓSTWO śledzia i łowienie było utrudnione choć ryby padały. Myślę, że powinieneś zatelefonować do Evewntura i porozmawiać na ten temat. Ja osobiście chyba wybrałbym st. Anna, po prostu uwielbiam szkiery.

Pozdrawiam
Remek