Zona śpi, więc się nudzę. Wpadłem na pomysł zrobię na wiosnę wędzarkę. Spoko potoków wędzić w niej nie będę. Macie jakieś sprawdzone pomysły jak ją wykonać??? słysząłem pare opini ale teoretyków nie lubię. Podrzucćie jakieś pomysły. Obiecuje ryb nie wędzić. No moze jakieś leszcze z tasiemcem.

WĘDZARKA
#1
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 15:51
#2
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 15:54
Proszę bardzo
prosto i estetycznie
http://www.spryciarz...niana-wedzarnie
Zapomnij u rurach ocynkach itd. najlepiej kamionka, bądź tunel z kostek brukowych . Ocynk wytruje cała Twoją rodzinę i zabije smak. Zamiast płyt osb , daj deski drewniane . Oczywiście musisz je zaimpregnować.
Użytkownik meth666 edytował ten post 25 grudzień 2013 - 15:58
#3
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 16:01
Bardzo złe opninie słyszałem o "mini wedzarniach na denaturat".
#4
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 16:02
Znajdziesz na stronie http://wedlinydomowe.pl/ tyle projektów że oczopląsu można dostać. Ja już 2 lata się przymierzam ale technicznie jestem upośledzony i chyba trochę leniwy jestem z natury ale trzeba zrobić.
Kolega kupił Borniaka i w niedzielę wędziłem u niego, różnica między taką wędliną a padliną kupną duża ale jednak chyba wędzarnia z kamienia czy cegły taka z prawdziwego zdarzenia byłaby jeszcze lepsza.
Ja obietnicy o niewędzeniu ryb nie złożę chociby mnie mieli wybatożyć.
Kilka lat temu Norweg od którego wynajmowaliśmy dom miał na podwórku wędzarnię. Uwędziliśmy złowione makrele, czarniaki i dorsze. Jeśli zdarza się komuś kupić rybę wędzoną gdzieś w sklepie to wędzona przez nas w Norwegii to było jak zupełnie inny gatunek - o niebo lepsze w smaku. Niestety kupienie świeżej ryby w sklepie jest niemożliwe więc nie bardzo jest co wędzić, chyba że się samemu złowi.
#5
OFFLINE
#6
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 16:09
Trza było tasiemca wyjąć!!!:-)
- fish28 i damian22777 lubią to
#7
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 16:11
Moje wykonanie wędzarni, palenisko z szamotu reszta cegła, całość na fundamencie .
Bardziej skomplikowana była dla mnie nauka wędzenia niż wykonanie wędzarni, ale w tego typu wędzarni wędzi się super.
Coraz więcej osób jeżeli ma warunki samemu wędzi, bo to co jest w sklepach to wiadomo...
Załączone pliki
#8
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 16:27
Właśnie,sztuka wędzenia...mojemu ojcu wystarcza 200-tu litrowa stalowa beczka osadzona na cegłach i przykryta workiem jutowym.
Smak nie do opisania !!!
#9
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 16:55
A może coś takiego
Załączone pliki
#10
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 16:57
Dokładnie tak, na wsi w 90% gospodarstw tak się wędzi do dziś, beczka na cegłach i worek jutowy
Użytkownik maniolo edytował ten post 25 grudzień 2013 - 16:58
#11
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 17:00
Też polecam stalową beczkę .Najlepiej zakupić na złomie ,do tego stalowa rura grubościenna długość ok 3m fi150.Kopiemy dwa dołki głębokie na około 40cm miedzy nimi wkopujemy rurę jako kanał dolotowy.Na jednym dołku ustawiamy beczke ,w drugim dołku mamy palenisko.
Beczke przed użyciem najlepiej dobrze wypalić za pomocą gałęzi,a potem przeprowadzić wędzenie samej beczki.Do przykrycia beczki zawsze używam jutowego worka.
Może nie jest to piękne ale tanie i skuteczne.
Pozdrawiam.
- starydrwal lubi to
#12
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 17:08
Kolego @kibol uśmiałem się, bo zobaczyłem Kraina Sandaczem płynąca - i od razu pomyślałem - NIBYLANDIA :-)
#13
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 17:50
#14
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 18:42
Ja się zbierałem do własnej wędzarki z 5 lat. W końcu się zebrałem na wiosnę. Wyszedłem z założenia że cała wiedza jaką mam jest teoretyczna, więc (w razie jak by miało nie wyjść) pójdę we względną prowizorkę. Całość składa się ze sporej metalowej beczki w której był przechowywany olej, wpuszczonego w ziemię 2,5 metrowego kanału ułożonego z czerwonych cegieł, oraz umieszczonego w dołku paleniska, od góry przykrytego kawałkiem jakiegoś płaskiego szmela znalezionego u ojca w garażu. W procesie wędzenia używam (z racji dostępności) głównie dębiny, zaś bekę przykrywam czymś o wyglądzie chodnika, jako że z tkanin które udało mi się pozyskać najbardziej przypominał jutę.
Ryb dotychczas nie wędziłem, za to z dużą regularnością wędzę kiełbasę, szynkę i boczek. Myślałem że będzie dużo trudniej, tymczasem nieskromnie przyznam że od samego początku wychodzi dobrze, lub bardzo dobrze. Ostatnio złapałem się na tym że odwracam się z obrzydzeniem od sklepowych półek z wędliną, zaś rodzina przyznała się że na ludzi robiących zakupy na mięsnym patrzy z czymś w rodzaju politowania.
Generalnie polecam każdemu kto ma możliwości, bo smaku i zapachu powstałej w ten sposób wędliny nie da się porównać z niczym co mamy dostępne w sklepach. Samo stworzenie prostej wędzarki jest doprawdy banalne. Wędzenie też jest łatwe, choć trzeba najpierw troszkę się oczytać (wszystko jest w sieci).
Koszt przedsięwzięcia zależy oczywiście od stopnia skomplikowania projektu i jakości użytych materiałów. Jeśli ktoś chce żeby wędzarka nie tylko pięknie wędziła, ale i wyglądała, to pewnie będzie musiał nad tym więcej pomyśleć, oraz wyłożyć nawet do paru ładnych stów. Mnie moja kosztowała 30pln, bo tyle zapłaciłem za beczkę. Resztę "budulca" znalazłem w obejściu. Koszt i nakład pracy w porównaniu do korzyści - śmieszny. Radości - masa. Myślę o czymś bardziej solidnym, ale póki co mi się nie śpieszy
Użytkownik hoin edytował ten post 25 grudzień 2013 - 18:45
#15
Guest_J_J_*
Napisano 25 grudzień 2013 - 19:09
.
Użytkownik J_J edytował ten post 26 czerwiec 2014 - 19:48
#16
OFFLINE
#17
OFFLINE
#18
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 21:48
Kolego Sacha poszukaj w dużych warsztatach samochodowych,tam zużywają duże ilości oleju także powinni mieć
#19
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 22:54
tylko najpierw rozpal w tej beczce pożądne ognicho samym drewnem żeby sie wypalły wszystkie syfy na ścianach.
Osobiście mam skrzynię z desek 60x60 i wysoką jakieś 120 cm. Wykorzystałem deseczki od przekładania rolek z folią. Ramę zrobiłem z kantówki 7x7. Do tego wykopałem kanał dymny około 2 metry. wyłożyłem go dachówkami glinianymi nie malowanymi( miały z 50-60 lat ) I palę dość daleko od samej wędzarni.
Przykrycie am też drewniane ale muszę to w końcu zmienić.
I żadnego malowania czy impregnowania. To wszystko cię potem osadza na wędzonkach. Nie ma znaczenia że od zewnątrz pomalowane.
Samo wędzenie to prosta zabawa. Mina konsumentów jest nagrodą.
I jeszcze jedno. Mam też wędzarnie z dymogeneratorem i grzałką elektryczną. Miała ona dać mi więcej swobody. Totalna porażka. śmierdzi to to i rodzina nie chce tego jeść. Poszła w kont i teraz robi za magazynek na ch... wie co.
wędzę jakieś 3 lata w tej wędzarce z deseczek. Wcześniej jak mieszkałem w Pl to wędziłem bardzo duże ilości tydzień w tydzień przez wiele lat.
Najlepsza jest wędzarnia gdzie pali się ognicho . Czy to wz kanałem dymnym doprowadzającym dym do komory czy tez bezpośrednio pod mięchem ( choć ta druga metoda jest ciut wyższą szkołą jazdy ze względu na pottrzebę większej kontroli ogniska.
#20
OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2013 - 23:22
MIGOTKA, on 25 Dec 2013 - 21:54, said:
tylko najpierw rozpal w tej beczce pożądne ognicho samym drewnem żeby sie wypalły wszystkie syfy na ścianach.
Wiem o tym ale chyba jednak muszę pomyśleć o cegle lub kamieniach.
Zauważyłem że mieszkasz w Norwegii, na kilka moich wyjazdów urlopowych tylko w jednym miejscu była wędzarnia , mało popularne?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych