[gulf]

stone, on 28 Apr 2016 - 11:47, said:

Mój kijek trekkingowy, który zaadaptowałem do brodzenia, uległ ostatnio uszkodzeniu.Pora zakupić coś innego.Szperałem trochę na nacie i moją uwagę zwróciły te trzy modele :

 

Jaxon-ma tu na forum dość dobre opinie :   http://allegro.pl/ki...5823229211.html

Szczerze polecam ten kijek . Świetnie sprawdza się na rzekach , zbiornikach nizinnych jak i skalistych rzekach górskich .

[stone]

Czy ten Jaxon ma w komplecie jakąś linkę lub gumkę która łączy kij z tą kaburą ?

[gulf]

stone, on 28 Apr 2016 - 14:03, said:

Czy ten Jaxon ma w komplecie jakąś linkę lub gumkę która łączy kij z tą kaburą ?

Tak ma linke

[Białek]

Również polecam kijek Jaxona, ja wybrałem go ze względu na długość i ilość segmentów. 

Jestem z tej niższej części społeczeństwa i chodziło mi o to aby nie przeszkadzał gdy jest w kaburze.

Cena też odegrała rolę.

[randomrodmaker]

Używam Orvis Wading Staff. Bardzo dobry i poręczny produkt na pasek, poza tym, że końcówka wypadła mi po 3 dniach, zassana w błocie 

Wpadłem na genialny pomysł i zastąpiłem ją jeszcze lepszym bo ciut cięższym kawałkiem metalu.

Dunajec jest bezlitosny, jak widać obróbka skrawaniem postępuje.

Kij zabieram zawsze na trąconą wodę i przepływ >30m/s, jak to ma miejsce w ostatnich dniach.

 

 

 

Załączone pliki

•  DSC_0684.jpg   26,72 KB   14 Ilość pobrań
•  orv.jpg   30,51 KB   14 Ilość pobrań

[Paweł Bugajski]

Cześć!

Ostatnio łowiłem brodząc w szybkim Dunajcu.Osz kuźwa, tam jest prąd!

Używałem opisanego wcześniej kija do brodzenia, jednoczęściowego dolnika karpiówki po odpowiedniej modyfikacji.

Otóż chciałbym zwrócić Waszą uwagę na sprytny jak sądzę sposób mocowania kija do pasa, sposób który opisałem w blogowym wpisie.

Zapraszam!

 

 IMG_0597.JPG   117,02 KB   10 Ilość pobrań

 

http://jerkbait.pl/b...-twarde-dowody/

[robert.bednarczyk]

Potwierdzam. Patent Pawła powieliłem. Genialny w swej prostocie sposób. Kij się nie pałęta bez kontroli i w każdej chwili jest gotowy do użycia.
A co do wyboru kija to kupiłem Visiona, bo zdecydowanie mniej niż Jaxon i Orvis "kolebał" się po złożeniu.

[ziuta]

Witam.

Przyszła pora na zakup składanego kija do brodzenia. Do tej pory używałem jednoczęściowego, własnoręcznie wykonanego - drewnianego. Mocny, nie ślizga się jest ok, jednak majta się przy nogach.

Zależy mi na mocnym kiju,do ok 150 zł. Wybór padł na:

Ego: http://www.glowatka....ding-Staff/1186

lub

Jaxona: http://www.szczupak....sa01-i5222.html

 Czy mieliście je w rękach, czy są wystarczająco mocne by się na nich solidnie oprzeć? Nie chciał bym zaliczyć kąpieli w silnym nurcie po pęknięciu kijka.

[Adrian Tałocha]

Mam jaxona przy moich 85kg daje radę.

[stone]

Jaxon daje radę.Mam i z czystym sumieniem mogę polecić.

[fario1969]

Też mam Jaxona. na Dunajcu dawał radę bez problemu (ważę ........ do dobra 90 kg)

[Paweł Cieśliński]

Też mam Jaxona i kijek można polecić z czystym sumieniem ale kabura jest kordurowa i kij po złożeniu w niej się przemieszcza (nie siedzi ciasno). Mam zamiar uszyć sobie kaburę z neoprenu. Scierra jest w neoprenowym pokrowcu i teraz kupiłbym Scierre

[marian-56]

Witam.

Proszę o pomoc w naprawie "kijka do brodzenia".

Używam już od ok. 8-9 lat i guma rozciągnęla się i kijek nie składa się dokładnie

Gdy był nowy ,to mozna było odkręcić końcówkę stalową.Zaznaczone czerwonym krzyżykiem.

Nie chcę na siłe nic rozkręcać, bo mogę uszkodzić "trzecią nogę"  .Jest bardzo przydatny, 

Prawdopodobnie guma zawiązana jest od strony rękojeści.Czerwony krzyżyk.

Pomoc może byc na pw.,żeby nie zaśmiecać wątku.

Kłaniam się Marian.

 

Załączone pliki

•  P1030878.jpg   52,95 KB   12 Ilość pobrań

[tondromski]

Ja mam skladana scierre , i powiem ze jest wporzadku, choc przy rozkladaniu trzeba uwazac, zeby sobie rak nie pokaleczyc bo czasami potrafi sie bardzo szybko sam rozlozyc

Użytkownik tondromski edytował ten post 21 listopad 2017 - 06:08

[marian-56]

marian-56, on 20 Nov 2017 - 13:50, said:

Witam.

Proszę o pomoc w naprawie "kijka do brodzenia".

Używam już od ok. 8-9 lat i guma rozciągnęla się i kijek nie składa się dokładnie

Gdy był nowy ,to mozna było odkręcić końcówkę stalową.Zaznaczone czerwonym krzyżykiem.

Nie chcę na siłe nic rozkręcać, bo mogę uszkodzić "trzecią nogę"  .Jest bardzo przydatny, 

Prawdopodobnie guma zawiązana jest od strony rękojeści.Czerwony krzyżyk.

Pomoc może byc na pw.,żeby nie zaśmiecać wątku.

Kłaniam się Marian.

Witam.

Problem rozwiazany  

Kłaniam się Marian.

[Fatso]

Ja mam Jaxona. Na razie tydzień w mocno kamienistym, szwedzkim Bałtyku. Działa bez zarzutu i mogę swój trzycyfrowy "ciałokształt" bezpiecznie na nim oprzeć.

[gulf]

Kotleta odgrzeję i się pochwalę nowym nabytkiem z Ali . Węglowy , bardzo lekki ( 180g) , wymagał niewielkiej interwencji na dzień dobry ( trzeba było podkleić sworzeń blokujący ) . Akurat końcówka sezonu pstrągowego w UK i mam urlop    W poniedziałek rozdziewiczę ten kij i zobaczymy co to warte 

 

 kijek węglowy.JPG   40,16 KB   11 Ilość pobrań

 

 

 

 

[analityk]

Hej,

 

Prosze o rekomendacje kolegów dot. dobrego/niezawodnego kija do brodzenia - potrzebuje kupić nowy.

 

Moje doświadczenia:

1. Kij od Vision Carbon - używałem trochę - zostałem pośrodku silnego nurtu rzeki bez kija bo niespodzianie odpadła od niego dolna część ze szpikulecem - masakra ;( - odradzam ten kij,

ten model: https://bogdangawlik...html?query_id=1

 

2. kij scierra - rurkowy - niby działa ale ma dwie wady: - mocno wibruje w silnym nurcie (podejrzewam że to straszy ryby), trudno sie go składa do pochwy po brodzeniu / części sie zakleszczają mocno (teraz już całkiem nie mogę ich rozłżczyć)

Chyba ten model (dawno kupowałem): https://bogdangawlik...ding-Stick.html

 

Czy coś zaproponujecie godnego uwagi?

 

 

[Streetart90]

Ja używam trekkingowe fizan compact. Po złożeniu są bardzo krótkie i kekkie. Segmenty blokują się na zakręcanie.

Wysłane z mojego 2201123G przy użyciu Tapatalka

[Forest-Natura]

Witam.

Para kijków trekingowych z marketu.

Polecam z czystym sumieniem - używam takich ósmy sezon.

Kompletnie nie żal jak coś z nich odpadnie, jak się zużyją (bo się zużywają po prostu), jak się złamią zakleszczone w kamieniach czy jak się na nie nadepnie lub usiądzie niechcący.

Koszt 50-70 zł za parę, droższych nie ma sensu.

Pozdrawiam.