[kwasik]

Nie wiecie, pływa ktoś z wędkarzami na dorsze z Krynicy (Morskiej ) lub z mierzei (Wiślanej )i okolic?
Chodzi o to żeby było jak najbliżej do portu z okolic Elbląga.
Jakieś mamiary?
pozdr

[Kuba]

Nie wiem, ale kierunek na wschód jest dobry - tam musi byc jakas cywilizacja
A powaznie - jesli tylko znac polozenie wraków w okolicy, sukces murowany.

[dziubek]

Z tego co ja sie orientuje to kutry na dorsze najbliżej wypływaja z Władysławowa. W ubiegłym roku byłem na wakacjach w Krynicy Mor. i nic niestety nie udalo mi sie namierzyć, a bardzo chciałem popłynać na dorsze. Tym bardziej na wschód będzie cieżko.

[kryst]

Nigdy nie słyszałem o Krynicy Morskiej, ale jakiś czas temu jedno z pism wędkarskich opisywało przewodnika wypływającego z Gdańska. Nie był to kuter, tylko duża motorówka -chyba do 4 wędkarzy. Czy ta oferta jest aktualna? Nie wiem

[kwasik]

Już go znalazłem w internecie (lorbi), wypływa z Gdyni, ale chce jak cygan za matkę, za samo paliwo 200 od osoby.

[witek]

Poszukaj opinii o Lorbi.... i fotek ryb. Nie reklamuje się, chce tyle ile chce ale lepiej wydać i połowić niż wydać i tylko popływać.
W Kołobrzegu Mirek, były szyper z Poszukiwacza kupił własną łajbę, zabiera 4 osoby, kasuje po 250 od łba. Ale ma wyniki. Łajba ma przelotówkę 30 knotów.
Wydaje mi się, że powolutku zaczną odchodzić do lamusa stare złomy, które w porywach wyciągają 7 knotów i zabierają po 20 osób po 150 zet od łba i spacerują z nimi po morzu...

[kryst]

Hear, hear!

[kwasik]

Powiedz to zięciowi mojego szwagra spod Elbląga, który nie jest tak zaawansowny w chorobie wędkarskiej, i nawet na 120 mówi, że go nie stać, (i nigdy mu nie powiem, że za kij na suma dałem ponad 500 zetełpe), a chciałem mu pokazać inną rybę niż płotka albo szczupak.

[witek]

Nikt nikogo nie zmusza.... Ja też ciągle słyszę teksty, że taniej by było kupić rybę w sklepie a nie jeździć do Norwegii

[danielXR]

@Witku- małe sprostowanie: Mirek nie jest właścicielem Garneliusa czyli łódki o której mówisz, aczkolwiek pływa na niej od czasu do czasu, jak mówi ze starymi klientami jako szyper Rejs kosztuje 1500zł i zabierają max 6 osób, jesli mniej to cena rozkłada się po prostu na uczestników proporcjonalnie więcej. Ale nie zmienia to faktu że naprawdę warto, zarówno dla samych wrażeń z łowienia z małej łodki jak i dla znajomości tematu i kunsztu Mirka jako szypra.
Na zatoce gdańskiej małą łódką zabierającą max 4 wędkarzy wypływa Robert Grzywnowicz, www.fishingmazury.pl, pływa na wraki i z tego co wiem wyniki ma świetne.

O samej Krynicy niestety nie słyszałem nic..

Pozdrawiam

[Janusz Wałaszewski]

O Krynicy też nic nie słyszałem, a w Kołobrzegu Waldek - Chudy kończy czynności rejestrowe itd, łódka już gotowa. Mam fotki, ale przed orkiestrę się nie pcham.

[kwasik]

Jachu
Dasz namiary to 29 września po Salmo Parsęty zobaczymy co to za orzeł ten Chudy - Waldek?
Z tym zastrzeżeniem, że ja łowienie dorszy tak jak i spławik traktuję rekreacyjnie.
Bardzo poważnie traktuję jedynie trocie (w tym łososie) i sumy

pozdr

[Kuba]

Ja bym jednak tej Krynicy nie odpuszczal. Tylko niech to nie bedzie Zatoka Gdanska, a wschodni Baltyk.

[kwasik]

Pażywiom uwidim !

[Janusz Wałaszewski]

Kaziu, Waldek - Chudy jest znany, poniżej masz link do jego stronki, jeszcze ze starą łajbą.
http://sportfish.pl/

[kwasik]

Tę gębę widziałem wielokrotnie z łososiem ( myślałem, że złowiony na rzece, a to na morzu.
Właśnie zadałem mu pytanie czy będzie miał dwa miejsca na 29 września.
pozdr

[Janusz Wałaszewski]

Kaziu, wcale się nie pomyliłeś ten łosoś złowiony w Parsęcie, a że umieszczony na stronce, o której mowa, to taki chuuwiitt
mattedindowy jak to mówią chłopaki z Ani Mru Mru. Czyli czysty marketing