Wodowanie łodzi
#121 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2018 - 18:29
#122 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2018 - 19:07
Wg mnie kiepski. Tzn. dla mnie kiepski.
Mam 4x4, reduktor również, ale nie mam blokady mostów, to na które koła założyć te taśmy?
Zacząłem wozić dwie deski. Myślę o czterech z zaczepami. Jak grunt podejrzany, to ostatnie metry cofam po deskach i bez problemu po nich wyjeżdżam. Jak po betonie.
Jak nie możesz outbackiem wyjechać to wymień opony bo widocznie do niczego są
#123 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2018 - 21:20
Jak nie możesz outbackiem wyjechać to wymień opony bo widocznie do niczego są
Tak?
A na jakie?
#124 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2018 - 21:43
A/T np.
#125 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2018 - 21:47
Pomysł z tymi kotwicami pasowymi wydaje się być ciekawym rozwiązaniem.
Filmik jest ale coś mi nie gra z tą vitarą . Zakopał się w piachu i próba wyjazdu była na przedniej osi a pasy kotwicy zapiął na tylną oś i wtedy załączył napęd na tył !!! Czemu wcześniej nie załączył napędu na tył ? No chyba ,że ja czegoś nie kumam
Janusz myślę ,że powinieneś założyć pasy na przednią oś
#126 OFFLINE
Napisano 31 grudzień 2018 - 22:15
Tak?
A na jakie?
A jakie masz teraz ? Obstawiam że masz problemy z wyjazdem na letnich oponach z bieżnikiem typowo szosowym. Outback ma jechać do tąd aż się spodem zawiesi a prześwitu mu nie brakuje więc jedyna opcja to słabe opony lub uszkodzony napęd
#127 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2019 - 07:48
Jak to gdzies napisal ktos madry " im bardziej masz offroadowy samochod tym dalej musisz isc po ciagnik" Mamy na farmie navare z 2003 (diesel 3.0 albo 3.5l) reduktor, 4x4 i najagresywniejsze opony (nie pomne nazwy, ale mysle, ze sa conajmniej AT) z jakimi jeszcze przechodzil przeglad (w irl pickup jest zarejestrowany na "ciezarowke" i opony musza byc "ciezarowe"). Na farmie jest gliniaste bloto i sporo kamieni do tego dosyc stromo - na sucho vw caddy na szosowych oponach dojezdzam mniej wiecej do polowy gorki) . Jak dobrze popada to nawara nie wjedzie nawet tam. W sniegu jest troszke lepiej, ae tez bez cudow. stoja tez na farmie juz nie uzywane disco i xtrail oba jednakowo bezuzyteczne na blocie sliskim. Niesamowite jak szybko "przestaje jechac". I o ile ja tam jestem offroadowiec kiepski to jezdza tymi autami ludzie z duzo wiekszym doswiadczeniem i tez nie widze by im lepiej szlo. Na slipie pokrytym glonami obok siebie widuje czasami auta 4x4 wyjmujace lodki z wody i buksujace w miejscu bezskutecznie (normalnie na betonie sa czarne krechy jak po hamowaniu awaryjnym). Na tym samym slipie wyciagalem obie moje lodki bez zadnych problemow - trzeba tylko poczekaz az woda podejdzie wyzej i zasloni glony). Nie wiem jak wiekszosc, ale ja jakbym mial kupowac auto zrace tone paliwa (w navarze widac jak strzalka opada w trakcie jazdy - na pusto mysle lekko kilkanascie l) i jechac nad wode z przyczepa x set km w kazda strone to chyba bym sie zajal zbieraniem znaczkow (nawet nei wspominam o dodatkowym ubezpieczeniui, kosztach opon, miejscu na conajmniej 3 auta pod domem (zwykle auto,4x4, lodka) etc) Do tego w takiej navarze ja przy 187cm ledwo sie mieszcze za kierownica (ktora mam doslownie miedzy kolanami) a komfort zwyklej jazdy jest jak w ciagniku buja cuda nie widy...
A poki slip cywilizowany to 1/3 mocy i naped na 2 kola daja rade ( do tego trzymajac legalna podrozna predkosc 80kmh z przyczepa mysle, ze moj transporter zejdzie do 7-8l na "czystej trasie").
- BartoszC lubi to
#128 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2019 - 09:43
A/T np.
Chryste Panie! Jeżdżę subarakami od chwili jak padła komuna i dopiero na forum wędkarskim dowiaduję się, że Subaru Outback to terenówka. Wywaliłem w błoto kasę na letnie opony Goodyear. I problem. Gryzę pazury.
A trzeba było kupić opony terenowe, a w aptece zatyczki do uszu.
Za komuny, przez kilkanaście lat pokonywałem rocznie po 20-30tyś. km po polskich bezdrożach. Drugie tyle po ówczesnych smołówkach.
Niemniej dzięki za Wasze rady
PS. Z oponami jest tak, że mając bieżnik "terenowy" wszystko jest pięknie dopóki jedziemy. Jak auto "zaboksuje", to na miętkim zawisamy na mostach w ułamku sekundy. Na "zwykłych" oponach trwa to trochę dłużej.
Za komuny kupiłem kiedyś opony na tył od jakiejś maszyny rolniczej z bieżnikiem "traktorowym", takim w jodełkę. Samochód szedł jak burza. Do chwili jakiegoś "zabuksowania". Chwila i opona frezowała podłoże błyskawicznie.
Użytkownik Janusszr edytował ten post 01 styczeń 2019 - 09:54
- gooral lubi to
#129 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2019 - 10:02
Pomysł z tymi kotwicami pasowymi wydaje się być ciekawym rozwiązaniem
Janusz myślę ,że powinieneś założyć pasy na przednią oś
Jeżeli założyłbym na przednią oś, to napęd przeniesie się na tył. Jak na tylną, to odwrotnie.
Dlatego napisałem, że w moim przypadku jest to kiepski pomysł.
Outback nie jest terenówką z blokadą mostów. Każda oś ma swój dyferencjał plus dyfer pomiędzy osiami. Czyli razem trzy dyfry
#130 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2019 - 10:38
A jakie masz teraz ? Obstawiam że masz problemy z wyjazdem na letnich oponach z bieżnikiem typowo szosowym. Outback ma jechać do tąd aż się spodem zawiesi a prześwitu mu nie brakuje więc jedyna opcja to słabe opony lub uszkodzony napęd
Inaczej samochód zachowuje się w świeżym, miękkim śniegu, a inaczej w sypkim piasku. Piasek Kolego rządzi się innym prawami. Na śniegu można zrobić sobie ślad. W suchym piachu tego nie zrobisz. Ciężko chodzić po morskiej plaży z dala od wody, gdzie piach jest suchy-sypki. Ciągnik rolniczy z napędem na dwie osie nie poradzi sobie w sypkim piachu jak jest gruba warstwa. Powiem więcej. Ciągnik gąsienicowy może mieć kłopoty. Wiem, bo miałem sprzęt na gąsienicach.
Piszesz o uszkodzonym napędzie. W takim przypadku można jechać również. Na holu, albo z górki
Ciąganie przyczepki z łodzią, to tylko ułamek procenta przebiegu auta.
Gdyby nawet faktycznie opony terenowe miały cokolwiek zmienić, to i tak ich bym nie kupił. Nie widziałem jeszcze Subaru na terenówkach, ale to nie znaczy, że nikt ich nie używa.
Użytkownik Janusszr edytował ten post 01 styczeń 2019 - 10:59
#131 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2019 - 13:23
Zakopał auto z napędem na cztery,ma tzw otwarte mosty i napęd szedł w kierunku najmniejszego oporu. Jak montował kotwice to rozłączył napęd 4x4 i wyciągał na samym tylnym napędzie,vitka większość czasu jeździ na samym tyle.Pomysł z tymi kotwicami pasowymi wydaje się być ciekawym rozwiązaniem.
Filmik jest ale coś mi nie gra z tą vitarą . Zakopał się w piachu i próba wyjazdu była na przedniej osi a pasy kotwicy zapiął na tylną oś i wtedy załączył napęd na tył !!! Czemu wcześniej nie załączył napędu na tył ? No chyba ,że ja czegoś nie kumam
Janusz myślę ,że powinieneś założyć pasy na przednią oś
Użytkownik Paweł J edytował ten post 01 styczeń 2019 - 13:24
- M a r a s lubi to
#132 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2019 - 16:18
Inaczej samochód zachowuje się w świeżym, miękkim śniegu, a inaczej w sypkim piasku. Piasek Kolego rządzi się innym prawami. Na śniegu można zrobić sobie ślad. W suchym piachu tego nie zrobisz. Ciężko chodzić po morskiej plaży z dala od wody, gdzie piach jest suchy-sypki. Ciągnik rolniczy z napędem na dwie osie nie poradzi sobie w sypkim piachu jak jest gruba warstwa. Powiem więcej. Ciągnik gąsienicowy może mieć kłopoty. Wiem, bo miałem sprzęt na gąsienicach.
Piszesz o uszkodzonym napędzie. W takim przypadku można jechać również. Na holu, albo z górki
Ciąganie przyczepki z łodzią, to tylko ułamek procenta przebiegu auta.
Gdyby nawet faktycznie opony terenowe miały cokolwiek zmienić, to i tak ich bym nie kupił. Nie widziałem jeszcze Subaru na terenówkach, ale to nie znaczy, że nikt ich nie używa.
Nie wiem gdzie Ty się wodujesz ale mi się nie zdarzyło zakopać a mam auto z dołączanym napedem. Po plaży też jeździłem na zwykłych oponach i jakoś się nie zakopał. Chętnie zobaczę zakopanego outbacka na slipie
#133 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2019 - 17:44
Nie wiem gdzie Ty się wodujesz ale mi się nie zdarzyło zakopać a mam auto z dołączanym napedem. Po plaży też jeździłem na zwykłych oponach i jakoś się nie zakopał. Chętnie zobaczę zakopanego outbacka na slipie
Ja również chciałbym zobaczyć zakopany samochód po osie na profesjonalnie urządzonym slipie.
Pisałem o dziewiczym terenie i slipowaniu w trudnych warunkach terenowych, czyli piaszczystych, a nie na urządzonym slipie. Pisałem również o tym, że taśmy w moim przypadku są kiepskim rozwiązaniem.
Widocznie masz Kolego lepsze auto i pewnie jesteś wspaniałym kierowcą. Chętnie bym podpatrzył Twoją technikę "dzikiego" slipowania np. na augustowskich jeziorach. Nauki nigdy dość.
#134 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2019 - 21:05
- Radbraw lubi to
#135 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2019 - 23:29
Jeżdżę na oponach letnich i też zakopałem się tylko raz. Podczas wyprawy na ryby. Drugi raz zimą. Jechałem kombiakiem Legacy po świeżutkim śniegu. Pod spodem była warstwa-skorupa podmarzniętego śniegu. W pewnym momencie pod jednym z kół tylnych ta warstwa się załamała i koło zawisło w powietrzu. Musiałem podłożyć gumowe dywaniki pod to koło. Nie było łatwo korzystać na śniegu z podnośnika. Ale udało się. Obecnie spróbowałbym użyć ręcznego hamulca, zamiast dywaników.
Zależy jaka jest warstwa tego sypkiego i śliskiego pod którą jest twardo. W moim przypadku był to piach wymieszany z gnijącym zielskiem. Twarde było b. głęboko.
Na miękkie podłoże nie ma mocnych. A jak jeszcze dojdzie wilgoć, to z najlepszych, nowych terenówek robią się w tym momencie opony łyse. Jak samochód zabuksuje. Błoto wyrówna("zaklajstruje") bieżnik idealnie.
A tak na marginesie. Wolę podłożyć swoje deski niż spalić sprzęgło w piachu. Mam manuala.
Użytkownik Janusszr edytował ten post 01 styczeń 2019 - 23:33
#136 OFFLINE
Napisano 01 styczeń 2019 - 23:52
Babską Rav 4 z 2005... Tak, ta z tym wlotem a'la Subaru ;-)
- elpojo lubi to
#137 Guest_Drac_*
Napisano 02 styczeń 2019 - 00:41
Patrząc na te problemy, to kurcze nie wiem jak 300 kg wyciągam pod 30' w pełnym błocie.
Babską Rav 4 z 2005... Tak, ta z tym wlotem a'la Subaru ;-)
Bo jak masz ten wlot to masz większą przyczepność do skorupy ziemskiej i żadne błoto nie robi problemu.
- ptychoo lubi to
#138 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2019 - 06:54
Wszystko jasne. Dzięki.Bo jak masz ten wlot to masz większą przyczepność do skorupy ziemskiej i żadne błoto nie robi problemu.
#139 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2019 - 08:09
A najgorzej jest jak ktoś mądry przyjedzie przednionapędowką, która ma podczepione ponad 500kg. i roz...li cały slip.
- ptychoo lubi to
#140 OFFLINE
Napisano 02 styczeń 2019 - 13:32
Patrząc na te problemy, to kurcze nie wiem jak 300 kg wyciągam pod 30' w pełnym błocie.
Babską Rav 4 z 2005... Tak, ta z tym wlotem a'la Subaru ;-)
Kąt 30`(minut), to praktycznie równiutko. Jeżeli miałeś na myśli kąt 30 stopni, to daj Boże abyś wjechał po twardym startując z miejsca.
Należałoby podać definicję "pełnego błota"
Użytkownik Janusszr edytował ten post 02 styczeń 2019 - 13:33
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych