Bez złośliwości, choć to pewnie niezręcznie, ale ile człowiek żyć może? 
Moja podróbka regala z Indii służy mi 12 rok o ile pamiętam i jak się uda jeszcze troszkę posłuży. Oryginał ma cenę 10x wyższą. 140 lat ludzie nie żyją, by usprawiedliwiało to ekonomicznie zakup 
Może z racji młodego jeszcze wieku, ale po przeprawach ekspedycyjno - land roverowych, gdzie udało się mi wziąć udział w "ekspedycji" do .. Lwowa coraz bardziej cenię nie posiadanie przedmiotów, a posiadanie wspomnień. Biorąc pod uwagę ilość wydanej kasy i przejechanych na tej wyprawie kilometrów, to na Marsa chyba lata się taniej za kilometr
Jak pomyślę, ze mógłbym za to i mongolię i NZ i pewnie tarpony i jeszcze trochę by kasy na sprzęt zostało to... W dupę bym się kopnął, gdyby dało się to wykonać

Efekt jest taki, ze wiele z miejsc do których chciałem pojechać jest już albo pozamiatanych, albo koszt takiej wyprawy jest już calkiem spory i solidny. Gdy był czas i kasa, to właśnie przedmioty zeżarły je bez reszty.
W efekcie - dzisiaj switch jaxona pocztą przyszedl, mniamuśny 