Ja uzywam jakichś Coolmaxowych lub polipropylenowych kalisraków w których wygladam jak mistrz baletu (te są do odprowadzania potu w razie czego) a jak jest zimniej to mam cienkie polarowe ocieplacze Helikona http://www.helikon-tex.com/#!/Underwear/LVL2Set/KP-UN2-PO które zazwyczaj używam w połączeniu z tymi o których napisałem wcześniej.
Inaczej...
- gorąco = coolmax i wodery na to
- chłodno = coolmax lub polipropylen + ocieplacz Helikona i wodery na to
- zimno = polipropylen + ocieplacz polipropylenowy US Army (na Allegro do znalezienia pod Bielizna polipropylenowa usa army)
- bardzo zimno = to samo co powyżej ale mało co się w wodzie pluskam
Co do problemów z krążeniem... hmm nie wiem jak obcisłe musiałyby być rajtuzki Lepiej mieć bardziej obcisłe niż za luźne. Więcej zmarzniemy od potu który nie zostanie odprowadzony od skóry i zostanie schłodzony przez zimną wodę na zewnątrz woderów niż przez problemy z krążeniem.
Ważne jest to żeby nie oszczędzić kasy na woderach, no chyba że lubimy kiedy jest nam zimno, jesteśmy spoceni, bo wodery nie oddychają... wtedy bez różnicy co założymy, możemy i bawełniane kalesony założyć, jak wodery nie puszczą czegoś na zewnątrz, to i tak będzie sauna w środku.