Napisano 30 grudzień 2019 - 17:30
A drążąc dalej temat. Gdyby było mnie stać na takie auto to z niekłamaną radością z pedałem w podłodze zajechałbym do Moritza za pięć 9 na otwarcie wykupił wszystkie stelle i wystawił o 1000zl drozej na przekór wszystkim bólodupcom(wiem ze bym nie sprzedał, ale mając tyle kasy miałbym na to wyje...wszytsko jedno by mi bylo), bo ni chuchu nie kumam całej tej dyskusji powyżej odnośnie tego, że ktoś coś kupił i drożej sprzedał.....no i co z tego?
Miał pieniądze, były do kupienia to kupił. Trzeba było być szybciej przed nimi(tymi złymi z Polski, co to tak na złość innym Polakom wykupili), albo napisać, zadzwonić czy jeszcze są? A nawet jakby były to zarezerwować podając powod dlugiej podróży czy cokolwiek. Jak jest bariera jezykowa to mozna kogoś poprosić, użyć tlumacza itd Niestety u wyżej wymienionych tych złych widać wyższy poziom planowania,organizacji czy jak zwał tak zwał, a uz tych zawiedzionych? No coż, siebie nazwałbym frajerem jakbym pojechał 500km nie mając pewności ze kupie to co chce kupić, znając realia ww sklepu w którym jak jest jakaś dobra cena na towar to rozchodzi się on na pniu.
A sklepowi co za różnica czy sprzeda 3 ludziom czy 35? Zapewne nawet na rękę bo kasa w 1 dzień a nie 20 czy 30 wraca.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka