Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Problem z lokalizacją suma


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
21 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Monk

Monk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 497 postów
  • LokalizacjaWieruszów/Wrocław

Napisano 03 czerwiec 2008 - 14:09

Witam forumowiczów.
Z góry zaznaczam, że wciąż czekam na sezon na wąsate :blush:Problem wygląda następująco: jak czytam o sumach to autorzy zazwyczaj podkreślają, że podstawa to zlokalizowanie suma i miejsc ich żerowania... i tu zaczynają się moje schody...Po czym poznać te miejsca żerowania, jakie to są znaki na wodzie, jakieś dzwięki? Co z kwokami - sumy wydają podobne dzwięki ? Jeżeli komuś nie chce sie pisać to proszę o odesłanie do innego wątku tudzież artykułu.
Z góry dzieki

#2 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2135 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 03 czerwiec 2008 - 20:15

Witaj. Ja kieruję się przede wszystkim obserwacją danego odcinka rzeki. Nigdy nie słyszałem tak zwanych kwoków. obserwacji dokonuję zazwyczaj podczas wyprawy na inne gatunki. Wtedy rzucam że tak powiem na pamięć a oczy wklejam w powierzchnię wody tam gdzie spodziewam się wyjść suma. Jeśli natrafię na miejsce gdzie regularne są wyjścia wąsatych , wracam tam z ciężką artyleria.

#3 OFFLINE   Marcin Goralewski

Marcin Goralewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 735 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Goralewski

Napisano 03 czerwiec 2008 - 20:49

polecam książkę Marka Szymańskiego Wędkarstwo rzeczne

#4 OFFLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2135 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 03 czerwiec 2008 - 20:54

Również polecam tą książkę jednak radzę pamiętać o tym iż każde łowisko rządzi się swoimi prawami :D

#5 OFFLINE   Darecki

Darecki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 353 postów
  • LokalizacjaTurawa

Napisano 03 czerwiec 2008 - 21:00

Owa książka, co prawda bardzo mądra nijak ma się do górnej Odry. Może chłopaki Rędziniaki z Wrocławia coś podpowiedzą??

#6 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 03 czerwiec 2008 - 21:08

dobrze, że na moim odcinku sumy nie takie świnie jak na Warcie i czasami kwokają. w sumie ostatnio jak mi dały czadu z tym swoim koncertem to myslalem ze kilku gosci siedzi w krzaczorach i se centralnie jaja robi... :mellow:

ale ja tam jeszcze wróce :mellow: oczywiscie ze stosownym sprzetem. moze nie od razu z Czarną Mambą ale... <_< <_< <_<

#7 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 03 czerwiec 2008 - 21:10

Ja, jakoś, jak słyszę kw(o)akanie, to tylko kaczorów :(

#8 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 czerwiec 2008 - 10:16

Wedkarz w Polsce, zwlaszzca w niektorych rejonach ma same problemy z lowieniem.
Patrzac katem oka na Twoj poprzedni post dot. sandaczy...po 1 jezeli myslisz powaznie o sumach to musisz sie zajac tylko sumami. Jezeli sie rozmienia na drobne to konczy sie w najlepszym razie, ze sum zmasakruje zestaw.

Mysle, ze kazde lowisko rzadzi sie swoimi prawami, ktore trzeba poznac z wedka w reku. Na Wisle, zeby lowic sumy, trzeba znalezc rejon, gdzie ryby nie sa wybite. Musi to byc jak najdluzszy odcinek rzeki z jak najwieksza glebokoscia w rynnie, dobrze jak beda jakies przeszkody na dnie. Powinny wystepowac glebokie doly na owym odcinku oraz najlepiej jak twarde przykosy. W sasiedztwie powinny znajdowac sie nocne zerowiska(potencjalne), tzn. dosc plytkie planie z wolniej plynaca woda pelne drobnicy.

Do tego sum jest ryba, ktora nawet mimo, ze jest jej sporo w danej wodzie (spostrzezenia spoza Polski) nie obdarza wieloma braniami a nieraz w niewytlumaczalny sposob w ogole nie bierze, mimo ze widac ja w lowisku.

Moze i powialo pesymizmem :D ale tak to wg. mnie wyglada...

Gumo

p.s.Cos z tym kwokaniem jest...ja tez jeszcze nie slyszalem... :D
  • spy lubi to

#9 OFFLINE   Monk

Monk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 497 postów
  • LokalizacjaWieruszów/Wrocław

Napisano 04 czerwiec 2008 - 10:39

Dziekuje wam za info.
Książka juz idzie, do lipca może skończą strajkować to może dojdzie... A co do nastawienia się na suma to od lipca sezon poświęcam tylko kijance (0 albo 1) a zainspirował mnie do tego wąsaty z tamtego sezonu, który wziął mi przy brzegu na twistera na metrowej wodzie w brzegu dolnym, po czym odejście okrutne , 5 zestawów leszczowych po drodze i po paru minutach koniec 150 m plecionki 17 kg test , spacerek 200 m wzdłuż brzegu na dokreconym hamulcu i pstryk :( lekcja pokory jak należy - 1sza ryba w zyciu z którą nic nie zrobiłem - zero zatrzymań, zwolnień, zmiany trajektorii, im mocniej pompowałem tym mocniej walila po plecionce = 0 szans bez pontonu Embarassed he he
Pozdrawiam

#10 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 04 czerwiec 2008 - 11:39

Potwierdzam wszystko to co napisał Gumofilc. Oprócz wspomnianej książki godziny, dni i miesiące spędzone nad wodą powinny pozwolić poznać trochę lokalne zwyczaje tej ryby.
Na plecionkę 35 lbs powinien dać się wyholować każdy sum na górnej Odrze. Jest to tylko kwestia odpowiedniego sprzętu i techniki holu. Tego trudno się nauczyć z książek.
Głównym powodem niepowodzeń przy holu suma nie jest za słaba linka czy niewystarczający sprzęt. Podstawowy powód to emocje, a wraz z nimi głupie ruchy do których po nieudanym holu nikt nie potrafi się przyznać.


pozdrawiam

#11 OFFLINE   Monk

Monk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 497 postów
  • LokalizacjaWieruszów/Wrocław

Napisano 04 czerwiec 2008 - 15:21

Jeszcze raz dzieki za info, a co do sprzetu kupilem Dragona Infinity 14-42 + Stradic 4000 FI + linka 30 lbs myślę że będą wieksze szanse niz na wklejance sandaczowej z delikatnym uzbrojeniem;) Thymallus: bardzo trafne spostrzeżenie z tymi emocjami - szybciej bym biegał po brzegu i dokrecałbym jeszcze hamulec (choć kibice proponowali odwrotnie, najwyżej kijek by strzelił) :blush:

#12 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 04 czerwiec 2008 - 16:07

Oj tak, emocje biorą górę i najczęściej jest po ptokach. A sum ma to do siebie, że najczęściej, im większy opór chcemy mu stawić tym mocniej ON ciągnie, oczywiście w przeciwną stronę( w zgodzie zresztą z III zasadą dynamiki Newtona ;) ). Pamiętając zatem o pozostałych dwóch (zasadach dynamiki) i trochę główkując powinno udać się wyholować prawie każdego suma.
Muszę też odnieść się do tytułu wątku, tego o sandaczach również. Sądzę, że to tylko niefortunne zformułowanie, bo gdyby faktycznie dosłownie traktować tytuły obu wątków, to należałoby zmienić hobby. ;) ;) :unsure:

#13 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 czerwiec 2008 - 17:33

W przypadku suma z rzeki o duzym przeplywie, poza zasadami dynamiki wypada brac pod uwage prawa mechaniki plynow. Jako, ze trudno to obliczyc, mozna wrzucic do wody w nurt klode drzewa sporych rozmiarow i zaczepic do wedki z linka.
Dla lepszego efektu proponuje zaczepic centralnie, w polowie dlugosci... <_<
Jezeli z lodki to mozna jeszzce probowac plynac za sumem z kilometr.
O sytuacjach ekstremalnych rozumiem, ze nie rozmawiamy...np, ze ryba kladzie sie na dnie i zamienia w kamien...

Gumo
p.s. Wklejanka, wg moich standardow, nie nadaje sie i na solidne sandacze...nie tylko na sumy.


#14 OFFLINE   harp

harp

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 566 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 czerwiec 2008 - 00:06

Dla pocieszenia powiem że ostatnie 4 lata latałem za sumem ze spiningiem 100-300gr 3,00m i plecionką do 30kg i dupa :D
Dorabiałem sobie kiedyś jako kowal więc dawałem spokojnie radę z tą pałka. Tylko napotkani wędkarze patrzyli z przerażeniem. Sumy które demolowały mi wcześniej zestawy sandaczowe gdzieś zginęły. Ale zwiększyły się rozmiary łapanych sandaczy znacząco. Choć 90cm sandacz na takim sprzęcie nie wysnuje nawet milimetra plecionki z kołowrotka.

#15 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 05 czerwiec 2008 - 08:15

I co za przyjemność z takiego łowienia? Co za przyjemność z przejechania kota czołgiem? Tutaj nie ma się czym chwalić bo to żaden wyczyn.
Pamiętam byłem kiedyś na takim zlocie nad jeziorem XXXXXX. Jeden z kolegów łowił właśnie na kij o długości chyba 3,2 metra i c.w. do 300 gram. Zahaczył i wytargał największego szczupaka. Ryba największa na zlocie, a odczucia kolegów mieszane. Bo do możliwości tego kija to nie było nic szczególnego. Takie zwykłe mięsiarstwo.
staraj się stosować na sumy sprzęt lżejszy, który pozwoli się cieszyć ze spiningu.

pozdrawiam :D

#16 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 czerwiec 2008 - 08:34

Mysle, ze rozgraniczyc by tu trzeba ze 2 sprawy. 1 - specjalne nastawienie sie na sumy, i tu w miejscach nurtowych niestety trzeba operowac ciezka artyleria, zeby cos pogadac ze splywajacym z nurtem sumem (mysle, ze cos w okolicach 30LBS i raczej nie mniej). W m-cach pozanurtowych mozna sobie pozwolic troche lzej.
2 - tzw. podejscie gigantyczne, jedna sztywna pała na wszystko.
Zdecydowanie sie odcinam, aczkolwiek miesiarstwem bym tego nie nazwal... :D
To po prostu nieporozumienie...

Gumo

#17 OFFLINE   harp

harp

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 566 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 czerwiec 2008 - 08:47

Nie wiem jak wyobrażasz sobie łapanie lekkim sprzętem na Wiślanej burcie w zwaliskach i jeszcze głównym nurtem na odległość rzutu(powodzenia)to nie jezioro i nie szczupaki. A sandaczy nie lapałem celowo to tylko przyłów. A co do nazywania łapania na taki sprzęt miesiarstwem to nie bardzo rozumiem. Na delikatnym sprzęcie można rybę zamęczyc najwyżej tylko czy przeżyje po wypuszczeniu.

A cmokania sumowe słyszałem nad zalewem jakieś 20lat temu.

#18 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 05 czerwiec 2008 - 09:13

harp@ to nie tak. Ja nie napisałem, żeby łowić sumy na lekki sprzęt. napisałem, żeby spróbować łowić na lżejszy sprzęt, a to jest różnica.
Wspomiana przez ciebie linka 30 kg to jest w przybliżeniu 60 lbs. W połowach oceanicznych na duże ryby jak marliny, rekiny, tuńczyli, graniki i.t.p. stosuje się klasyfikację w/g mocy stosowanej linki. Tabela kończy się właśnie na 60 lbs. Powyżej to już linki pozaklasowe. Dlatego pomiądzy czarnym i białem jest jeszcze wiele innych kolorów.
U nas na śródlądziu naprawdę nie ma co przesadzać. To ma być sport, przyjemność, a nie łowienie ultra siłowe. Przeciętna długość poławianych sumów to 1-1,5 metra. Dłuższe to już rzadkość. Ja wiem, że ten, który nam się zrywa to był największy jakiego mieliśmy kiedykolwiek na haku. Niestety w przypadku udanego holu okazuje się, że to był kolejny średnaiak.

pozdrawiam :D

#19 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 czerwiec 2008 - 11:03

Ja po niedawnych wypadkach przysposobilem sobie Lamiglasa 50LB w opisie (de facto chyba wiecej), i zaloze plecione 80LB. I tak jakos mi sie zdaje, ze powinno byc w sam raz <_< , chyba ze znowu cos nowego mnie zaskoczy...
Woblery zostaly tez specjalnie przerobione w grubszy drut i w jednym kawałku.

No ale to bylo niestety nie u nas...i tu jest chyba clue tej dyskusji. Jezeli nie mozna w lowisku znalezc ZAWODNIKA odpowiedniego do danego sprzetu...
A z drugiej strony co bedzie jak sie trafi..? <_<

W Wwce w zeszlym wytargali jeszzce 90taka... B)

Gumo

#20 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9516 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 05 czerwiec 2008 - 13:48

Troszke o sumach: http://muskie.home.pl/index.php?option=com_content&task= category§ionid=1&id=8




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych