Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Dławione silniki i odblokowywanie / zwiększanie mocy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
417 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 15 lipiec 2008 - 08:23

Witam
Pytanie trochę dziwne ale tłumaczę już o co chodzi
Wielu producentów sprzedaje ten sam silnik ale o różnych mocach, np Tohatsu 8 i 9.9hp, to samo 15 i 20 hp, yamaha 6 i 8 hp, to samo z hondą 15 i 20hp. Ta sama masa, ta sama pojemność tylko ponoć występuje dławik na układzie wydechowym - ktoś wie jak się za to zabrać??
Na necie widziałem brytyjskie firmy oferujące tohatsu 9,9 przestrojone na 15hp, z pełną gwarancją producenta - może to być wygodne obejscie dość dziwnego rozmiaru bezpatentowego

#2 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 lipiec 2008 - 08:40

Nie jestem pewien, czy nie jest to dławienie na dolocie. Widziałem jak to wygląda w Yamaszce 9.9hp. Rozebranie silnika, odgięcie blaszanych stoperów tak, aby dwie klapki miały pełną ruchomość i... mamy 15hp.
BTW: fabrczna Yamaha 9.9 i 15hp nie miały (poza tym) żadnych istotnych różnic konstrukcyjnych. Kiedyś pływałem na Suzuce DT5(5hp - zostawiłem ją sobie jako silnik awaryjny). W tej samej pojemności występowały jeszcze silniki bodajże 6 i 8hp.

HUNTER, do tablicy. Miałeś taką Yamahę, powiedz: co i jak?
  • siti lubi to

#3 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 15 lipiec 2008 - 08:43

No włąśnie - ponoć wytnij - wklej i działa :mellow:
  • urasenty lubi to

#4 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 lipiec 2008 - 08:48

Dokładnie tak. Robił to przy mnie spec od silników sportowych w zegrzyńskim WKS-ie. Mea culpa, że się dokładniej nie przyjrzałem. Generalnie chodziło o ograniczenie śiwatła kanału przepływu gazów - pytanie czy spalin, czy mieszanki paliwowo-powietrznej... Może faktycznie to pierwsze? Bo to drugie oznaczałoby grzebanie przy gaźniku, a tego sobie nie przypominam...
  • michcio lubi to

#5 OFFLINE   Maciejowaty

Maciejowaty

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1179 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 15 lipiec 2008 - 09:04

Sposoby dławienia są różne , oprócz wyminionych wyżej jest też blokada obrotów..nawet prymitywna ,czyli ogranicznikiem jest konstrukcja manetki gazu.
I tak np. silniczek 4KM kręci się do 4500 a ten sam silnik z możliwościa kręcenia do 6000 ma już 6KM...warto temat zgłębić przed zakupem bo możemy kupić to samo kilka tysi taniej w niektórych przypadkach :D
  • szydłoś lubi to

#6 OFFLINE   HUNTER

HUNTER

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 256 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 lipiec 2008 - 11:00

HUNTER odpowiada:

fakt jeśli chodzi o yamahę to jest to kwestia tylko zdławienia obrotów mniejszy skok cięgna przepustnic mniejsze obroty a co za tym idzie i mniejsza moc bo moc jest mierzona na obrotach max.
inni producenci (np. honda) stosują inne dysze do różnych modeli wystarczy wymiana dyszy i mamy więcej mocy
co do silników z układem wtryskowym nie wypowiem się bo na razie studiuje to na przykładzie swojego suzuki DF 50, ale raczej nie podniosę mu mocy bo ukarze mnie za to większym zużyciem paliwa, a czy ja muszę się ścigać np. z naszym kolegą mario?

jak ostatnio się dowiedziałem duży wpływ ma moc a w zasadzie jej wykorzystanie ma też właściwy dobór śruby

ja się biorę za regulację mojej suzuki bo mi się dławi przy gwałtownym zrzuceniu obrotów.
poza tym jest to super maszyna


#7 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 lipiec 2008 - 11:07

A jednak dolot - otwarcie przepustnic ;)

#8 OFFLINE   Maciejowaty

Maciejowaty

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1179 postów
  • LokalizacjaLegionowo

Napisano 15 lipiec 2008 - 11:11

Hunter,

No właśnie , jak to jest z tymi śrubami?
Słyszałem ,że są ogólnie uciągowe(duzą masa do uciągu bez koniecznośći szybkiego przemieszczania) i szybkie(max speed kosztem ograniczenia w możliwej wadze jednostki).
Różnica jest odczuwalna?

#9 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 lipiec 2008 - 11:20

To jest jak z biegami w aucie. Skok może się znacznie różnić i wpływać na osiągi łodzi. Jeżeli jest zbyt duży, silnik może nie mieć dość mocy, żeby wejść na optymalne obroty. Jeżeli jest zbyt mały, silnik dostaje za wysokich obrotów. Zatem skok powinien być dobrany nie tylko do mocy, ale i do masy silnika (jeżeli chcemy pływać szybko i oszczędnie).

Montaż specjalnej śruby uciągowej (przy standardowej mocy silnika 10-50hp i masie łodzi 100-400kg) raczej nie ma sensu. Standardowe śruby ładnie chodzą w ślizgu i są na tyle wolne, że pozwalają wolno trollować.

Szybkie śruby natomiast są prawie wyłącznie dla wyczynowców. Te o największym skoku pracują częściowo wynurzone - w normalnych warunkach raczej się tego nie spotyka.

Jeżeli ktoś koniecznie chce kombinować, powinien kupić śrubę nastawną, eksperymentalnie dobrać skok, a następnie kupić śrubę o stałym, odpowiednim skoku.

#10 OFFLINE   HUNTER

HUNTER

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 256 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 15 lipiec 2008 - 11:29

śruby można podzielić na 3 kategorie
1 uciągowe
2 standard
3 szybkie

uciągowe jak sam nazwa wskazuje stosuje sie do łodzi ciężkich i kształcie kadłuba wypornościowym. zapewniają optymalną pracę silnika i co za tym idzie zużycie paliwa do jednostek które z założenia konstrukcyjnego nie są przeznaczone do pływania w ślizgu

standard - do łodzi ślizgowych o standardowych parametrach. zapewniają optymalną pracę i szybkie wychodzenie do ślizgu jednak są wolniejsze od tych z 3 kategorii

szybkie - zapewniają dużą prędkość maxymalną ale wadą jest to że trudniej łódź wychodzi do ślizgu ( dłużej trzeba potrzymać na max obrotach) ale za to po wyjściu w ślizg zapewniają max prędkość przy nominalnych obrotach. śruby te stosuje się w szybkich łodziac motorowo - turystycznych.

dla nas wędkarzy polecam śruby z pierwszych dwóch kategorii w zależności od kształtu kadłuba przy jakim montujemy silnik

powyższe informację tyczą się silników większej mocy tak powyżej 15 KM

#11 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 lipiec 2008 - 11:41

Link z tabelami doboru śruby:

http://www.motorowki.../aluminiowe.php


#12 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 lipiec 2008 - 11:47

szybkie - zapewniają dużą prędkość maxymalną ale wadą jest to że trudniej łódź wychodzi do ślizgu ( dłużej trzeba potrzymać na max obrotach)


Z założenia. Śruba o dużym skoku bardziej obciąża silnik. Łopatologicznie - przy tych samych obrotach przepompowuje więcej wody w jednostce czasu.

Oczywiście zapomnieliśmy o jednej rzeczy: te dywagacje mają sens gdy założymy stałą średnicę śruby i operujemy długością (a więc zmieniamy skok). To założenie jest jednak dość oczywiste: parametry spodziny ograniczają maksymalną średnicę śruby.




#13 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 15 lipiec 2008 - 13:53

Czyli jeśli mója przyszła łódka ma 15hp, ztuninguje ją na 20 to czy brać silnik ze śrubą ciągową bo tohatsu własnie ma takie opcje - albo zwykły golas albo ciągowy ale za to z ładowaniem z alternatora. Inne firmy dużo droższe a tohatsu 15 hp jest za 1850e, czyli niewielką kasę, z 3 letnią gwarancją.

#14 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 lipiec 2008 - 14:09

Co rozumiesz przez ładowanie z alternatora? Tzn., że silnik ma wbudowany prostownik? Jeżeli tak - ja bym brał z prostownikiem! Zajebiście przydatna sprawa (podłączysz sobie echosondę, oświetlenie, lodówkę, etc.) Kwestia zrobienia gniazdek - np. typu zapalniczka samochodowa.

#15 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 15 lipiec 2008 - 14:11

BTW, jak Ci ta śruba nie podejdzie, to sobie kupisz inną..., to nie koniec świata

#16 OFFLINE   Kuba Standera

Kuba Standera

    W walce z głupota nie ma wygranych, są tylko cudem ocaleni

  • Bloggerzy
  • PipPipPipPip
  • 9643 postów
  • LokalizacjaGibraltar i okolice

Napisano 15 lipiec 2008 - 18:04

Co rozumiesz przez ładowanie z alternatora? Tzn., że silnik ma wbudowany prostownik? .


Tak, chodzi o możliwość łądowania aku - 12v/10a

#17 OFFLINE   Janusz Wałaszewski

Janusz Wałaszewski

    Zaawansowany

  • Zbanowani
  • PipPipPip
  • 4473 postów
  • LokalizacjaGrzybowo - Kołobrzeg

Napisano 15 lipiec 2008 - 22:35

Hej,
Ja tak w kwestii formalnej, dławienie silników zawsze odbywa się w kolektorze dolotowym, ew. w gardzieli przepustnicy, jakby nie patrzeć, to to samo. W związku z tym wiadomo gdzie szukać tego dławika, a jak już się go znajdzie nie będzie wątpliwości jak go zdjąć.

#18 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 16 lipiec 2008 - 16:55

a ja to sie zastanawiam gdzie się kurna chata tornado podziewa... ;) <_<

#19 OFFLINE   Logistyk

Logistyk

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 237 postów
  • LokalizacjaWarszawa Targówek

Napisano 05 listopad 2010 - 00:40

Witam, wątek wykopany z odmętów ale na temat. Widać, że szukałem :mellow:
Otóź od jakiegoś czasu u znajomego stoi taki motorek (nie moje zdjęcia ale wygląda tak:
http://img201.imageshack.us/img201/5315/mercjb.jpg

tutaj inne: http://www.smalloutb...s.com/m6660.htm
Mercury (podobno) 6 KM, dwusów, dwa cylindry. Na obudowie ma napisane 15, ale to od innego silnika. I tutaj pojawia się moje pytanie: Czy ten silnik posiada rezerwy mocy? Czy możliwe jest, że posiada jakiś ogranicznik? Przepraszam za moją niewiedzę na temat pojemości czy skoku cylindra Embarassed
Silnik kiedyś miałem okazję zobaczyć jak pracuje, ale niestety odkąd cewka zapłonowa jest do wymiany stoi nieużywany (ponad 2 sezony). Może warto by było w niego zainwestować? Z góry dziękuję za odpowiedzi.

#20 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6198 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 05 listopad 2010 - 07:30

Bardzo mozliwe, że ma. Jeżeli ma dwa cylindry, to na tym samym bloku mogli robić 8, a może i 10KM. Nie znamk jednak tego konkretnego modelu.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych