Mój plan jest taki - mam burdel na pokładzie i przesuwam z kąta w kąt wg potrzeb. Awaryjnie jest cała masa schowków i bakist, ale najlepsza jest ta duża, pod pokładem dziobowym. Mogę tam wsadzić wszystko, ewentualnie jeszcze dopchnąć nogą jak się klapa nie domyka. Sprawdzałem - nawet sam się w niej mieszczę. Od biedy można spać w czasie deszczu - są dwie kratki wentyalcyjne .Przez ostanie kilka lat zgubiłem tylko jednego XLS.a i raz zbierałem opakowania z przynętami z wody. Później się już pilnowałem. Ołowiu nie zwiewa.
#301 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2024 - 18:01
- kondzit@wp.pl lubi to
#302 OFFLINE
Napisano 07 marzec 2024 - 22:04
Uchwyty rowerowe na napoje na dziobie i rufie montowane ne przesuwnych nakrętkach na szynie, bakisty wypełnione kamizelka i i ubraniami. Przynęty w dużej skrzyni versus, te używane wiszą na skrzyni na bocznych uchwytach, podbierak na wysoki kant pomiędzy skrzynia z przynętami a bakistą na wędki. Syfiarzy i bałaganiarzy nie zabieram na pokład...
Użytkownik CORNEL edytował ten post 07 marzec 2024 - 22:04
- kondzit@wp.pl lubi to
#303 OFFLINE
Napisano 08 marzec 2024 - 11:47
Mój plan jest taki - mam burdel na pokładzie i przesuwam z kąta w kąt wg potrzeb. Awaryjnie jest cała masa schowków i bakist, ale najlepsza jest ta duża, pod pokładem dziobowym. Mogę tam wsadzić wszystko, ewentualnie jeszcze dopchnąć nogą jak się klapa nie domyka. Sprawdzałem - nawet sam się w niej mieszczę. Od biedy można spać w czasie deszczu - są dwie kratki wentyalcyjne .Przez ostanie kilka lat zgubiłem tylko jednego XLS.a i raz zbierałem opakowania z przynętami z wody. Później się już pilnowałem. Ołowiu nie zwiewa.
Ja niesty nowego tp straciłem z jakimś patykiem.
Wkurza.mnie to że co chwilę trzeba ogarniać...
#304 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2024 - 08:27
Ostatnio widziałem u gościa do burty miał przyklejone magnesy neodymowe na nich dyndały woblery i blachy .
Co by było jakby się potknął i wpadła na ten zestaw .
Ogólnie najgorzej mnie wkurza błoto z butów na pokładzie .
Mam sklejkową łódkę i pokrywy bakisty są polakierowane .
Nie przejmuje się bałaganem bo nie o to chodzi aby się na rybkach stresować
pierdołami .
Wystarczy mi tresury w domu jak się po rybach rozbieram w przedpokoju .
#305 ONLINE
Napisano 10 marzec 2024 - 09:36
Ostatnio widziałem u gościa do burty miał przyklejone magnesy neodymowe na nich dyndały woblery i blachy .
Co by było jakby się potknął i wpadła na ten zestaw .
Ogólnie najgorzej mnie wkurza błoto z butów na pokładzie .
Mam sklejkową łódkę i pokrywy bakisty są polakierowane .
Nie przejmuje się bałaganem bo nie o to chodzi aby się na rybkach stresować
pierdołami .
Wystarczy mi tresury w domu jak się po rybach rozbieram w przedpokoju .
W mojej łajbie mam wykładzinę ( taka dywanowa z odzysku ) i też jak po mokrym przejdę to z buciorami nanoszę to wszystko po czym chodziłem jak nosiłem szpej z samochodu.
Ręcznik z domu co już miał iść na szmatę zabieram nad wodę ,moczę go w wodzie i przed wejściem do łódki wycieram buciory o ten mokry ręcznik . Jak jest kładka to jest wygodniej ale na glebie też jest to wykonalne. Brudu zdecydowanie mniej a minimalna ilość wody która się naniesie szybko wsiąknie .Więc jakiś sposób jest . Można też w kaloszach nosić szpej i podmianke obuwia na łódce zrobić. Będzie czysto
- Tabor, Przemek_M i kondzit@wp.pl lubią to
#306 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2024 - 13:47
Odkrywcze to nie będzie …:
1. Jedno czego mi nigdy nie brakuje przy wodowaniu to … woda. Buty można umyć, albo stopy. Ślady tą sama wodą na szmacie.
2. Organizery. Koszyk, wiadro, magnesy, dziury różnej średnicy,
3. Noszenie szpeju … zawsze wszystko przekładam na łódkę w czystym miejscu. Sobie swobodnie chodzę wokół łódki i „na gotowo” ustawiam te koszyki, wiadra i wędki w uchwyty. Nie robię pustych przebiegów nawet, bo w jedną nosze sprzęt, a w drugą, pasy, belkę. Dopiero jak mam wszystko gotowe cofam i się woduję. Jest prościej i wbrew pozorom szybciej.
No i jak już kiedyś pisałem. Nie zakładam plandeki. Piasek opuszcza łódkę czarodziejsko samoistnie. Ślady na laminacie wycieram szmatą. I jestem gotowy na następny wyjazd. Jedyne co, to muszę przypiąć dywanik, z przodu stoi na nim kotwica, z tylu ekspander o sztycę siedziska i nic nie podwiewa.
Użytkownik Qh_ edytował ten post 10 marzec 2024 - 13:51
#307 OFFLINE
Napisano 10 marzec 2024 - 15:08
Trzeba sobie nad tą wykładziną pomyśleć i zamontować .
Widziałem kiedyś w Jula taką z gumowymi kulkami od spodu .
Najgorzej że była zielona .
#308 OFFLINE
Napisano 20 marzec 2024 - 21:23
czy ktoś może wie czy jest rzep, który trzyma się wykładzin dywanowych na łodziach?
- kondzit@wp.pl lubi to
#309 OFFLINE
Napisano 21 lipiec 2024 - 15:39
Uroczyście zakańczam nocne dokarmianie komarów.
https://www.dropbox....t1rrmia9rv&dl=0
Użytkownik Qh_ edytował ten post 21 lipiec 2024 - 15:40
- miramar69 i Tabor lubią to
#310 OFFLINE
Napisano 23 lipiec 2024 - 12:56
.
Użytkownik Darek_W edytował ten post 23 lipiec 2024 - 12:57
#311 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2024 - 20:38
http://sumowapasja.p...71802368594.jpg
Takie sobie zrobiłem podpórki do trolingu z nierdzewki .
Od jakiegoś czasu zdjęcia mi nie wchodzą .
Użytkownik Tabor edytował ten post 12 sierpień 2024 - 20:39
- thug lubi to
#312 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2024 - 14:55
Dorobiłem długo oczekiwaną windę do trolingu .
Największym wyzwaniem był hamulec szpuli ale działa super .
Linka stalowa 1,5 mm 50 mb .http://sumowapasja.p...714a7509b59.jpg
Użytkownik Tabor edytował ten post 09 wrzesień 2024 - 14:55
- thug i drChlubicz lubią to
#313 OFFLINE
Napisano 09 wrzesień 2024 - 19:17
Ja dłubie szerszy uchwyt na wędki. Mam taki na 4. Pomiędzy wędkami jest ciasno. Było spoko jak zabierałem trzy bo przy zamianie na stojaku były dwie. Ale kurna od jakiegoś czasu wożę cztery i trzeba sie przeciskać. Dołożę 1 dodatkowy cm pomiędzy i powinno być git. Myśle, ze jak każdemu facetowi te 3 cm zrobi różnicę.
uchwyt robię z pianki z podkładki do klęczenia przy kładzeniu podłóg. Juz wycięte, jeszcze jakieś Alu nitonakretki i powinno być gotowe. Pada teraz to skończę.
#314 OFFLINE
Napisano 10 wrzesień 2024 - 18:53
IMG_1357.JPG 117,45 KB 15 Ilość pobrańOdlane kule trolingowe 1,5 kg i 2 szt 2,5 kg
Użytkownik Tabor edytował ten post 10 wrzesień 2024 - 19:19
#315 OFFLINE
Napisano 01 październik 2024 - 21:37
Padało, padało i padło na uchwyt do wędek. Ten co mam był gites przy trzech wędkach ale przy czterech trochę uciążliwe ich przekładanie no i za blisko kołowrotki na falach i w ogóle.
No to podkładka pod kolana przecięty wzdłuż profil Alu z dwie godz roboty i customowy elegancki pod moje wędki i upodobania teraz jest. Szczytówkowego nie musiałem przerabiać bo na odległości 2m klin niezauważalny. Zachęcam prosta robota. Albo taka podkładka, albo deska do pływania i nie trzeba od razu trzysta wydawać a dowolność kombinacji wedle uznania.
https://zapodaj.net/plik-CKeAdDX0zv
https://zapodaj.net/plik-UpmtLHW0f8
- Tabor, Mateos_74, drChlubicz i 1 inna osoba lubią to
#316 OFFLINE
Napisano 03 październik 2024 - 14:45
Ja dziś skończyłem takie uchwyty.
Plastik z pianką z Ali, pdstawa to ceownik aluminiowy, w miejscach, gdzie wypadaja uszy na wkręt do ceownika są przynitowane małe kątowniki wycięte z tego samego profila. W środek ceownika od spody wchodzi stalowy płaskownik ( w tym przypadku bednarka)
84f7e262-6801-400f-a60b-a66d675ad519.jpeg 69,03 KB 16 Ilość pobrań
- Artech lubi to
#317 OFFLINE
Napisano 06 październik 2024 - 18:20
Kupiłem wyczepiacz do przynęt: https://allegro.pl/o...310-15802058055
W sumie przez sezon na siebie zarobił. Całkiem fajny ale miał poważne 3 wady:
- trochę krotki bo max 3 m od 3,5m rwanie przynęt a u mnie akurat zaczepy tak na 4-5m
- małe pokrętła i to zacierające się. Zacisnąć jeszcze ok ale potem poluzować masakra. Drobne nie pomagało ani smarowanie ani nic. A na mokro to już bez szans. No i wracałem nie raz z połowicznie złożonym badylem.
- ostatnio zahaczyłem jakaś gałąź przy odhaczaniu zahaczyłem i drutem,
przy próbie odczepienia, nagle pyk i ostatni segment został w Odrze … o żesz ty.
Sam nie zrobisz, nie będzie dobre.
No to kupiłem sztyl do mycia FV. 3x2 m w sumie 6 po rozłożeniu. Duże i wygodne zaciski. Dorobiłem końcówkę (największa męka była z drutem bo twardy musi być, ale jakoś młotkiem wykułem ) i teraz mam taki:
https://zapodaj.net/plik-oaWlbqs6g1
Użytkownik Qh_ edytował ten post 06 październik 2024 - 18:21
- Ziomal lubi to
#318 OFFLINE
Napisano 06 październik 2024 - 18:36
Jak juz tak wklejamy się chwałę to mój sposób na przewożenie wędek. Z tylu poduszki z łódki wędki przerzucam z Czechami coby sie nie suwały/obijały:
https://zapodaj.net/plik-BZljmR9URG
a z przodu mój patent, czyli profesjonalny separator antyobiciowy amortyzujący nacięty 4 razy kawałek gąbki:
https://zapodaj.net/plik-3BpZD6sVZB
z tą gąbką przekładam wędki z wieszaka pod sufitem w garażu do auta i z auta na stojak na łódce. Potem na stojaku najpierw gąbka, z nią do auta i z auta na wieszak. Moje życie stało się lepsze. Nie składam nawet UL. Nigdy. Do kugi spokojnie wchodzi stc 2,44 a SG sumowe 2,70 juz troche musze przykombinować na skos. 4 bez problemu a nawet 5. Wertepy nie straszne ani nic. Tak samo miałem w mondeło a jeszcze lepiej w paserati bo miał siedzenie dzielone na 3. No i w tych piórnikach 2,70 wchodziło bez problemu na wprost środkiem.
Użytkownik Qh_ edytował ten post 06 październik 2024 - 18:40
- Tabor lubi to
#319 OFFLINE
Napisano 07 październik 2024 - 19:43
Wiadomo że o sprzęt trzeba dbać a gdzie miejsce na rodzinkę .
#320 OFFLINE
Napisano 08 październik 2024 - 19:20
Rodzinka w domu. Obiad szukują bo głodny wrócę.
No dwie osoby zabrać mogę, nie musi być rodzinka. Więcej na łódkę nie wpuszczam
To jedno było fajne w paserati siedzenie dzielone na 3 i 4 osoby wygodnie a na srodku wędki. Ale nigdy tak nie jechałem.
Jakby była straszna lipa i trzeba by 5 osób wieźć to zabrałbym składaki albo jednoskłady pod sufit …
Ale na codzień jeżdzę tak, już nie raz słyszałem fiufiu jak pyk, przekładałem na raz 4 wędki z auta na łódkę albo odwrotnie. No i nie ma pokrowców, rozkładania tylko od razu łowienie.
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: motorowodne
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych