[Marcyś]

Witam

 

Kołowrotek kolegi.

 

Wodzik staje po lewej stronie. Gdy się go popchnie to pójdzie w prawo, wróci do lewej i znów się zatrzyma.

 

Bardzo nam zależy na naprawie a mamy dwie lewe ręce do tego.

 

Ma ktoś pomysł na to? O części raczej ciężko.. ale może coś dorobić?

Ktoś by się tego podjął?

 

Pozdrawiam

[Krzysiek_W]

Jest do tego jakiś schemat? 

[Marcyś]

Nic a nic. W ogóle śladowe informacje na jego temat na necie

[Krzysiek_W]

Bo taki problem to ja znam. Tylko nie wiem, jaka jest budowa wodzika. Chodzi o kontakt metalowego gwoździka, tego który porusza się w ślimaku wodzika. Głębokość z jaką ten gwoździk wchodzi w wyżłobienia ślmaka regulowany jest najczęściej przez podkładkę znajdującą się w nakrętce, którą od dołu zamyka się ten gwoździk w wodziku. Jeśli nie ma tam podkładki, albo też ta podkładka została zastąpiona na zbyt cienką, to występuje takie właśnie zjawisko- wodzik nie łapie. Tylko nie wiem czy to ma taką budowę. 

[Marcyś]

Witam ponownie.

 

 

Również nie wiem i nie mam pojęcia jak się dowiedzieć.

 

Jest jakaś szansa, żeby ktoś na niego spojrzał?

 

Jak wybrnąć z tej sytuacji?

 

Pozdrawiam

[RBTS]

Ma ktoś pomysł na to? O części raczej ciężko.. ale może coś dorobić?

Ktoś by się tego podjął?

 

Pozdrawiam

Możesz odkręcić nakrętkę pod wodzikiem, wyjąć wałek z "płetwą" (guide pawl) i zrobić zdjęcie? Zobaczymy w jakim jest stanie. Może to tylko kwestia regulacji, bo prawdę powiedziawszy nie widziałem nigdy na oczy przetartej na wskroś zapadki wodzika. Ale może jest ułamany?