Zwracam się z prośbą do kolegów o przypomnienie mi jak powinny być ustawione baryłki hamulca VBS (góra-dół) co która, aby dobrze działał ten multik, może jakieś foto. Bardzo dziękuję i pozdrawiam Marek.
SHIMANO CURADO 201E7
#1 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 07:32
#2 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 08:14
#3 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 08:51
Było już wiele na forum w tym temacie. Ludzie radzą na początek włączyć 4 bloczki (tj. wysunąć je na zewnątrz by szybciej hamowały szpulę). Następnie ustawić docisk szpuli tak by przynęta przy zwolnionej szpuli opadała swobodnie na ziemię nie powodując przy tym brody. Z czasem jak poczujesz się pewniej, możesz stopniowo wyłączać poszczególne bloczki. Ogólnie żeby uzmysłowić sobie zasadę działania hamulca odśrodkowego warto wyobrazić sobie łyżwiarkę robiącą piruety - w momencie gdy ma rozstawione szeroko ręce (bloczki hamulca wysunięte na zewnątrz) kręci się wolno, gdy przykuca i przykłada ręce do ciała (bloczki hamulca wciśnięte do środka) zaczyna kręcić się bardzo szybko. Ot i cała filozofia
Sam obecnie zaczynam przygodę z castingiem od nauki rzutów młynkiem curado 201e7 (na razie niestety na sucho) i mi najbardziej przypasowało ustawienie hamulca z dwoma włączonymi bloczkami (symetrycznie - na przeciwko siebie). Ale to kwestia indywidualna więc radziłbym się nie sugerować tylko poszukać ustawienia najlepszego dla siebie.
#4 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 14:06
- minecjusz lubi to
#5 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 15:38
Czytałem wiele, że docisk szpuli ustawia się na zwolnionym VBS czy magnetyku, a dopiero potem się je ustawia. Dla mnie jest to w sumie bez znaczenia, bo staram się zmieniać cały czas testując jak przy jakim ustawieniu mi się rzuca i czy robią mi się jakieś luźne zwoje podczas rzutu (nie broda, ale czuć że coś o palce uderzyło).
Może, ktoś doświadczony o tym coś powiedzieć?
Czy kolor bloczków ma znaczenie? Zielone są lżejsze?
Użytkownik atomic edytował ten post 14 kwiecień 2014 - 15:39
#6 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 15:44
Ja docisk we wszystkich multikach miałem i mam poluzowany tak aby szpulka miała trochę luzu.
#7 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 15:49
bardzo fajnie wymyśliłeś,jeszcze ta łyżwiarka,można się pośmiać nie ma co.zapomniałeś zajżeć na panel boczny,tam jeszcze siedzi bieżnia po której bloczki się ślizgają.ale czekamy na kolejne sugestie,fajnie się czyta.
To akurat wymyśliła Pani profesor fizyki na jednym z wykładów dotyczących siły odśrodkowej. Przykłady z życia wzięte najlepiej utrwalają się ludziom, ten zapamiętałem i przełożyłem na zjawisko hamowania szpuli za pomocą bloczków multiku. Tutaj dosyć ładnie widać jak zmienia się prędkość obrotów łyżwiarki gdy przekłada ręce i nogę bliżej osi obrotu:
Moje pytanie zatem skierowane do, jak widzę, starego forumowego wyjadacza: czy oprócz kiepskiej ironii stać Cię na wskazanie błędów, które dostrzegłeś w moim rozumowaniu albo chociaż dodanie swoich sugestii dla kolegi pytającego o radę?
Użytkownik coma edytował ten post 14 kwiecień 2014 - 15:50
- MALIN. lubi to
#8 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 16:35
...
Użytkownik BOB1 edytował ten post 14 kwiecień 2014 - 16:40
#9 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 16:40
@ coma, nie przejmuj się. Osobiście uważam (choć zapewne nie ma to takiego znaczenia i wartości sprawczej jak opinia innych bardziej doświadczonych forumowiczów), że Twój sposób zobrazowania i wyjaśnienia tematu jest bardzo trafny i jednoznacznie wyjaśniający pytanie.
PS (baz złośliwości): z tego wyjaśnienia nie rozumiem tylko tego..." gdy przykuca i przykłada ręce do ciała"... do czego potrzebne jest te kucanie???(żart)
Użytkownik BOB1 edytował ten post 14 kwiecień 2014 - 16:41
#10 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 16:44
To akurat wymyśliła Pani profesor fizyki na jednym z wykładów dotyczących siły odśrodkowej. Przykłady z życia wzięte najlepiej utrwalają się ludziom, ten zapamiętałem i przełożyłem na zjawisko hamowania szpuli za pomocą bloczków multiku. Tutaj dosyć ładnie widać jak zmienia się prędkość obrotów łyżwiarki gdy przekłada ręce i nogę bliżej osi obrotu:
Moje pytanie zatem skierowane do, jak widzę, starego forumowego wyjadacza: czy oprócz kiepskiej ironii stać Cię na wskazanie błędów, które dostrzegłeś w moim rozumowaniu albo chociaż dodanie swoich sugestii dla kolegi pytającego o radę?
Akurat w tym przypadku masa bloczków jest prawdę mówiąc pomijalna, jeśli weźmiemy jeszcze przesunięcie od osi obrotu o 1-2mm to już to się całkowicie kupy nie trzyma, ma to oczywiście minimalne znaczenie, ale w naszym przypadku pomijalne. Ideą działania hamulca odśrodkowego jest tarcie bloczków hamulcowych o bieżnie, która znajduje się w panelu bocznym młynka - bloczki pod wpływem działania siły odśrodkowej przesuwają się minimalnie na zewnątrz trąc przy tym o bieżnie.
- minecjusz lubi to
#11 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 16:55
@ coma, nie przejmuj się. Osobiście uważam (choć zapewne nie ma to takiego znaczenia i wartości sprawczej jak opinia innych bardziej doświadczonych forumowiczów), że Twój sposób zobrazowania i wyjaśnienia tematu jest bardzo trafny i jednoznacznie wyjaśniający pytanie.
PS (baz złośliwości): z tego wyjaśnienia nie rozumiem tylko tego..." gdy przykuca i przykłada ręce do ciała"... do czego potrzebne jest te kucanie???(żart)
Na początku myślałem o trochę innej figurze, tutaj w 2:11 ładnie widać jak pani "kuca" i dzięki temu przyspiesza bo masa ciała jest bardziej skupiona:
Nie, nie jestem fanem tej dyscypliny i nie znam się na niej ale to dobry przykład by zobrazować siły w ruchu obrotowym
Sorry, tym kucaniem mogłem rzeczywiście niepotrzebnie zaciemnić obraz i wzbudzić skojarzenia Hehehe
#12 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 17:08
Akurat w tym przypadku masa bloczków jest prawdę mówiąc pomijalna, jeśli weźmiemy jeszcze przesunięcie od osi obrotu o 1-2mm to już to się całkowicie kupy nie trzyma, ma to oczywiście minimalne znaczenie, ale w naszym przypadku pomijalne. Ideą działania hamulca odśrodkowego jest tarcie bloczków hamulcowych o bieżnie, która znajduje się w panelu bocznym młynka - bloczki pod wpływem działania siły odśrodkowej przesuwają się minimalnie na zewnątrz trąc przy tym o bieżnie.
Masa bloczków ma duże znaczenie bo zwiększa siłę odśrodkową, dociskającą je do "bieżni", przez co rzeczywiście zwiększają się siły tarcia hamujące szpulę. Jeśli masa bloczków byłaby pomijalna shimano nie produkowało by ich w różnych masach wskazywanych przez odpowiednie kolory (te same wymiary, ta sama powierzchnia tarcia jednak masa znacznie różniąca się od siebie). Poniżej można przeczytać trochę na temat masy bloczków, pewnie znalazło by się więcej ale nie mam czasu szukać:
http://jerkbait.pl/t...ar/#entry968152
http://www.multiplik...hp?topic=7999.0
Śmiem więc twierdzić, że masa bloczków i siła odśrodkowa ma zasadnicze znaczenie przy hamowaniu szpuli.
Użytkownik coma edytował ten post 14 kwiecień 2014 - 17:14
#13 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 17:16
Oczywiście że masa bloczków ma znaczenie przy hamowaniu o bieżnie, ale możemy ją pominąć przy zjawisku o którym mówiłeś - zmianie prędkości obrotowej przy oddaleniu masy od osi obrotu. Masa bloczków jest bardzo mała w porównaniu do masy szpuli i ich wpływ na prędkość ruchu obrotowego bez tarcia o bieżnię będzie pomijalny i praktycznie niezauważalny. Jeśli szpula obracałaby się przy wszystkich bloczkach "wyłączonych" a w drugim przypadku bez tych bloczków, różnica byłaby minimalna i pomijalna. O to mi chodziło z pominięciem masy bloczków
#14 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 17:46
Oczywiście że masa bloczków ma znaczenie przy hamowaniu o bieżnie, ale możemy ją pominąć przy zjawisku o którym mówiłeś - zmianie prędkości obrotowej przy oddaleniu masy od osi obrotu. Masa bloczków jest bardzo mała w porównaniu do masy szpuli i ich wpływ na prędkość ruchu obrotowego bez tarcia o bieżnię będzie pomijalny i praktycznie niezauważalny. Jeśli szpula obracałaby się przy wszystkich bloczkach "wyłączonych" a w drugim przypadku bez tych bloczków, różnica byłaby minimalna i pomijalna. O to mi chodziło z pominięciem masy bloczków
W porządku, może podany przeze mnie przykład rzeczywiście nie jest dość trafny, jednak żaden inny nie przychodził mi do głowy. A może ktoś sobie łatwiej zapamięta dzięki niemu, które ustawienie bloczków hamuje a które nie
Podsumowując zatem nasze wywody: siła tarcia bloczka o "bieżnię" jest najważniejszą siłą hamującą szpulę, reszta sił jest pomijalna. Na siłę tarcia bloczka o "bieżnię" wpływa jego masa. Zatem im więcej bloczek waży tym bardziej będzie dociskał do "bieżni" i mocniej hamował szpulę. Dzięki za naprowadzenie na odpowiedni tok myślenia Jak coś pomyliłem to popraw mnie proszę.
Użytkownik coma edytował ten post 14 kwiecień 2014 - 17:47
#15 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 18:45
#16 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 19:28
Ja docisk we wszystkich multikach miałem i mam poluzowany tak aby szpulka miała trochę luzu.
masz na mysli luz poprzeczny ?
#17 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 19:35
Tak. Ale minimalny. Nie korzystam z docisku. I mam przeciętnie 2-3 brody przez cały dzień. Najczęściej wtedy , gdy przez nieuwagę zerwę rzut .Ale z multików latają przynęty od 20 gram w górę. Multiki to Tatula, Curado 201DHSV, Revo SX/STX, Alphas 153 i podobne.
#18 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 19:45
#19 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 19:51
Też nie korzystam z docisku, wychodzę z założenia, że docisk ogranicza znacznie zasięg i lepiej dostosować bloczki do ciężaru przynęt i "stylu" wtedy jest ergonomicznie
Zdarza mi się korzystać z docisku jak popuszczę wodze fantazji z bloczkami a zmieniam chwilowo przynętę na cięższą.
#20 OFFLINE
Napisano 14 kwiecień 2014 - 20:15
Ja w przeciwieństwie do Was korzystam z docisku, ale tylko przy cięższych przynętach. Przy "UL" i L ustawiam go tak aby tylko szpula nie latała na boki, czyli na minimum i polegam tylko na magnetyku, bo docisk mocno hamuje nam rozpędzenie szpulki przy lekkich przynętach, ale przy cięższych przynętach, już ustawiam docisk tak, aby minimalnie zwalniał luźno opadającą przynętę. Przy dużych prędkościach obrotowych hamulce rzutowe działają najmocniej, czyli w początkowej fazie rzutu bardzo mocno hamują szpulę, i wraz z odległością a co za tym idzie stopniowym zmniejszeniem prędkości obrotowej ich siła maleje. Im wyższe ustawienie hamulca rzutowego, tym mocniej hamuje nam szpulę w ruchu początkowym i często jest to za mocno niż to co wymagamy (zapobieganie splątaniu linki). W związku z za mocnym hamowaniem początkowym skracamy sobie rzuty. Warto czasami pokombinować z dociskiem i hamulcem rzutowym, a można uzyskać ciekawe wyniki.
- pepso lubi to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych