Przyznam, że mam poważną wątpliwość - wolno czy nie?
Ostatni newsletter Salmo dostarcza opis testów nowego Percha SDR, który przeprowadził na Śniardwach m.in. R. Paulin - wynika z nich, że łowili w trolu, który jest od kilku lat zabroniony na Ś. (dzwoniłem dzisiaj do gospodarstwa, które Ś. dzierżawi - nic się nie zmieniło).
Czy ktoś więc wie ze 100% pewnością - wolno, czy nie?
Skołowany Mario
![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-45604.jpg?_r=1397045435)
Ostatni newsletter Salmo - wątpliwość dotycząca trollingu na Śniardwach
Started By
mario
, 15 paź 2008 22:04
8 odpowiedzi w tym temacie
#1
OFFLINE
Napisano 15 październik 2008 - 22:04
#2
OFFLINE
Napisano 15 październik 2008 - 23:09
Hmm.... rzeczywiście tekst w newsletterze nie pozostawia wątpliwości:
(...) docieramy w końcu na J. Śniardwy. Mgła się podniosła odsłaniając brzegi w pierwszych, porannych promieniach słońca. Wiatru prawie nie było czuć co dodatkowo napawało nas nadzieją. Zaczynamy łowić trollingując. Wypuściliśmy wobki na około 45m za łodzią, ale nasze PERCHE nurkują tak głęboko, że orają dno. Mała korekta na wędzisku - skrócenie linki do 20-25m i nareszcie pożądany efekt. Wobki pływają swobodnie i już tylko gdzie-niegdzie sięgają podłoża. Wybieramy blaty wzdłuż Wyspy Pajęczej między 6m - 9.5m. (...)
(...) Przez następne parę godzin trolling już nie przyniósł nam więcej brań. Tak bywa o tej porze roku. Jesień rządzi się swoimi prawami. Na cały dzień 3-4 brania to sukces przy dobrej pogodzie. A ona dziś była idealna. (...)
(...) docieramy w końcu na J. Śniardwy. Mgła się podniosła odsłaniając brzegi w pierwszych, porannych promieniach słońca. Wiatru prawie nie było czuć co dodatkowo napawało nas nadzieją. Zaczynamy łowić trollingując. Wypuściliśmy wobki na około 45m za łodzią, ale nasze PERCHE nurkują tak głęboko, że orają dno. Mała korekta na wędzisku - skrócenie linki do 20-25m i nareszcie pożądany efekt. Wobki pływają swobodnie i już tylko gdzie-niegdzie sięgają podłoża. Wybieramy blaty wzdłuż Wyspy Pajęczej między 6m - 9.5m. (...)
(...) Przez następne parę godzin trolling już nie przyniósł nam więcej brań. Tak bywa o tej porze roku. Jesień rządzi się swoimi prawami. Na cały dzień 3-4 brania to sukces przy dobrej pogodzie. A ona dziś była idealna. (...)
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
#3
OFFLINE
Napisano 16 październik 2008 - 09:58
I ja rowniez bym sie tego wywiedzial. Niedawno mialem tam pojechac, ale zarzucilem pomysl...na tak przetrzebionej wodzie patrzac na czasy wczesniejsze nawet calodzienny troling nie przynosil jakichs zauwazalnych rezultatow a co dopiero biczowanie od gorki do gorki....
Gumo
Gumo
#4
OFFLINE
Napisano 16 październik 2008 - 12:06
Witam serdecznie.
Generalnie nic się nie zmieniło na Śniardwach.
Oczywiście miał miejsce trolling w opisanej wyprawie.
Jednakże wszystko odbyło się w uzgodnieniu z gospodarzem wody w celu jednorazowego testowania przynęt z wypuszczaniem ryb oczywiście.
Dziękujemy za troskę o polskie jeziora, co leży również w naszym interesie.
Pozdrawiam
Krzysiek SALMO
Generalnie nic się nie zmieniło na Śniardwach.
Oczywiście miał miejsce trolling w opisanej wyprawie.
Jednakże wszystko odbyło się w uzgodnieniu z gospodarzem wody w celu jednorazowego testowania przynęt z wypuszczaniem ryb oczywiście.
Dziękujemy za troskę o polskie jeziora, co leży również w naszym interesie.
Pozdrawiam
Krzysiek SALMO
#5
OFFLINE
Napisano 16 październik 2008 - 13:17
I wszystko jasne.
Wg mnie warto było umieścić powyższą informację w newsletterze aby nie wprowadzać wędkarzy w błąd i oszczędzić możliwych kłopotów zarówno im, jak i gospodarzowi wody.
Wg mnie warto było umieścić powyższą informację w newsletterze aby nie wprowadzać wędkarzy w błąd i oszczędzić możliwych kłopotów zarówno im, jak i gospodarzowi wody.
#6
OFFLINE
Napisano 16 październik 2008 - 13:21
Racja,
niestety umknęło to naszej uwadze.
Dzięki za czujność.
Pzdr
Krzysiek
niestety umknęło to naszej uwadze.
Dzięki za czujność.
Pzdr
Krzysiek
#7
OFFLINE
Napisano 16 październik 2008 - 13:27
Co prawda nie ja zapodalem watek...ale wydaje mi sie, ze tu akurat jakby mniej chodzi o troske o jezioro, bo wiadomo ze przepis o zakazie trolingu jest w swoim zamysle glupi i sam w sobie nie tylko nie przyczyni sie do poprawy rybostanu ale jak widac moze (swiadomie lub nie)uczyc olewania przepisow.
No bo ciekawe, jak zareaguja wedkarze dookola widzac, ze sie jednak troluje? (obojetnie czy Pan zezwolili czy nie)
Gumo
No bo ciekawe, jak zareaguja wedkarze dookola widzac, ze sie jednak troluje? (obojetnie czy Pan zezwolili czy nie)
Gumo
#8
OFFLINE
Napisano 16 październik 2008 - 13:43
ciekawe
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
#9
OFFLINE
Napisano 16 październik 2008 - 14:00
Niedobrze, że zabrakło takiej informacji w Newsletterze, bo teraz sporo ludzi może zostać wprowadzonych w błąd.
Najdziwniejsze jest to, że miałem podobną sytuację na jedym z mazurskich jezior koło Pisza. Dwa lata temu byłem z Gromitem na jeziorze, na którym wprowadzono całkowity zakaz trollingu. Udaliśmy się do Dyrekcji gospodarza jeziora i poprosiliśmy o zgodę na łowienie w trollingu. Po krótkiej rozmowie dostaliśmy dwa pisemne dwudniowe pozwolenia na trolling na jeziorze, na którym nota bene jest on zakazany... Dziwne, ale jak widać możliwe.
Najdziwniejsze jest to, że miałem podobną sytuację na jedym z mazurskich jezior koło Pisza. Dwa lata temu byłem z Gromitem na jeziorze, na którym wprowadzono całkowity zakaz trollingu. Udaliśmy się do Dyrekcji gospodarza jeziora i poprosiliśmy o zgodę na łowienie w trollingu. Po krótkiej rozmowie dostaliśmy dwa pisemne dwudniowe pozwolenia na trolling na jeziorze, na którym nota bene jest on zakazany... Dziwne, ale jak widać możliwe.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych