Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jak się miewa casting w Polsce?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
49 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 02 grudzień 2008 - 20:37

Od kilku lat można zauważyć pewną falę zainteresowania castingiem w Polsce. Jak myślicie - czym jest to spowodowane?

Każde zapożyczenie, w trakcie zespalania z kulturą (tu wędkarstwem rodzimym) podlega modyfikacjom związanymi z elementami już w niej funkconującymi. Jak w takim razie wygląda polski casting?

#2 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 02 grudzień 2008 - 21:03

Dobre Sławku pytanie. Jak wiesz ja teorię na ten temat mam dość dobrze wyrobioną :D Podobnie jak Ty jestem zainteresowany spostrzeżeniami użytkowników.

Pozdrawiam
Remek

#3 OFFLINE   kryst

kryst

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2028 postów

Napisano 02 grudzień 2008 - 21:54

Zastrzegam! Poniżej tylko moja osobista refleksja: :D

Chciałbym napisać,że praktycznie, ale przy tym kłamstwie nos Pinokia to mały pikuś :lol:. Ekstremalny - w dążeniu do UL (nie tylko ostatnio - vide filmiki Spigota w YouTube). A najbardziej pasuje mi określenie - UNIWERSALNY, bo ciągle dowiaduję się, że od strony technicznej nie ma żadnych ograniczeń w połowie wszystkich gatunków ryb. Są tylko osobiste preferencje.
No i nie mogę się powstrzymać od jednego określenia -SZPANERSKI. :mellow:

#4 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 02 grudzień 2008 - 21:59

dobre pytanie Sławku. :D

już kiedyś próbowałem na podobny temat dyskusję rowinać. Jednak temat chyba zbyt drażliwy, wiec ucichło. Casting w polsce się rozwija, jerkbat.pl jest jego awangardą. :D

http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=6787& ;start=0&

#5 ONLINE   Andrzej Stanek

Andrzej Stanek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4086 postów
  • LokalizacjaŚLĄSK

Napisano 02 grudzień 2008 - 22:40

Cześć

Casting jak dla mnie jest nowym tchnieniem w zabawie wędkarstwo amatorskie. Od wielu lat wędkuję, zmieniałem metody - szukałem. Spininguję i chadzam z muchą od 1974 roku. Zaliczyłem sześć lat karpiowania, jednak ciągnie wilka do lasu. Spining i mucha, drapieżniki, ciągłe bycie w ruchu, szukanie, polowanie to esencja tego co lubię najbardziej w wędkarstwie. Zmiana kija i kręciołka to tylko nowa forma tego samego odruchu - polowania. Trochę inna, fajna, wręcz fascynująca. Czy wytrwam - trudno powiedzieć. Na pewno w polowaniu na sandacza, szczupaka z łodzi, opad, jerk... 100%.
W lekkich podchodach za rybą ciągnie mnie jednak do spina.
Wydaje mi się, że w moim przypadku te dwie metody będą się przeplatać...

Pozdrawiam

PS
No i nowe zabawki MULTIKI są wspaniałe B)

#6 OFFLINE   Victorinox

Victorinox

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 33 postów

Napisano 02 grudzień 2008 - 23:02

Casting w Polsce miewa się moim zdaniem bardzo dobrze właśnie dzięki takim stroną jak ta.
Uważam jednak, że niektórzy propagatorzy tej metody trochę przesadzają z natarczywością i kreowaniem jedynie słusznej metody niekiedy obrażając osoby łowiące tradycyjnym zestawem spinningowym. Wymyślanie takich określeń jak korba, korbiarz czy nawet zarzygany korbiarz (jak kiedyś wyczytałem w jednym z postów) raczej nie powiększy grona osób łowiących za pomocą multika, który nota bene również posiada korbę. Może to nawet przynieść skutek odwrotny od zamierzanego.

Dziękuję za uwagę.

pozdrawiam :D

#7 OFFLINE   Herman

Herman

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 542 postów
  • LokalizacjaWłodawa

Napisano 02 grudzień 2008 - 23:36

Jak myślicie - czym jest to spowodowane?
?


Pierwsza myśl jaka mi przychodzi do głowy- spowodowane jest to potrzebą odróżniania się od tzw. reszty. Sprzyja temu bezrybność polskich wód, brak spodziewanych efektów łowienia, nuda nad wodą, następuje przekierowanie zainteresowań wędkarza na pole sprzętowo- teoretycznych poszukiwań, dyskusji, polemik. To moje zdanie.

#8 OFFLINE   marcinesz

marcinesz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1184 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 03 grudzień 2008 - 00:46

Wg mnie rosnąca popularność castingu w Polsce (bo IMO jeszcze trochę wody w Wiśle upłynie, zanim będziemy mogli stwierdzić, że casting jest już w Polsce popularny) to wynik korzystania z dobrodziejstw dostępności i coraz większej różnorodności sprzętu, połączonej z popularyzacją castingu przez m.in. takie fora jak nasze.

Moim zdaniem niektórzy wędkarze chcą być może rzeczywiście się odróżnić; inni natomiast eksperymentują, chcą sprawdzić, czy nie da się castingiem w określonej sytuacji łowić skuteczniej, łatwiej czy wygodniej. Jedni robią to w pełni świadomie, będąc już na etapie dobierania konkretnych z góry upatrzonych zestawów pod konkretne metody, inni szukają w miarę uniwersalnych zastosowań zestawów castingowych.

Ja sam z jednej strony mam w miarę uniwersalny lekki kijek castingowy pod okonia i lekkie łowienie sandacza; mam ponadto uniwersalny castingowy travel szczupakowy, a z drugiej strony będę zbroił kij specyficznie pod ciężkie łowienie sandacza (gumy i koguty) - bo tak po prostu lubię łowić i jest to wg mnie warte zadedykowanego do tej metody kija.

A polski casting? No cóż, casting kogutowy to właśnie chyba polska specyfika :D .

#9 OFFLINE   abarth7

abarth7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 588 postów
  • LokalizacjaWołomin

Napisano 03 grudzień 2008 - 01:20

Kiedy się logowałem po raz pierwszy na jb.pl nigdy nie myślałem,że będę łowił multikiem,a jednak łowię (tzn. na razie próbuję łowić).Dużą zasługę w tym ma wyżej wymienione forum oraz pewien człowiek znany w środowisku wędkarskim.Na jb.pl znalazłem bardzo dużo informacji,ciekawostek którymi zacząłem się interesować.Przy dużej pomocy kolegów z forum zakupiłem pierwsze Curado (na pewno będą następne) i kijek.
Początki są trudne,ale z pomocą przyszli znowu ludzie z forum,i powiedzieli mi co robię źle i jak mam robić,żeby było ok,i jest ok :)Podejrzewam,że podobnie było w wielu przypadkach.
Jak w takich warunkach i przy takiej pomocy ma się rozwijać casting w Polsce? Myślę,że można być spokojnym.
Czy to jest moda?W dużej ilości przypadków pewnie tak,ale ja raczej do nich nie należę,miałem odpowiednie argumenty ze strony ludzi znających się na rzeczy,aby kupić multik.
Będąc w Szwecji łowiłem jerkami spinem.Problem był taki,że duże woblery czepiały się kotwicami o plecionkę w każdym rzucie co bardzo mnie denerwowało.Wtedy właśnie wspomniany człowiek dał mi do ręki multik i powiedział,że w tym wypadku tak nie będzie bo przynęta leci trochę inaczej w powietrzu i nie plącze się.I faktycznie tak było.Czasami wystarczy jeden głupi argument za,aby kogoś przekonać:)

Najlepszą odpowiedzią na pytanie z wątku,jest spojrzenie na liczbę użytkowników forum i tematów zawartych w Baitcasting. Poza tym półki sklepowe,które kilka lat temu świeciły pustkami jeśli chodzi o sprzęt castingowy,cały czas systematycznie się zapełniają:)Dostępność sprzętu jest nieporównywalnie większa niż kilka lat temu.Wszystko idzie w dobrym kierunku.

To tyle ode mnie,mało doświadczonego castingowca,w zasadzie w ogóle nie doświadczonego:)Może nie powinienem w tym temacie się w ogóle wypowiadać,bo na forum są ludzie którzy mogą pisać książki w temacie rozwoju wędkarstwa castingowego,ale to tylko takie moje prywatne spostrzeżenia i rozważania:)

Ps.Jest dużo osób na forum,które robią dobrą robotę:)
Pozdrawiam

#10 OFFLINE   Tomy

Tomy

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15989 postów

Napisano 03 grudzień 2008 - 08:01

Moim zdaniem jest to kierunek{metoda}z bardzo pozytywną przyszłością.Dla Mnie jest to odnalezienie się samego Siebie w wędkarstwie.Łowiłem praktycznie wszystkimi metodami,najwięcej na spinn ok.20lat.Pierwszą wędkę castingową wraz z multikiem dostałem na zasadzie sprzedaży wiązanej{wymiana+dopłata},spróbowałem poszło rewelacyjnie,no i w pierwszy dzień na dodatek złowiłem szczupaczka 68cm,w wodzie ubogiej w ten gatunek.Ja jestem pod wrażeniem i postanowiłem całkowicie przejść na casting.Wolę robić jedną rzecz dobrze,niż parę rzeczy na raz średnio.Załapałem na swoim łowisku ksywkę-Rex Hunt :lol:

#11 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 03 grudzień 2008 - 17:59

Żeby odpowiedzieć na takie pytanie należałyby poprosić autora pytania o zdefiniowanie pojęcia tu ( wędkarstwo rodzime). Dopiero później możemy zastanawiać się nad zespoleniem z kulturą jeżeli słowo - (kultura w ogóle pasuje do takiego zachowania). To tak w kwestii formalnej.
Autor pisze o zapożyczeniu. Nie mając zdefiniowanych korzeni czy też wspomnianego już wędkarstwa rodzimego trudno pisać o zapożyczeniu.
Od kiedy występuje casting w polskim spiningu? Sądzę, że można oprzeć to o datę pierwszej publikacji Wędkarstwa jeziorowego Tadeusza Andrzejczyka czyli końcówka lat 70 ubiegłego wieku. Lata 80 to okres pionierów castingu na naszych wodach. Panowie; Andrzejczyk, Sierputowski, Kochański, Jóźwiak i jeszcze kilku innych tworzyli zaczątki. Im było najtrudniej. Brak sprzętu, techniki, tradycji. W latach 90 otworzyły się granice i przynajmniej jedna bariera powoli przestała istnieć. To jest dostępność sprzętu. Była już grupa ludzi wstępnie przygotowana. Łowili już na krótkie spiningi, często jednoczęściowe. To były ważne i przydatne podstawy. Przesiadka na testaw castingowy nie była już takim szokiem jak przejście z 3 metrowego Talona w 2 kawałkach na krótki kij castingowy. Często wspomniani pionierzy pomagali ludziom lat 90. Moim mentorem był Piotr Sierputowski.
Pod koniec lat 90 coraz prężniej w naszej sieci zaczynają działać portale wędkarskie. Powoli słowo casting, zestaw castingowy zaczynają sią pojawiać na stronach internetowych. Widać pierwsze kije z dziwnie małymi przelotkami. Czytelnicy się trochę dziwią dlaczego te kije są fotografowane odwrócone przelotkami do góry i takie tam inne pytania.
Następuje internetowa fascynacja łapaniem wielkich szczupaków na zestaw castingowy z użyciem Fatso. Później pokazuje się ( w sieci) Slider. Każdy chce mieć jerkówkę. Kwitnie handel tym sprzętem.
W sieci następują zmiany. Powstają nowe portale castingowe lub z spiningowe-castingowe. Portal jerkbait.pl wyrasta na najprężniejszy portal spiningowy w kraju, a przy nim/ w nim mały kącik castingowy. Dziś trudno przecenić znaczenie portalu na popularyzację castingu w kraju. Przynajmniej w pierwszym okresie działalności. Gdyż obecnie portal opiera się głównie na tradycyjnym sposobie łapania ryb rapieżnych w Polsce czyli na spiningu.
Jednak polski casting to jest pojęcie o wiele szersze niż portal j.pl. Już duża ilość ludzi w kraju łowi na casting. Okres fascynacji jerkingiem mamy już za sobą. Jest on obecnie traktowany jako jeden ze sposobów połowu ryb na casting i tyle. Natomiast w ciągu ostatnich lat bardzo rozwiną się w kraju lekki casting. Powoli robi się to polską specjalnością. Posiadamy wspaniałych zbrojmistrzów, którzy opanowali trudną sztukę budowy lekkich kiji castingowych na najwyższym światowym poziomie. Duża grupa wędkarzy coraz efektywniej łowi właśnie na lekkie zestawy castingowe. Od lat organizowane są w kraju zloty pstrągowe gdzie głównym narzędziem połowu jest lekki zestaw castingowy. Na casting łowi się w Polsce już wszystkie Salmonidy od pstrąga potokowego począwszy, przez tęczaka, troć wędrowną, łososia i na głowacicy kończąc. Animator tych wypraw salmonidowych ma już swoich następców.
Ale nie tylko Salmonidy. W kraju jest cała szkoła połowu szczupaków na casting. Tutaj należy wymienić kol Remka jako głównnego sprawcę tego szczupakowego/jerkowego zamieszania.Oprócz Salmonidów i Esoxów wspaniale łowi się na casting sandacze, bolenie, okonie i sumy. Zestwy castingowe są również z powodzeniem wykorzystywane u nas do trolingu.
Jestem przekonany, że casting w Polsce będzie się dalej rozwijał czyli coraz większa ilość wędkarzy będzie korzystać z takich zestawów.
Sławek pyta czym jest to spowodowane. Myślę, że dobrze dobrany zestaw castingowy jest prostrzy, trwalszy, ładniejszy i łowienie nim sprawia więcej przyjemności. Jest nie tylko efektowny ale również efektywny. Od czasu jak łowię na casting nie muszę co roku kupować nowego kołowrotka ze stałą szpulą. :D

#12 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 03 grudzień 2008 - 19:34

Dla mnie casting jest kierunkiem który chodził za mną od zakupów dwóch multików w 1998r. Cały czas brak było kopa aby się za to zabrać. Brak kija powodował tylko domową zabawę multikami, do momętu wejścia na forum J.To Wy spowodowaliście że poleciało, kupiłem 1 kija potem następnego dzisiaj już posiadam prawie komplet patyków i multików. Odstrzeliłem już sporo wabków zrobiłem kilka bród ale wiem jedno że to jest to co szukałem. I to jeszcze nie koniec teraz czas na długie kije daleko siężne z multikiem.Korby nie miałem w ręku od tego czasu i nie dlatego żem się na nie obraził jak trzeba będzie sięgnę po korbę ale bardziej mnie rajcuje w tej chwili multik.Stojąc w wodzie prawie po pachy wygodniej jest multikiem,te parę cm daje komfort suchych rąk,chodząc za pstragiem po Kwisie czy Bobrze wygodniej multikiem bo jestem w stanie zatrzymać przynętę na milimetry przed przeszkodą,może korbą z brzegu łatwiej ale ja lubię się taplać nawet zimą :lol:Dla wielu jest to nowość brak odwagi aby wziąć to w swoje łapy, trochę może poczatek odstrasza tak twierdzą moi koledzy ale i oni zaczynają już się interesować castingiem po wielokrotnych cięciach polucha ciężkimi przynętami.

#13 ONLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2134 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 03 grudzień 2008 - 20:12

nie będę ukrywał że dla mnie casting to przede wszystkim nowe doświadczenie. nie myślę jednak w kategoriach czy jest lepszy,ładniejszy lub skuteczniejszy od łowienia na kołowrotek o stałej szpuli. traktuję to po prostu jako sposób łowienia ryb na przynęty sztuczne,wręcz drażni mnie jak ktoś uważa się za lepszego gdy łowi na casta. kwintesencją casta dla mnie jest to zdjęcie :mellow: .

Załączone pliki



#14 OFFLINE   tomi78

tomi78

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 1188 postów
  • LokalizacjaCieszyn

Napisano 03 grudzień 2008 - 20:39

Casting ma się dobrze bo jest trendy nieważne że częściej łatwiej łowi się na zwykły kołowrotek ważne że jest się trendy.
.Osobiście nic nie mam do łowiących multikiem ale zastanawiają mnie komentarze pod zdjęciami typu złowiony na casta.
Od niedawna posiadam zestawik do dużych jerków i uważam że jest to dobre rozwiązanie ale do mniejszych przynęt nie widzę takiej potrzeby,no chyba żeby mieć bardziej pod górkę to tak. :D
Czym się różni szczupak złowiony na casta od tego złowionego na spin ?Co innego porównanie spin cast do muchy to rozumiem.

#15 ONLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9515 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 03 grudzień 2008 - 20:53

Ryba, raczej każda, bierze na przynętę a nie na metodę.
Casting, to tylko nieco inny sposób podania i prezentacji, właśnie tej przynęty.
Obecnie modny, trendy. Fakt ;)
Mody mają do siebie to, że przemijają. Pozostaje to co praktyczne, wygodne, przydatne, dostępne, łatwe i......tanie.
Czas pokaże, na ile przyjmie się na naszym podwórku.
U mnie znalazł swoją niszę. Bez urazy, to bardzo poważna nisza :D .


#16 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3201 postów

Napisano 03 grudzień 2008 - 20:59

Mało kto zdaje sobie sprawę, że w chwili obecnej casting zwłaszcza w lżejszym wydaniu rozwija się na świecie równie mocno jak w PL. Trzeba sobie uzmysłowić, że w przypadku castingu i łamaniu pewnych barier ogromne znaczenie ma technologia. No niestety.

Multiki umożliwiajace miotanie laciutkich woblerków to wynakazek ostatnich lat. Lekkie szpule czy specjalne łożyska jeszcze dekadę temu były nie dostępne. Wiec nikt tak nie łowił. Przecież nie tak dawno standardem multiplikatora na świecie był okrąglak ABU, dziś uważany często za konstrukcję archaiczną.

Kolejnym powodem zwiekszonej popularności castingu jest powszechne używanie plecionki. Plecionka bardzo ułatwia rzuty castingiem i pewnie 80% wszystkich łowiących w PL za pomocą multiplikatora używa tylko takiej linki.

Pewnie nadal jest tak, że wiekszość używajacych castingu bedzie go chwytać w cieżkim wydaniu, a na lekko czy bardzo lekko nadal będą używac spinningu. A chociażby jak mój przedmówca.

Jednak trzeba pamietać, ze tak jak 5 lat temu pstrągi na casting łowilo moze kilku wędkarzy w PL tak dziś jest ich X razy wiecej.

(biorąc pod uwagę ostatnią dyskusję na ten temat mam wrażnie, ze jest ich zbyt wielu ;) :unsure: )

Niestety casting w polsce ma też ciemniejszą stronę. To cała masa ludzi niedojrzałych, którym się wydaje, że topowe multiplikatory i kije z końca świata rekompensują to czym wędkarstwo być powinno. Głownym ich łowiskiem jest internet. :angry:

Akle każdy kij ma dwa kóńce .. :wacko:

pozd JW :D

#17 OFFLINE   peresada

peresada

    Tug is the Drug....

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2304 postów
  • LokalizacjaBow River

Napisano 03 grudzień 2008 - 21:21

witam!
moim zdaniem rosnąca popularność castingu spowodowana jest tym że castingiem łowi się po prostu wygodniej. trudno wszystko sprowadzać do mody - oczywiście na początku bywa trudno, ale potem jest już z górki i ci którzy przetrwają trudne początki szybko doceniają dobrodziejstwa multiplikatora i zestaw castingowy na stałe znajduję miejsce w ich arsenale. oczywiście piszę tu o średnim i ciężkim łowieniu, bo lekki casting to już troszkę inna historia. bardzo dobrze że poprzez fora internetowe wielu ludzi może dowiedzieć się że nie taki diabeł straszny, a dzięki fachowym wskazówką kolegów na tych że forach mogą dosyć szybki skompletować potrzebny sprzęt bez ryzyka pogubienia się w zawiłościach sprzętowych. uważam że casting i w Polsce i w Europie ma dużą przyszłość a ciągle rosnąca oferta naszych handlowców ( chociaż często ceny z kosmosu :o ) wymiernie przełoży się na ilość wędkarzy łowiących tą metodą. myślę że za kilka lat równie często będziemy spotykali nad wodą kolegów z multiplikatorem jak i z kołowrotkiem o szpuli stałej.

pozdrówka!


#18 OFFLINE   kryst

kryst

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2028 postów

Napisano 03 grudzień 2008 - 21:30

Niestety casting w polsce ma też ciemniejszą stronę. To cała masa ludzi niedojrzałych, którym się wydaje, że topowe multiplikatory i kije z końca świata rekompensują to czym wędkarstwo być powinno. Głownym ich łowiskiem jest internet. :angry:

Akle każdy kij ma dwa kóńce .. :wacko:

pozd JW :D


@Jerzy,

Wiem dlaczego napisałeś powyższe, ale - nie wiem, po co?

Ehh,

#19 ONLINE   tofik

tofik

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2134 postów
  • LokalizacjaPyrlandia
  • Imię:Łukasz
  • Nazwisko:Adamek

Napisano 03 grudzień 2008 - 21:45

@peresada mam nadzieję że ten dzień, w którym będzie nad wodami więcej łowiących na multi, w końcu nadejdzie . powód- dość mam określeń inny dziwny itd rzucanych nad wodą pod moim adresem. a najbardziej niepokoi brak zainteresowania! przeciętnie jeden na dziesięciu okazuje jakieś zainteresowanie,reszta patrzy jak na kosmitę. z tego odsetka zainteresowanych też trudno jest kogoś zachęcić do kupna zestawu-ceny przeciętnego zestawu zwalają ich przeważnie z nóg. do dziś pamiętam nasze zdziwienie ,kiedy to z @miratem na pewnym małym jeziorku zobaczyliśmy gościa z castem.... szkoda jest nas tak nie wielu :angry:

#20 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4914 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 03 grudzień 2008 - 21:48

Nie jest żle , choć to jeszcze nie eksplozja . Ale było dno i wodorosty . Jednak tendencja jest wyrażnie wzrostowa ..
Do średniego poziomu krajów które kultywuja i uprawiają casting wszechstronie jeszcze jest dość daleko . Trudno będzie przełamać latami wpajany model ludyczny , skrajnie uproszczony i okrojony do minimum . Tradycjonalizm teleskopiczny i skundlenie do wklejanki .
Casting to jednak bogactwo technik i mozliwości sprzetowych , dość złożone w użyciu , obudowane także długotrwałą tradycją . Wymaga nieco większej wyobrażni i kultury technicznej .
Czyli u nas zjawisko w procesie .
Ale w miejscu nie stoimy ..




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych