Witam i pozdrawiam wszystkich! (To moja pierwsza wypowiedź na tym forum).
Ja kiedys wymyśliłem pewną metode na obliczanie ile wejdzie żyłki o okreslonej średnicy. Przedstawie wam moje genialne wyliczenia.
Na wstępie chciałem stwierdzić, że amerykańskie jednostki miary grubości żyłki (a właściwie jej wytrzymałości) nie są wcale takie głupie.... Tak na marginesie sami Amerykanie mam wrażenie, że obecnie podając moc żyłki bardziej mają na myśli jej średnicę niż rzeczywistą wytrzymałość (bo rzeczywista jest zwykle większa), ale do rzeczy.
Otóż:
Kołowrotek ma podane 110 yds. zyłki 10 lbs. Pytanie jakie mnie dręczyło: ile wejdzie żyłki 4 lbs (czyli mniej wiecej żyłki 0,18-0,19 - rzeczywistej średnicy, nie koniecznie podawanej na opakowaniu niektórych produktów dostępnych w Polsce). Odpowiedź jest banalnie prosta - wytrzymałość żyłki jest wprost proporcjonalna do pola powierzchni jej przekroju. Na podstawie tej tezy: 110 x 10 / 4 = X. Czyli ilość żyłki podana na szpuli kołowrotka razy jej średnica dzielona przez grubość interesującej nasz żyłki (tej którą zamierzamy nawinąć) da nam szukaną wartość - czyli mniej więcej 275 yds. Odchyłka błędu to maksymalnie około +/- 5%. Błąd będzie oczywiście większy jeśli ułożenie żyłki na szpuli pozostawia wiele do życzenia, ale jeśli jest ona ułożona względnie równo to to naprawdę działa. Jeśli potrzebujemy obliczyć ile należy nawinąć podkładu do żyłki, którą wiemy jaką ma średnicę i ile jej chcemy nawinąć można skorzystać z powyższej teorii. Równania liniowe były chyba w szkole podstawowej, więc zakładam, że każdy jest w stanie sobie je ułożyć.
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Niestety jeśli chodzi o plecionkę to sprawa bierze w łeb bo nie jest ona okrągła, i inaczej się zwykle układa na szpuli. Nie wspomnę o tym, że plecionki i to dokładnie WSZYSTKIE są inaczej (kłamliwie) opisywane na rynek europejski . Robi tak berkley z firelinem, to samo jest z PowerPro. Przykład? Proszę bardzo - PowerPro 50 lbs (co można ustalić sprawdzając dokładnie oznakowanie plecionki) kupiona w Polskim sklepie ma 30 kg wytrzymałości. Można z tego wnioskować, że płynąc (lub lecąc) przez ocean wzmocniła się z 22,7 kg do 30 kg. Czyżby plecionka wzorem wina (wg importerów) była im starsza tym lepsza?? Czas podróży ją znacznie wzmacnia . Przyczyną tego stanu rzeczy jest zapewne to, że gów...ne plecionki polskich marek mają zawyżoną wytrzymałość mniej więcej 2 razy, a chcąc sprzedać dobry produkt jakim jest PowerPro trzeba się do tej polskiej ideologii przynajmniej trochę dostosować.
Kiedyś zrobiłem następujący eksperyment - do plecionki o określonej wytrzymałości (określonej dla USA i kupionej w USA) przywiązałem ciężarek równy jej wytrzymałości. I co?? Poprostu go podniosłem, ale dołożenie 5-10% wagi powodowało jej zerwanie. Proponuje wykonać powyższy eksperyment z polskimi plecionkami i żyłkami - tylko uważajcie na palce u nóg
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Można usprawiedliwiać polskich dystrybutorów stwierdzeniem, że w europie podaje się tzw. wytrzymałość liniową żyłki, czy plecionki, a w USA wytrzymałość na dobrym weźle. Tylko czemu nikt o tym oficjalnie nie mówi i do czego nam ta wytrzymałość liniowa, jeśli jest to tylko czysta teoria....
Co do podawanych średnic plecionek to zgodnie z powyższą teorią można sprawdzić jak jesteśmy nabijani w butelkę. Zakładając, że ze względu na inne ułożenie plecionki błąd może wynieść do 10% długości. Spróbujcie nawinąć tyle plecionki ile wyliczycie. Mam wrażenie, że jeśli chodzi o średnicę plecionek, to podaje się jej węższą średnicę z dwóch średnic elipsy.
PS. Pewnie dla niektórych mogło to być oczywiste, inni już o tym
słyszeli, ale ja samodzielnie wymyśliłem tą teorie na swój własny użytek.
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Zmusiło mnie do tego to, że często w sklepach internetowych (USA) podawana jest jedynie ilość żyłki jaką można nawinąć tylko w jednej średnicy.
PS. 1. Mam nadzieje, ze moimi teoriami nikt nie poczuł się dotknięty ani obrażony, a jeśli tak to nie było to moim celem i z góry serdecznie przepraszam.
PS. 2. Super wortal!!! Bardzo miła atmosfera! Tak trzymać! Pewnie niedługo ja będę zadawał wam pytania, bo zastanawiam się, czy nie zaryzykować zakupu sprzętu do casting'u. Jest tylko jeden problem - nie mam zielonego pojęcia kiedy znaleźć czas na naukę jego obsługi.
Pozdrawiam wszystkich raz jeszcze!