Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

norwegia_spining_czy_mucha


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   karolmax

karolmax

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 128 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 02 lipiec 2014 - 11:02

 Wtiam Panowie,

 

 Wybieram sie do Norwegii...i to jutro:)

 Wyjazd wyskoczyl niespodziewanie wiec nie mialem czasu duzo sie oczytywac.

 Tak wiec prosze o porady.

 

  Bede przez klika dni chodzic z plecakiem, czesto wzdluz rzeki, malych strumieni i czesto bede zawadzac o male gorskie jeziora.

  Obszar ktory bede eksplorowac zakreslony na dolaczonym rysunku.

 

  Wedlug was: co lepiej zabrac: lekki spinning (male blaszki i obrotowki) czy tez muchowke (6')?

  W sensie: co bedzie skuteczniejsze?  

  Cel jest jeden: jak najwiecej sie nalowic. Nie zalezy mi na potworach. Zabawa i jeszcze raz zabawa.

 

  dzieki!

 pozdr

Załączone pliki

  • Załączony plik  mapa.png   264,96 KB   0 Ilość pobrań


#2 OFFLINE   PocoLoco

PocoLoco

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1306 postów
  • LokalizacjaM
  • Imię:M
  • Nazwisko:K

Napisano 02 lipiec 2014 - 11:08

Weź spinning i muchowke :)



#3 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1978 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 02 lipiec 2014 - 11:14

Cześć!

Biorąc pod uwagę,że będziesz wędkował także w małych jeziorkach ,jak się domyślam-z brzegu,to polecam spinning jako bardziej wszechstronne narzędzie połowu .

Zwróć jednak uwagę na łowiska,gdzie dopuszczona jest tylko metoda muchowa i można się "naciąć"

Czy krótka wieloczęściowa muchówka z niewielkim kołowrotkiem -a więc zestaw który wraz z pudełkiem z muszkami może ważyć ok.250 gramów na pewno się nie zmieści do plecaka? No i parę szpulek z żyłkami? :(

Jeśli nie to stanowczo polecam spinning :)

kardi



#4 OFFLINE   karolmax

karolmax

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 128 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 02 lipiec 2014 - 11:35

Czesc Panowie:)

 

Dzieki za tak szybkie odpowiedzi.

Pewnie ze bym chcial zabrac i spina i muche ale nie da rady...wszystko bede musial nosic na pleach:((( i to przez kilka dni.

Tak wiec albo spin albo mucha. Oba kije mam w wersji travel (40 cm po zlozeniu).

Jezcze sie zastanowie. 

 

Kardi: odnosnie muchowki: planuje zabrac "bezbarwna" linke intermediate  (RIO) i kilka szybko tonacych przyponow. 

Chyba starczy co? ..czy brac plywajaca?...z tym ze mowie...nie chce pakowac domu na plecy...

 

dzieki!



#5 OFFLINE   Pszemo

Pszemo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 523 postów
  • Lokalizacjazahaczeni.net/wpwsblog

Napisano 02 lipiec 2014 - 11:59

Linką Intermediate nie ogarniesz suchej muchy ani nimfy i możesz potem bardzo żałować :)
 

Moim zdaniem linka pływająca to chyba lepszy wybór + do niej zabrać tonące przypony i jeśli masz przypon IM wtedy i na mokrą połowić można

 

Taki zestaw pozwoli ogarnąć suchara, mokrą, nimfę i streamera


Użytkownik Pszemo edytował ten post 02 lipiec 2014 - 11:59


#6 OFFLINE   karolmax

karolmax

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 128 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 02 lipiec 2014 - 12:02

ok, dzieki!



#7 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6189 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 02 lipiec 2014 - 12:34

Zdecydowanie brałbym spina. Tam, gdzie ja łowię, lipienie wciągają obrotówki 2-3 a nawet 5, a bywa, że atakują slidera 10. Chcesz się wyłowić? Bież spina. Tyle, że muchówka i przynęty będą ważyły ze 2 -3 razy mniej...



#8 OFFLINE   Pszemo

Pszemo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 523 postów
  • Lokalizacjazahaczeni.net/wpwsblog

Napisano 02 lipiec 2014 - 12:45

W sumie łowiąc w tym roku w Finlandii mogłem porównać wyniki na spina i muchę na jednej z rzek.

 

Miałem największego lipasa na muchę ale kolega ilościowo wygrał łowiąc na spina na całkiem spore przynęty. Pstrągów tez więcej pojmał.

 

Co kto lubi. Ja się relaksowałem obławiając odcinek 100 metrów brodząc niespiesznie - kolega obskoczył 3 km rzeki :)

 

Pełen relaks zakłócił brak pomysłu na dobór suchej którą zbierały lipasy. Nie mogłem się wstrzelić przez 1,5 godziny - na jakiejś mega sieczce jętkowej żerowały :)



#9 OFFLINE   karolmax

karolmax

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 128 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 02 lipiec 2014 - 12:52

jeszcze raz dzieki Panowie!!  :)  

 

pozdrawiam i milego dnia



#10 OFFLINE   Paweł Bugajski

Paweł Bugajski

    dawniej "kardi"

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 1978 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Paweł
  • Nazwisko:Bugajski

Napisano 02 lipiec 2014 - 14:15

Czesc Panowie:)

 

 

 

Kardi: odnosnie muchowki: planuje zabrac "bezbarwna" linke intermediate  (RIO) i kilka szybko tonacych przyponow. 

Chyba starczy co? ..czy brac plywajaca?...z tym ze mowie...nie chce pakowac domu na plecy...

 

dzieki!

Jeśli możesz wziąć tylko 1 linkę to weź F

.@Pszemo to opisał klarownie



#11 OFFLINE   Roseth

Roseth

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 309 postów
  • LokalizacjaDolina Mierzawy
  • Imię:Łukasz

Napisano 02 lipiec 2014 - 22:39

Ja najsampierw to zaopatrzyłbym się w fiskeavgift miejscowej komuny/fiskemarki ale to chyba oczywiste. Polecam spining. Małe jeziorka bywają bardzo głębooookie, także czasem trzeba sięgnąć głębiej. Ostatnio namierzyłem okonie niby "pod nogami", ale tam już kilka metrów było.