Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

forma do czeburaszek pytanko.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3423 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 13 lipiec 2014 - 22:29

witam. kupilem sobie forme do czeburaszek (8-40g) w kpl z kilkoma woreczkami "oczek" niby gotowych i za wuja nie moge tych oczek wsadzic do formy przed zalaniem olowiem. niby kazdy jeden pasuje ok, ale zawsze delikatnie rusze forme i stare wypadaja moj rekord z bodaj 16 oczek wsadzic 3 przy 4tym przynajmniej jedno z pozostalych wypada. Jakis smar/klej? a jak sobie radzic przy 2-3 turze (ze nie wspomne o dalszych) jak forma juz parzy w rece? mam 3 inne formy ( 2 do ciezarkow i 1 do pilkerow) do wszystkich sam robie oczka z dentalu i 0 problemow (max za jedym zamachem to jakies 50 tur mysle odstawilem, formy juz musialem w wodzie chlodzic bo przez rekawice sie dotykac nie dalo...), ale czeburaszki mnie przeskoczyly.... do producenta juz napisalem, ale weekend jest wiec 0 odpowiedzi.



#2 OFFLINE   mikrobajt

mikrobajt

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 94 postów
  • LokalizacjaLegnica
  • Imię:Kazimierz

Napisano 13 lipiec 2014 - 22:47

A może "modelina" by pomogła.Wypełnić otwór na oczko modeliną i osadzić zaczep. Troche powinno pomóc.



#3 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3423 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 13 lipiec 2014 - 22:54

o widzisz nie pomyslalem  o "blue tack" (w sumie nie wiem czy to w pl jest ja nie pamietam - taka niebieska masa (oryginal bodaj 3m), ktora mozna wykorystac jak zolte karteczi - lapie sie niby wszystkiego i szybko, ale zdejmuje sie bez probemow i sladu - po 1-2 nalniach olowiu obstawiem, ze sie bedzie spalac na starcie. potestuje jak mnie najdzie ochota (wczoraj kilka h spedzilem na topieniu olowiu). ps jakis patent by olow pozostawal srebrny? po studzeniu w wodzie zaraz sie robi szary. a taki goroacy z formy po kilkunastu przebiegach wydaje mi sie za goracy do trzymania na stole. myslalem na jakis "wieszak" nadziewac a pozniej jak wystygnie psikac bezbarwnym w sprayu? nie chce uzywac farb proszkowych (juz mam 2 zapasowe lodowki w garazu 0 miejsca na zapasowy piekarnik a na pewno nie bede tego w "zwyklym" robil....


Użytkownik gooral edytował ten post 13 lipiec 2014 - 22:54


#4 OFFLINE   pawlik832

pawlik832

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 684 postów
  • LokalizacjaKoszalin

Napisano 13 lipiec 2014 - 23:09

Rozloz sobie gazete i do wystygniecia kladz na gazecie. Przepoleruj po wystygnieciu ręcznikiem papierowym i będą srebrne.

#5 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3423 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 13 lipiec 2014 - 23:12

thx


  • Bartosz Jastrzębski lubi to

#6 OFFLINE   gooral

gooral

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3423 postów
  • Lokalizacjairlandia

Napisano 02 sierpień 2014 - 19:06

dzieki z rady. troche bluetack zostaje w formie dosyc dlugo wytopilem kilkadziesiat ciezarkow i dolozyc musialem tylko kilka razy lepiszcza.