Co ciekawe, wcina pewnie i trzyma rybę.
Trochę zastanawia mnie, czemu napisałeś "co ciekawe", skoro pewne zacięcie i trzymanie to właśnie kluczowa cecha w kijach trout area
Przy okazji, kolega-spamer @Norbas7 pytał o kijek za 350zł, a ty mu napisałeś o wędce za 1200, trochę nie ta bajka jednak.
U mnie zaszły zmiany:
Mikado Sensor X-Area do 4g (tubular), 183cm - b. czuły kijek, ładnie miotający małe przynęty, fajne wykonanie, szczególnie uchwyt mi się podoba. Waży 63g, strasznie nieistotny parametr dla mnie, jednak, by funkcjonowało to jako "bajer", w planach mam podpięcie jakiegoś małego i lekkiego kołowrotka. Był w promocji, absolutnie do niczego mi niezbędny nie był, ale jakbym go nie kupił, to bym pewnie ciągle myślał, jak by to było taką wędkę mieć
Herakles Area Rap do 3g (swoją drogą, teraz wędka dostępna za 210zł) stał się wklejką (co ciekawe, ta seria kijów, jeśli dobrze zrozumiałem stronę producenta, ma być teraz wklejkami "z fabryki"), kolega Mekamil zdrowo odchudził część szczytową, usuwając gruby lakier z większości części szczytowej i zastępując półprzezroczystą cienką powłoką, a także wymieniając szczytowe przelotki, ale zadbał, by kij wyglądał estetycznie, dodając przy szczytowej przelotce b. jasny oplot nawiązujący do koloru blanku przed remontem. Łowi właściwie sama, miała być maszyna do zimowych okoni i białorybu i funkcjonuje to wspaniale.
Jak znajdę kogoś z Sensor X-Area do 2,5g we Wrocławiu, to z chęcią porównam te kije ze sobą, Sensor na logikę powinien być lepszy, bo zapewne ma lepszy blank i jest wklejką "by design", a nie przerobionym tubularem, ale nigdy nie wiadomo...
Użytkownik Andżej edytował ten post 14 grudzień 2022 - 22:06