Dobór kołowrotków
#3001 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2019 - 14:24
Lepiej spróbuj z BG.
- roost lubi to
#3002 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2019 - 16:20
- Pescador de caña lubi to
#3003 OFFLINE
Napisano 07 grudzień 2019 - 17:46
Moja służy przy ciężkiej szczupakówce, bez zająknięcia przeżyła kilka sporych wąsatych niespodzianek i masę troci.
Sent from my Mi 9T using Tapatalk
#3004 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2019 - 15:08
Czy stradic fk 4000 xg lub daiwa bg 3000 ogarnie przynęty do około 70g?
#3005 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2019 - 15:27
Mam Daiwe BG 3000 już chyba 3 sezon, myśle że trochę za dużo jak na ten młynek. Oczywiście zależy czy będziesz łowił na gumy czy np na jerki które są ciężkie ale nie stawiają oporu.
#3006 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2019 - 16:33
Będę łowił na gumy i też myślę, że będzie za dużo jak na BG. Chyba pora na Spinnfishera VI 3500. Jakieś opinie? Jaką grubość lub wytrzymałość plecionki polecacie do kija 30-60g, zbiornik raczej niezaczepowy?
#3007 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2019 - 17:41
#3008 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2019 - 18:00
Moja Daiwa BG latała 2 lata na trociach w Morzu Północnym, oprócz tego w rzece za trocią i na szczupakach w jeziorze. Nie czułem większego zużycia. Wysłałem ją na serwis, wynik zardzewiała tuleja i sporo piasku. Teraz chodzi jak nowa. Dlatego już jej odpuszczę i chciałem zasięgnąć opinii o Spinfisher VI 3500, czy nada się pod ww gramaturę przynęt.
#3009 OFFLINE
Napisano 10 grudzień 2019 - 20:51
Witam ,Panowie mam dylemat co do doboru kołowrotka poszukuje coś mocnego ale w miarę lekkiego do wędki 60 cw max .Myślę o 4 młynkach mianowicie Daiwa Fuego 4000 ,Caldia 4000 ,Penn Conflict II 3000 lub Clash 3000 co o nich sadzicie i co polecacie .mialem teraz penn sargus II 3000 ale za ciężki klamot jak dla mnie.
#3010 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2019 - 12:30
Moja Pani od roku używa Fuego, co prawda to najlżejszy model LT 1000D do ultralighta, ale solidna maszynka i jeśli 4-tysiączka jest na tym samym poziomie, to polecam.
Użytkownik Alexspin edytował ten post 11 grudzień 2019 - 12:31
#3011 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2019 - 13:06
Panowie, potrzebny solidny kręcioł do trollingu, ewentualnie przynęt 50-70g. Generalnie ma być wytrzymały. Cena... no powiedzmy 100 - 200€.
Na razie mam typ z ali: Lurekiller Saltist, tu sie zastanawiam nad rozmiarem?
#3012 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2019 - 16:27
- Seki lubi to
#3013 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2019 - 22:38
Sent from my Mi 9T using Tapatalk
- Seki lubi to
#3014 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2019 - 23:24
Szukam kołowrotka do wędki Daiwa Ninja X Spin 2.4m 5-20g, budżet do 200-250 zł. Przeznaczenie głównie pod pstrąga i klenia, małe i średnie rzeki (miejscami szybki nurt), przynęty to woblery 5-8 cm, małe obrotówki i jigi, żyłka 0,16-0,22. Warunki jakie musi spełniać to przede wszystkim dobry nawój żyłki, bez jej skręcania(!), dobre wyważenie wędki, płynna praca i przyzwoity hamulec. Mile widziana szeroka szpula oraz dodatkowa szpula zapasowa. Łowię czysto amatorsko, weekendowo, 2-3 wypady w miesiącu. Obecny kołowrotek Robinson Montana FD 208 zupełnie się nie sprawdził, bardzo mocno skręca żyłkę, pojawiły się luzy i "dziwne dzwięki" podczas łowienia, nic przyjemnego. Znajdzie się coś sensownego w tym budżecie co posłuży kilka sezonów amatorskiego łowienia?
#3015 OFFLINE
#3016 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2019 - 19:56
Koledzy, jestem przed zakupem kołowrotka wielkości 2500-3000 pod średni spining i zastanawiam się nad (w kolejności wg mnie od najciekawszego):
1 shimano nasci 2500 FB
2 daiwa fuego LT 2500 D
3 daiwa regal LT 2500 D
4 daiwa exceler LT 2500 D
5 daiwa legalist LT 2500 D
wszystkie w okolicach 300 zł, raczej znajdę poniżej.
Nie znam tych kołowrotków więc proszę o poradę.
Wyróżniłem shimano bo mam od lat kilka i jestem zadowolony, ale te co mam wszystkie są z "wyższej" klasy i mają otwór serwisowy. Tego nasci nie znam a chcę coś w okolicach 300 zł.
Daiwy nigdy żadnej nie miałem więc nic nie wiem, ale te wymienione "fajnie" wyglądają w katalogu i są w dobrej cenie. Nie wiem jak one się sprawują i co to w ogóle za kołowrotki i jak się mają do tego shimano nasci?
A może coś innego (zaubera i battle mam :-))?
Z góry dzięki za porady. Pozdrowienia
- mariusz! lubi to
#3017 OFFLINE
Napisano 22 grudzień 2019 - 00:33
#3018 OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2019 - 15:23
Kolego, po pierwsze nie wiem, kto posiada taką magiczną wiedzę na temat kołowrotków i wędek, aby Ci odpowiedzieć, który kołowrotek wyważy akurat ten kij. Jeśli to chcesz sprawdzić, to bierzesz wędkę do sklepu i sprawdzasz z kołowrotkami przykręconymi do wędki. Pomijam fakt, ze wyważanie wędki kołowrotkiem to wg mnie domena „internetowych” wędkarzy 😀 Co do sprzętu, to miałem kiedyś Shimano Catane z tej pierwszej serii z hamulcem z tylu. Służył do łowienia kleniojazi. Praca bardzo fajna i dobry hamulec. Nie wiem, ile on teraz kosztuje, ale wtedy było to koło 150zl. Do 3 wypraw w miesiącu i łowienia na żyłkę moim zdaniem ideał. Tylko trzeba pamiętać aby odkręcić hamulec po każdym łowieniu i nie szarpać na zaczepach kijem z zabetonowanymi hamulcem.Szukam kołowrotka do wędki Daiwa Ninja X Spin 2.4m 5-20g, budżet do 200-250 zł. Przeznaczenie głównie pod pstrąga i klenia, małe i średnie rzeki (miejscami szybki nurt), przynęty to woblery 5-8 cm, małe obrotówki i jigi, żyłka 0,16-0,22. Warunki jakie musi spełniać to przede wszystkim dobry nawój żyłki, bez jej skręcania(!), dobre wyważenie wędki, płynna praca i przyzwoity hamulec. Mile widziana szeroka szpula oraz dodatkowa szpula zapasowa. Łowię czysto amatorsko, weekendowo, 2-3 wypady w miesiącu. Obecny kołowrotek Robinson Montana FD 208 zupełnie się nie sprawdził, bardzo mocno skręca żyłkę, pojawiły się luzy i "dziwne dzwięki" podczas łowienia, nic przyjemnego. Znajdzie się coś sensownego w tym budżecie co posłuży kilka sezonów amatorskiego łowienia?
#3019 OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2019 - 19:09
Kołowrotkiem NIGDY nie wyważymy zestawu spinningowego choćby sam kołowrotek ważył tonę. Dlaczego? Bo kołowrotek jako masa "wyważająca" dajemy w punkcie podparcia czyli w dłoni, a waga spinningu przed i za kołowrotkiem pozostaje bez zmian. Wzrasta tylko efekt ciążenia w dół i pozorne wrażenie wyważenia. Aby wyważyć zestaw, odważnik trzeba dać jak najdalej od punktu podparcia, aby było go jak najmniej bo dźwignia robi swoje czyli na końcu dolnika. Przerabiałem to w ramach doświadczeń wiele razy i tak jak na załączonych zdjęciach wyżej widać, że kołowrotek daje ledwie 1-2 cm przesunięcia środka ciężkości, ale do równowagi nigdy w ten sposób nie dojdziemy. Tylko ołów w dolnik na samej du..ie. To tylko prosta fizyka.
Warto przypomnieć co jakiś czas.
- jacek.hetflaisz lubi to
#3020 OFFLINE
Napisano 25 grudzień 2019 - 20:51
- miramar69, Koincydencja, Mateo1989 i 1 inna osoba lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych