Tak do kilku postów powyżej:
1. Mam dwa identyczne kołowrotki z przełożeniem 5,1 i 6,1 (czy jakoś tak) założenie było jeden zwykły, szybszy na bolenie. A wyszło jak zwykle że łowiłem jak popadło obydwoma na raz. I po prostu jednym kręciłem szybciej a drugim wolniej. Nie widzę różnicy w zużyciu a to były akurat SG8. Więc nic nadzwyczajnego.
2. Marcin - za 250PLN to ja bym Ci właśnie polecił SG6 lub SG8 - przyzwoite kołowrotki za śmieszne pieniądze. Żeby uciąć dyskusje mam też TP i Vanquisha więc porównanie. I oczywiście różnica jest, ale dalej łowię i na tamte i ta różnica nie jest aż tak duża. Jak np różnica w cenie
3. Vanquish na klenie w Odrze. Sam używam. Nie widzę problemu. Również na większe woblery. Zawsze się też przyłowi jakiś 70 bolek czy zębaty ... i też nic się nie dzieje. Ten kołowrotek jest lekki ale przekładnię ma mocną. Ale fakt dziś kupiłbym po prostu TP 2500 bo ta lekkość nawet na UL jest już na wyrost. Miałem wcześniej przy sky dreamie SG6 2500 chyba 220g i też było spoko.