[Banjo]

Cześć,

zapraszam Was do dyskusji, propozycji dot. definicji pływająco-nurkującego woblera ze sterem. Jakie woblery zaliczacie do tej definicji. 

Na swoje potrzeby wymyśliłem taką oto definicję:

 

Pływająco-nurkujący wobler ze sterem jest to taka przynęta, w której korpus posiada wystającą część, zwaną sterem, dającą woblerowi możliwość zagłębiania się pod wodę mimo, iż jest on pływający. Ster może być integralną częścią korpusu lub odrębnym elementem.

 

Rozpatrując pływająco-nurkujące woblery ze sterem można dokonać ich podziału ze względu na głębokość nurkowania:

- płytko nurkujący (SR – Shallow Runner);

- nurkujący (R – Runner);

- głęboko nurkujący (DR – Deep Runner);

- bardzo głęboko nurkujący (SDR – Super Deep Runner).

 

Może warto tę definicję jakoś zgrabniej ująć, a może inaczej zapisać, albo też rozszerzyć. 

Czy wobki poniżej też wg podanej definicji można zaliczyć do wobków jak w tytule tematu? Są to wobki odbiegające konstrukcją od typowych wobków ze sterem.

 

Czy ten popper należy do takich wobków?

 Skitter_Pop.png   148,12 KB   7 Ilość pobrań

 

Czy te wobki też?

 BigMouth_half.jpg   29,3 KB   7 Ilość pobrań  pirana-lure-features.png   526,1 KB   6 Ilość pobrań

 

A czy w tych wobkach to jest ster czy też kil? Jak sądzicie?

 2BShimanoWaxwings.jpg   17,31 KB   8 Ilość pobrań

 

Czy basuńskie bezsterowce również można zaliczyć do wobków z definicji?

 

Może macie jakieś inne konstrukcje woblerów, które Waszym zdaniem warto tu zamieścić.

Za wszelkie sugestie z góry już dziękuję.

 

Sławek

[justalittleman]

Jestem w stu procentach amatorem, ale według mnie dobrze by było zmienić w definicji fragment "w której korpus posiada wystającą część, zwaną sterem" na "której budowa", a dalej już tak, jak napisałeś, z drobną poprawką, aby to miało ręce i nogi. Daje to więcej uniwersalności tej definicji. W końcu nie tylko sterowce z woblerów pływających nurkują w czasie prowadzenia.
To by było na tyle ode mnie.

Pozdrawiam serdecznie
Michał

Użytkownik korektor98 edytował ten post 20 październik 2014 - 22:37

[venom_666]

a w jakim celu tworzenie takiej definicji??

Pływający to pływający, utrzymujący się na powierzchni "w spoczynku", wszelkie shalow runnery, deep runnery itp. mają swoje nazwy (patrz modele rapali). i dlaczego "nurkujące" tylko ze sterem ?? Pamiętam zwykłe bezsterowe "sticki" które prowadzane na wysoko uniesionym kiju poruszały się po powierzchni, ale już ustawienie szczytówki przy powierzchni, powodowało że nurkowały pod nią (analogicznie do muchowych diverów), a aktualnie tak zachowują się pływające jerki.

Do tego dochodzą Crawlery, Propellery i kilka innych konstrukcji do połowów bassów z powierzchni lub tuż pod nią...

[Banjo]

a w jakim celu tworzenie takiej definicji??

Pływający to pływający, utrzymujący się na powierzchni "w spoczynku", wszelkie shalow runnery, deep runnery itp. mają swoje nazwy (patrz modele rapali). i dlaczego "nurkujące" tylko ze sterem ?? Pamiętam zwykłe bezsterowe "sticki" które prowadzane na wysoko uniesionym kiju poruszały się po powierzchni, ale już ustawienie szczytówki przy powierzchni, powodowało że nurkowały pod nią (analogicznie do muchowych diverów), a aktualnie tak zachowują się pływające jerki.

Do tego dochodzą Crawlery, Propellery i kilka innych konstrukcji do połowów bassów z powierzchni lub tuż pod nią...

 

Najczęściej łowię woblerami ze sterami i są to pływające wersje. Na własne potrzeby chciałem sobie taką definicję wypracować oraz mieć szersze spojrzenie na ten temat. A ze względu na to, że nie łowię innymi woblerami to chciałem dowiedzieć się czy woblery o innych konstrukcjach można zaliczyć do podanego tytułu tematu. Licząc na Waszą pomoc mam nadzieję, że uda mi się określić definicję woblera ze sterem, który jest pływający i nurkuje.

Może inaczej:

 

Co uważacie za ster w woblerze, który nadaje mu akcję? 

[stoner]

Może to, przyczyni się do stworzenia Twojej definicji.

W tych moich bezsterowcach za ster uważam górną płaszczyznę przynęty.

Chmm... Tylko, że one są w wersji tonącej. Po wpadnięciu do wody ustawiają się pod kątem 45 stopni i opadają z małym lusterkowaniem. Teraz zastanawiam się, co jest sterem podczas swobodnego opadania, czyżby zespół obciązenia z dolną częścią korpusu?

Zrobiłem wersję neutralna (kilka sztuk), wobler po wpadnięciu do wody prawie niezauważalnie tonął. Kilka obrotów korbką i już zanurkował zostając w spoczynku. Akurat ta wersja okazała się mało atrakcyjna dla ryb.

 DSC_1216.jpg   94,59 KB   3 Ilość pobrań

 

To już może taka ciekawostka.

Woblery te okazały się bardzo lubiane przez mniejsze sandacze.

Musiałem zaprzestać,nimi łowienia na wodach sandaczowych, ponieważ na 10 sandaczy, 7 było zapiętych za brzuch.

Dodam, że łowiłem w na przełomie sierpnia i września. Co ciekawe kolega łowiący na moje wobki, potwierdza ten proceder.

Nie wiem jak to wytłumaczyć

 

[Banjo]

korektor98,

dziękuję za zainteresowanie. Chyba rzeczywiście będzie to lepiej brzmiało. A zatem:

 

 Pływająco-nurkujący wobler ze sterem jest to taka przynęta, której budowa umożliwia woblerowi zagłębianie się pod wodę mimo, iż jest on pływający. Ster może być integralną częścią korpusu lub odrębnym elementem. 

 

stoner,

fajnie że zaglądnąłeś do mojego wątku, i to po raz drugi, i zabrałeś głos. Już w drugim zdaniu używasz  słowa "bezsterowiec", czyli jest to wobler bez steru . A tak na poważnie. Masz rację, powierzchnia, o której piszesz jest w pewnym sensie sterem, który nadaje drgania (pracę) woblerowi. Zatem można go zaklasyfikować do woblerów ze sterem mimo, iż ten ster nie jest taki jak w typowych woblerach.  Natomiast podczas opadania brzuch może stanowić ster. W każdym bądź razie można tak próbować to określić. Konkludując masz wobler dwusterowy  . Fajne te Twoje wobki.

Sandaczy mało łowię, pewniej czuję się jak mam grunt pod nogami. Nie wiem jak łowiłeś je swoim wobkiem. Ale jeśli zapięcia za brzuch miały miejsce podczas łowienia przy samym dnie to przyczyną może być to, że sandacze lubią do dna przyduszać swoją ofiarę. Takie hipotezy słyszałem od kolegów, którzy o wiele częściej łowią sandacze niż ja i też mieli takie przypadki, ale na gumy. Ja tego nie mogę potwierdzić. Być może jest to zjawisko okresowe, dotyczące np. żerowania na ściśle określonym gatunku ryb.