Witam,
mam pytanie tyczace sie spinningowania noca z brzegu. Czy jest to w Polsce dozwolone, czy zależy od łowiska? Czy ktos wogole tego probowal i z jakim efektem? Bardzo jestem ciekaw Waszych doswiatczen w tej kwestii.
Nocny spinning
Started By
Szyszak
, 20 cze 2009 21:25
7 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 20 czerwiec 2009 - 21:25
#2 OFFLINE
Napisano 20 czerwiec 2009 - 22:22
Częściową odpowiedz dostaniesz oglądając wczorajsze zdjęcie Hlehle w wątku o sandaczach.
#3 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2009 - 01:05
W okregu mazowieckim niema zakazu wedkowania w nocy.Ogólnie taki zakaz raczej jest na łowiskach specjalnych z tego co sie orientuje,ale moge sie mylic.Łapanie w nocy to zupełnie inna bajka,wszedzie wokół ciemno i co chwile słychac głosne ataki drapieżników na drobnice Szczególnie w okresie letnim jest to skuteczne ponieważ drapieżniki chetniej żeruja noca.Trzeba samemu spróbowac tego typu łapania zeby wiedziec jak smakuje
#4 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2009 - 10:45
Z tego co wiem wolno na wodach nizinnych, nie wolno na wodach górskich. Ponoć jest też jakiś prawny zakaz z łodzi nocą, ale chyba zupełnie nikt o nim nie pamięta...
#5 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2009 - 15:05
Prawo nie zabrania. Może zabronić dzierżawca/właściciel w zalezności od swojego widzimisię. Na wodach nizinnych, przy połowie z brzegu taki zakaz występuje rzadko. Często zabroniony jest nocny połów z łodzi.
Oczywiście na wodach górskich połów nocą jest zabroniony (patrz RAPR).
IMHO - polecam, szczególnie zapracowanym. Wczoraj pierwsza godna wspomnienia ryba sezonu - boleń 70cm z napływu Sandaczy od początku tego sezonu niestety zero . We wtorek złowiłem na małego wobka krąpia około 35cm - hukną aż miło, zapięty prawidłowo za pysk - podejrzewam że wygłodniały po tarle. Dla mnie nocny spining to ostatnio jedyna alternatywa - pojawiam się o zmroku i siedzę do godziny 23-24. Na dniu nie mam czasu, popołudnia poza weekendami też zajęte.
W nocy możesz złowić: sandacza, suma (pamiętaj że jeszcze nie sezon na tą rybę). Jako przyłów trafiają się bolenie (różnej maści) i klenie jak kołki - tak od 45 cm wzwyż.
Pozdrawiam
Paweł
Oczywiście na wodach górskich połów nocą jest zabroniony (patrz RAPR).
IMHO - polecam, szczególnie zapracowanym. Wczoraj pierwsza godna wspomnienia ryba sezonu - boleń 70cm z napływu Sandaczy od początku tego sezonu niestety zero . We wtorek złowiłem na małego wobka krąpia około 35cm - hukną aż miło, zapięty prawidłowo za pysk - podejrzewam że wygłodniały po tarle. Dla mnie nocny spining to ostatnio jedyna alternatywa - pojawiam się o zmroku i siedzę do godziny 23-24. Na dniu nie mam czasu, popołudnia poza weekendami też zajęte.
W nocy możesz złowić: sandacza, suma (pamiętaj że jeszcze nie sezon na tą rybę). Jako przyłów trafiają się bolenie (różnej maści) i klenie jak kołki - tak od 45 cm wzwyż.
Pozdrawiam
Paweł
#6 OFFLINE
Napisano 21 czerwiec 2009 - 21:12
Jak to prawnie jest to nie wiem ale przekonalem sie, ze efekty potrafia byc powalajace
#7 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2009 - 10:09
Czasami się coś uda: wieczorowy sandał z Wisły (76 cm)
Załączone pliki
#8 OFFLINE
Napisano 01 lipiec 2009 - 13:48
Bardzo ładny sandacz,gratuluje