Tarło śledzia - i co dalej
#1 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2009 - 15:10
- początek wyjazdu - przyzwoicie biorące szczupaki małe i duże, miejsca typowowe - okolice trzcinowisk, łąki morszczynu, zarośnięte blaty itd.
- środek wyjazdu - szczupaki biorące nadal całkiem całkiem, w zatoce przy domku (sporej) zaczynają się gromadzić śledzie - pojedyncze ławice, jak najbardziej chętne do współpracy z choinką. Szczupaki wyraźnie lepiej biorą na śledziopodobne gumy (jasna perła itp.)
- koniec wyjazdu - w dotychczasowych miejscach biorą tylko skróty, pojedyncze wyjscia większych ryb, na zatoce sonda pokazuje, że pod kazdym stadkiem śledzi stoi kilka szczupaków i opychają się nimi do nieprzytomności. Woda w zatoce ma 10-14 metrów głębokości. Śledzie stoją ok. 6-10 metrów pod wodą, szczupaki pod nimi 1-1,5 metra.
Śledzie na pewno się tarły, bo niektóre ciekły mleczem. Towarzyszyły im też okonie, które również brały na choinki (parę razy zdarzyło się złowić śledzia/e na górnych hakach a okonia/e na dolnych)
Przyznam szczerze, że oprócz kilku rund trollingu bez sukcesów nie czyniliśmy większych podchodów pod szczupaki bo byliśmy już nałowieni, poza tym zrobiliśmy całej grupie śledziową wyżerkę. Wyjazd na ryby w szkiery traktuję urlopowo - jak słabo bierze łowię wzdręgi i jazie na boczny trok lub kukurydzę i zabawę mam nie gorszą.
A więc pytanie do forumowiczów - jak łowić szczupaki w opisanej wyżej sytuacji - trolling, opad na głębokiej wodzie, żywiec/martwa rybka wpuszczane pod ławicę śledzi itp.???
Najmilej widziane wypowiedzi praktyków którzy próbowali łowić w takich warunkach.
#2 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2009 - 18:01
#3 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2009 - 18:43
#4 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2009 - 20:49
Przyznam szczerze, że oprócz kilku rund trollingu bez sukcesów nie czyniliśmy większych podchodów pod szczupaki bo byliśmy już nałowieni, poza tym zrobiliśmy całej grupie śledziową wyżerkę. Wyjazd na ryby w szkiery traktuję urlopowo - jak słabo bierze łowię wzdręgi i jazie na boczny trok lub kukurydzę i zabawę mam nie gorszą.
A więc pytanie do forumowiczów - jak łowić szczupaki w opisanej wyżej sytuacji - trolling, opad na głębokiej wodzie, żywiec/martwa rybka wpuszczane pod ławicę śledzi itp.???
Trolling na szkierach jest zakazany poza specjalnymi strefami.Żywiec chyba też ale nie jestem pewny bo nie łowię tą metodą.
#5 OFFLINE
Napisano 24 czerwiec 2009 - 22:00
Na gumy ami blacy nie lowilismy ale mijscowi czesza tak jak wspomina jerry -doza blach i niekoniecznie w kolorze sledzia.
Trolling na szkierach jest zakazany poza specjalnymi strefami.
Gdzie wymagana jest specjalna karta TDA ,jej brak powoduje w kosekwencjach .Najdrozsze wakacje jakie mozna sobie tylko wyobrazic .( to tak na marginesie).
#6 OFFLINE
Napisano 25 czerwiec 2009 - 08:50
Trolling na szkierach jest zakazany poza specjalnymi strefami.Żywiec chyba też
Łowimy tam, gdzie trolling, żywiec a nawet łowienie siatką na własny użytek jest legalne (niektóre domki mają przypisane prawo połowu siecią)
A jak wyniki szanownych kolegów na rzeczoną dużą blachę? Dało się cokolwiek złowić?
Co do widoczności na sondzie - to faktycznie nie powinno być problemu, bo na Matriksie 718 kolegi widzieliśmy nie tylko ciężarek ale i przywieszki śledziowe (jeśli choinka była opuszczona pionowo pod czujnikiem)
Piotr
#7 OFFLINE
Napisano 25 czerwiec 2009 - 15:20
#8 OFFLINE
Napisano 25 czerwiec 2009 - 20:01
Jak by nie bylo ,jerry lowi podobnie .
My nie paowalismy sie po przygodach z trolem w stada sledzi ,lowilismy na kantach stad .Olbrzymow nie bylo ale cos gryzlo na Algi 3 i abu atoma .Polowy w szkierach nie zawsze naleza do najlatwiejszych ,bywaja dni ze niegryzie zupelnie nic .Jak by ktos swiatlo wylaczyl .Kiedy to innym razem ,ryby pieknie wychodza i sie czepiaja .Nie od kozery utarlo sie u nas w karaju -Szczupak na sledziu -raczej nie gryzie .
Odmienna sytuacje juz nie ze sledziami mamy rok w rok przy tarle leszcza ,wszystko zalezy gzdzie sie trze i jak trafimy .Idealem jest traf w trzcinowiskach .Raz ze w takich miejscach na uczte zjawiaja sie te upragnione wielkie dwa to chetnie gryza .Lowimy wtedy na oczojeby ,gumy w kolorze zolci ,zarowy ,czerwone .Wabiki bardzo wolno prowadzimy .Podbnie z jerkami ,czerwien krwista i zielen razaca zawsze dawala oczekiwane efekty .Jerk prowadzony w tepie slimaka z kilkudziesiecia sekundowymi przerwami .
Tarlo leszcza na glebinie ,przryznam ze nie lowie .Siedzimy na lajbie jak zaczarowani ,cisza ,spokuj ,plaski za plaskiem .Lopaty przy lajbie ocieraja sie o burte ,ogrom ryby piekne widowisko .Wystarczy siedzic i sie gapic .
#9 OFFLINE
Napisano 25 czerwiec 2009 - 20:33
#10 OFFLINE
Napisano 26 czerwiec 2009 - 08:52
Chcialbym podkreslic ze ten temat opanowal troling z downrigerem
Na 30 m pewnie tak, na opisywanych przeze mnie głębokościach da radę i bez windy.
Podsumowując dotychczasowe wypowiedzi - sprawa niejednoznaczna i szanse na sukces umiarkowane, krótko mówiąc albo zrobić sobie śledziowa wyżerke samemu albo udać się z lekkim zestawem na wzdręgi i jazie a temat szczupaka potraktować doświadczalnie/eksperymentalnie i bez napinki.
Następnym razem jak trafimy na trącego się śledzia, to z kronikarskiego obowiązku jeden dzień poświęcimy na szukanie zębatych pod stadami śledzi, zdam wtedy relację.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych