zdecydowanie lepiej spedzony czas

Wersminia - łowisko C&R
#581
OFFLINE
Napisano 03 kwiecień 2025 - 09:42
#582
OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2025 - 19:59
#583
OFFLINE
#584
OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2025 - 06:02
Jedną z niewątpliwych zalet nowoczesnej elektroniki jaką jest niewątpliwie system live, jest możliwość obserwacji zachowań ryb.
Takowa Wersminia zagościła na mojej liście "do sprawdzenia" i po wizycie dwudniowej pojawiło się kilka wniosków:
1. W wodzie pływają ryby. Drapiezne też
2. Ryby są maksymalnie wypłoszone. Bardzo ładnie widać, jak ryba kręcąca się w odległości około 9-10 metrw od łódki błyskawicznie znika w panice po uruchomieniu silnika elektrycznego, wstania na łódce, delikatnego puknięcia, szurnięcia butem czy przysłowiowego pierdnięcia.
3. Ryby drapieżne dają się łowić, ale trzeba znaleźć swoje sposoby na zbliżenie się do nich w maksymalnej ciszy. Skuteczne były dwie metody - dryf i maksymalizacja skupienia na nie robieniu hałasu oraz zakotwicznie na dłużej i cierpliwe, metodyczne obławianie wytypowanego obszaru wody, licząc na zbliżenie się drapiezników. Dla "niewiedzących" - szczupaki gdy są głodne, nie stoją tylko koło "kapelonka" ale patrolują całkiem pokażne rewiry w poszukiwaniu żarełka. W każdym zbiorniku, nie tylko na Wersminii.
W podsumowaniu:
Czy warto pojechać? Od czasu do czasu tak. Klimat tego łowiska , a także Juras i jego specyficzna postać czynią to miejsce ciekawym odwiedzenia acz niewątpliwie warto zmienić swoje nastawienie do wędkowania, żeby choć spróbować być skutecznym.
Wszystko powyższe to moja opinia i tak właśnie uważam, jak napisałem. Każdy może myślec po swojemu i głosić opinię - "tam nie ma ryb" panie.
Użytkownik Dano. edytował ten post 05 kwiecień 2025 - 06:03
- Novis, Predatorhunter, kostom63 i 5 innych osób lubią to
#585
OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2025 - 13:37
Daniel, jak ktoś zapyta o Bun, to chyba możesz zrobić w odpowiedzi "kopiuj/wklej" powyższy tekst
- Dano. lubi to
#586
OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2025 - 16:21
Dano., on 05 Apr 2025 - 05:02, said:
Czy warto pojechać? Od czasu do czasu tak. Klimat tego łowiska , a także Juras i jego specyficzna postać czynią to miejsce ciekawym odwiedzenia acz niewątpliwie warto zmienić swoje nastawienie do wędkowania, żeby choć spróbować być skutecznym.
Wszystko powyższe to moja opinia i tak właśnie uważam, jak napisałem. Każdy może myślec po swojemu i głosić opinię - "tam nie ma ryb" panie.
Ja bym dodał jeszcze to, o czym napisałem po penetracji Wersminii dronem podwodnym: potężna baza pokarmowa w postacji stad białorybu z dodatkiem okoni po kilkadziesiąt-kilkaset szt. Jeśli szczupłe mają taką stołówkę to jak je skusić? Ano łowiąc nietypowo, już wiele lat temu wersmińskie szczupaki przestały reagować na klasyczne dłubanie. Z wyjątkiem takich krótkich momentów przed burzą kiedy to zaczyna brać wszystko i wszędzie, woda się dosłownie gotuje, a próg ostrożności szczupaków spada. Ale nawet będąc na wodzie kilka dni można nie trafić na takie 20 minut.
Użytkownik skrzyp edytował ten post 06 kwiecień 2025 - 16:25
- Dano. lubi to
#587
OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2025 - 16:22
BOB, on 06 Apr 2025 - 12:37, said:
Daniel, jak ktoś zapyta o Bun, to chyba możesz zrobić w odpowiedzi "kopiuj/wklej" powyższy tekst
To jezioro nr 2 na mojej liście strachliwicyh ryb...
Trzeci plac zajmuje jezioro Krzywe w Olsztynie
Ciekawe, ile jest takich zbiorników w Polsce, gdzie nam się wydaje, że nie ma ryb bo nawet na echu nie ma zycia, a tymczasem wszystko zmyka gdzie pieprz rośnie na sam widok łódki z odległości 9-13 metrów
#588
OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2025 - 16:38
#589
OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2025 - 17:03
wojciiech, on 06 Apr 2025 - 15:38, said:
To się bierze Twoim zdaniem z tego, że te ryby były na haku, czy po prostu z częstotliwości napływania im na głowę przez lodki?
Obstawiam że jedno i drugie. Jezioro jest tak małe że można je całe w miarę dokładnie obłowić dosłownie w parę godzin.
- wojciiech lubi to
#590
OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2025 - 17:18
wojciiech, on 06 Apr 2025 - 15:38, said:
To się bierze Twoim zdaniem z tego, że te ryby były na haku, czy po prostu z częstotliwości napływania im na głowę przez lodki?
Presja, presja, presja.... 20 łódek dziennie w sezonie robi robotę czy tam 15.
Woda czysta, co też nie ułatwia
Użytkownik Dano. edytował ten post 06 kwiecień 2025 - 17:19
- wojciiech lubi to
#591
OFFLINE
#592
OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2025 - 20:56
#593
OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2025 - 07:36
#594
OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2025 - 08:53
matiazay, on 07 Apr 2025 - 06:36, said:
Jeden z Was pisze, że sprawdził dronem że jest masa białorybu a drugi piszesz, że nie mają co jeść to jak to jest?!
Mają co jeść ale mam nadzieję że rozróżniasz zachowanie zdrowej, małej rybki w wodzie a zachowanie przynęty którą usilnie próbujemy zaanimować żeby zachowywała się jak chory, ledwo żywy i łatwy kąsek. 20 łódek na wodzie, po 2 wędkarzy. W ciągu każdej minuty, do wody wpada 40 chorych rybek. To co ten szczupak ma pop.......ać za normalnym pokarmem?
Użytkownik rower26 edytował ten post 07 kwiecień 2025 - 08:55
#595
OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2025 - 10:19
rower26, on 06 Apr 2025 - 19:56, said:
Kiedyś, bywając na Wersminii zwróciłem uwagę, że szczupaki stamtąd są okropnie chude. Ale co się dziwić, skoro przy takiej presji, cokolwiek co przekąszą serwuje im windę do powierzchni.
Zdarzają się wyjątki. Jakoś w ostatnich latach miałem toniową 88 tak grubą i szeroką, że myślałem że to metrówa jak nic. Niemniej ta chuda jak węgorz metrówka ślepa na jedno oko łowiona x razy każdego sezonu potwierdza to, co piszesz.
Użytkownik skrzyp edytował ten post 07 kwiecień 2025 - 10:26
#596
OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2025 - 10:23
rower26, on 07 Apr 2025 - 07:53, said:
Mają co jeść ale mam nadzieję że rozróżniasz zachowanie zdrowej, małej rybki w wodzie a zachowanie przynęty którą usilnie próbujemy zaanimować żeby zachowywała się jak chory, ledwo żywy i łatwy kąsek. 20 łódek na wodzie, po 2 wędkarzy. W ciągu każdej minuty, do wody wpada 40 chorych rybek. To co ten szczupak ma pop.......ać za normalnym pokarmem?
Ja nie wierzę w dawne teorie, że szczupak to "pielęgniarz wód". Za to przynęty nietypowe, robiące dużo wibracji, dziwnych ruchów i mające ostre kolory po prostu go uruchamiają.
Zresztą może być też tak, że jedne (chude, słabsze fizycznie, leniwe, osłabione) idą po najmniejszej linii oporu, a toniowe grubasy są zdolne gonić trollingową przynętę całkiem spory kawałek. Zresztą trolling potwierdza teorię kolegi z obserwacji live scope, w okolicy łodzi szczupak jest płochliwy, ale 20-30 metrów za nią nie ma już tych oporów.
Użytkownik skrzyp edytował ten post 07 kwiecień 2025 - 10:24
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych