Valdemarsvik 2009 - "Z notatnika przewodnika" (Jesień)
#61 OFFLINE
Napisano 07 październik 2009 - 10:23
#62 OFFLINE
Napisano 07 październik 2009 - 12:02
A to czemu??Od 2 lat polskie ekipy już niestety nie startują w zawodach Vastervik.
#63 OFFLINE
Napisano 08 październik 2009 - 19:08
A wracając do kwesti przyponów fluokarbonowych to polecam te Dragonowskie - są w 100% sprawdzone.
Sam przypon i zaciski O.K. natomiast miewałem problemy z agrafkami
#64 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 15:50
A wracając do kwesti przyponów fluokarbonowych to polecam te Dragonowskie - są w 100% sprawdzone.
[/quote]
Sam przypon i zaciski O.K. natomiast miewałem problemy z agrafkami
[/quote]
Tak przyznam racje, pare razy w czasie jerkowania odpięła mi się przynęta (najczęściej slider), nie mam fotki żeby pokazać przy jakich agrafkach mi się to trafiało ale przy tych nowych które obecnie produkują nie zdarzyło mi się samo-wypięcie
Witajcie!
Przepraszam że z tak ogromnym opóźnieniem ale niestety powrót do Polski, sprawy na studiach i inne drobnostki (ja wiem wiem wymówki ) sprawiły że dopiero teraz jestem w stanie zamieścić ostatni epizod w tym wątku. Nasza wyprawa dobiegła końca, fotki przedstawiają ryby z ostatnich dni naszego pobytu.
Ostatnie 10 dni było bardzo ciężkie, po dość sporych zmianach pogodowych (silne wiatry, chłodne powietrze, przymrozki, duże zachmurzenie) temperatura wody w naszych najlepszych miejscach spadła o kilka stopni! W zasadzie można powiedzieć że temperatura wody płytkich zatok wyrównała się z temperaturą głównych rynien wychodzących na morze. W naszej rozbudowanej zatoce powstawały prądy wody i wszystko wywróciło się do góry nogami. Roślinność opadała, woda się przeczyściła i szczupaki miały coraz mniej kryjówek.
W zasadzie to w ciągu ostatniego tygodnia po przejściu tych zmian była KATASTROFA! Ryba kompletnie nie żerowała, BA nawet mogę powiedzieć że zupełnie znikła z miejsc gdzie była łowiona wcześniej, trafiały się tylko pojedyncze szczupaki na głębszej wodzie które od niechcenia wypływały do przynęty i raz na pewien czas próbowały ją delikatnie. Ogólnie rzecz biorąc wyniki 2-3 szczupaków w ciągu dnia na osobę były już dobrym wynikiem!
Jako ciekawostkę mogę też podać że do zatoki wpłynęły całe ławice śledzi. Przebywały na spadach z 5m -> 11m. Największe dochodziły do 27cm długości!
Dużo kombinowaliśmy i dużo szukaliśmy, w zasadzie to szczupaki uaktywniały się TYLKO i WYŁĄCZNIE po godzinie 15-16 aż do wieczora, wcześniej można było złowić tylko 40cm desperata. Większe sztuki siedziały przy pojedynczych rdestnicach które jako jedyne nie opadły na dno.
Jedyną kwestią która w tym wszystkim wydawała się zaletą było to że złowilismy pare ładnych rybek
To ja może przejde do fotek :
Tak wyglądały nasze bazy w których przebywaliśmy, fajne drewniane domki
Widok z okna, wprost na morze
Ekipy dosłownie stawały na rzęsach żeby znaleźć jakiekolwiek szczupaki
Jedna z akcji wyhaczania szczupaka w wodzie przy użyciu krokodylków BST
Na zakończenie, trafiały się też pojedyńcze okonie
Data: godz 15:30, początek października
Miejsce połowu: Wybrzeża szkierowe w m. Valdemarsvik (ciepła zatoka) - 20metrów od trzcin, rozległy blat o głębokości 2.5m, woda lekko trącona
Przynęta i technika Kopyto Relax 5cm, zółty z czerownym grzbietem na główce 8g - metoda opadu
Dodatkowe informacje Wpierw nastąpiło odprowadzenie pod łódź na obrotówke aglia 5, następnie po zmianie na gume brania za 3 rzutem
Tak się kończy łowienie na casting kiedy przy rzucie zahacza się o linke od kotwicy
Bywały dni że wiatr w porywach osiągał ponad 10m/s, były przypadki że musieliśmy spływać.
Na sondzie widać ławice śledzi.
Do tej pory nie wiedziałem że rolek ma brata
Data: godz 15:00, początek października
Miejsce połowu: Wybrzeża szkierowe w m. Valdemarsvik (ciepła zatoka) - środek zatoki, 2.5m z pojedyńczymi rdestnicami, woda mętna
Przynęta i technika Ripper 7cm, branie na opadzie.
Dodatkowe informacje Sandacz przywalił przy samej łodzi przy zupełnie przypadkowym opadzie, wyleciał w pełnej furii spod łodzi
C&R
I z niesamowitą siłą powraca do wody
#65 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 15:51
Zdjęcie wyraża chyba wszystko co czułem po całym dniu łowienia
Szczęśliwie na zakończenie wyprawy
Data: 17:30, początek października
Miejsce połowu: Wybrzeża szkierowe w m. Valdemarsvik (głęboki fiord) - 2m od trzcin przy spadku na 22m, woda kryształ
Przynęta i technika Kopyto L-4 w kolorze fluo, branie klasycznie na opadzie
Dodatkowe informacje Przez cały dzień nie złowiliśmy ani jednego szczupaka w ciepłych zatokach, dopiero pod wieczór trafiłem tego jednego w miejscu gdzie była zimna woda
Yukon też pokazał klasę
Data: 17:00, początek października
Miejsce połowu: Wybrzeża szkierowe w m. Valdemarsvik (ciepła zatoka) - 10metrów od trzcin, spad z 1m -> 4m, woda lekko trącona
Przynęta i technika Assasin 7cm w kolorze FLUO, branie klasycznie na opadzie
Dodatkowe informacje Tato nie rzucaj pod trziny tylko tam na wode Na spad pod wieczór weszły całe stada drobnych rybek, najwidoczniej dlatego tak duży szczupak uderzył w tak mała przynętę.
No i to chyba w zasadzie.... tyle Chociaż czekajcie, przygotowałem jeszcze mały bonus do ostatniej publikacji. . Postanowiłem wybrać razem z Yukonem 13 przynęt które najlepiej się sprawdziły podczas całego naszego pobytu.
Dlaczego 13? Otóż z początku miało być Top10 ale końcówka była tak wyrównana że postanowiliśmy jeszcze dodać 3 bardzo skuteczne przynęty. Przynęty będę prezentować w kolejności od najlepszej najlepszej do najlepszej najgorszej (mam nadzieje że zrozumiałe ), podkreślam to są wszystkie przynęty które nam się sprawdziły.
No to zaczynamy! (zdjęcia zostały wykonane z własnościami zachowanych proporcji, tzn każde zdjęcie jest zrobione w takiej samej skali i można porównać wielkość przynęt)
_________________________________________________________
Miejsce 1: Mepps Aglia 5, skrzydełko w kolorze tygryska
Komentarz: Postanowiliśmy tej fantastycznej obrotówce przydzielić pierwsze miejsce ponieważ niezależnie od pory, miejsca, anomalii pogodowych, zmian koloru wody i innych czynników przynęta ta była zawsze skuteczna. Sprawdzała się zarówno w przegłębieniach 3m jak i płytkich zatokach. Jak zapewne zauważyliście, na poprzednich zdjęciach z foto-relacji występowała ona bardzo często, naprawdę złowiliśmy na nią najwięcej szczupaków. Była absolutnym numerem jeden jeżeli chodzi o okonie, na głębokości 3m spuszczaliśmy ją na dno i prowadząc przy dnie łowiliśmy największe pasiaki. Charakteryzowała się też tym że podczas dni kiedy szczupaki wychodziły do innych przynęt pod samą lodź ale nie decydowały się na atak to Aglia 5 działała znacznie najlepiej. Dźwięki jakie wydawała i oddziaływanie na linie boczną powodowało że szczupaki były mocniej stymulowane do ataku i w przeciwieństwie do innych przynęt decydowały się na atak.
_________________________________________________________
Miejsce 2: Salmo Slider 10 sinking RSH
Komentarz: Popularna eS dziesiątka była jak zawsze bardzo skuteczna. Osobiście uważam że nie była aż tak dobra jak na wiosnę ale wyciągnęliśmy na nią naprawdę sporo ładnych ryb. Kolor niebieski był szczególny, szczupaki atakowały bardzo zdecydowanie i rzadko chybiły. Najlepszymi miejscami gdzie się sprawdzała były przegłębione zatoki do 2-3m z pojedynczymi rdestnicami. Dokładnie w takich miejscach S10 RSH był numerem jeden i prowokował do brań metrowe szczupaki. Skutecznością był porównywalny do Aglii 5 ale przegrał ponieważ szczupaki nie zawsze reagowały na Slidery i raczej ograniczał się do płytszych miejsc. No i pasiaki niezabardzo siadały na slidera w akurat tym kolorze, niemniej jednak ze względu na ilość wyciągniętych metrówek przypadło mu zaszczytne drugie miejsce
_________________________________________________________
Miejsce 3: Kopyto L-4 w kolorze FLUO (inne kolory równie skuteczne np biały z niebieskim grzbietem)
Komentarz: Klasyka jesiennego łowienia szczupaków czyli guma, musiała w tym roku uznać wyższość obrotówki i jerka. W zasadzie była skuteczna przez cały dzień a swoje atuty pokazywała po zachodzie słońca. Co jak co ale klasycznego opadu na główkach 8-12g nic nie zastąpi. Kiedy szczupaki kiepsko żerowały - opad dawał możliwość złowienia raz na pewien czas ogonkowego desperata, aczkolwiek zdecydowana większość kończyła się na braniu i uciętym ogonku ;D. Sprawdzała się przede wszystkim w miejscach gdzie przy trzcinach były duże spadki do 4-5m.
_________________________________________________________
Miejsce 4: Assasin 7cm w kolorze FLUO
Komentarz: Bardzo bardzo dobra guma na którą łowiliśmy ryby w 95% na opadzie. Wieczorem była bardzo skuteczna na okonie oraz sandacze. Zdarzało się jednak bardzo często złowić na nią szczupaka. Ryby w nią zawsze uderzały pewnie i bardzo głęboko zażerały, była szczególnie skuteczna po zachodzie słońca - to właśnie na te gume Yukon złowił największego szczupaka. Najlepsze miejsca połowu to były 2m blaty w płytkich zatokach z mętną wodą - oczywiście metoda opadu.
_________________________________________________________
Miejsce 5: Lusox
Komentarz: Za czasów kiedy Yukon startował w Grand Prix Polski w latach 90 mówiło się że dla Roberta Taszarka dzień bez lusoxa to dzień stracony ;D. Otóz do dzisiaj Yukon nie wyobraża sobie dnia bez lusoxa, przynęta ta bardzo dobrze sprawdziła się na szczupakach jak i na okoniach (Jaziach też ). Połączenie oddziaływania na linie boczną + dźwięk + możliwość opadu = sukces . Miejsca połowu to przede wszystkim głębsze 3m zatoki z bujną roślinnością.
_________________________________________________________
Miejsce 6: Salmo Slider 10 sinking PA
Komentarz: Dopiero na 6 miejscu pojawia nam się kolejny kolor sliderka, specyfikacja w zasadzie taka sama jak jego niebieskiego kuzyna. Papużka była troche mniej skuteczna od koloru RSH ale i również na nią złowiliśmy wiele szczupaków. Sprawdzała się najlepiej w głębokich 2.5m dołach przy samym pasie trzcin. Uniwersalny kolor, sprawdza się zarówno na wiosnę jak i na jesieni.
#66 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 15:52
Miejsce 7: Salmo Slider 10 sinking KOLORY HOLO
Komentarz: Kolejny członek rodziny Salmo Slider który znalazł się w top 10. Nowe kolory holograficzne okazały się bardzo skuteczne, zarówno srebrny jak i niebieski model był szczególnie łowny w późnych godzinach wieczornych. Specyfikacja podobna jak w przypadku 2 miejsca. Klienci złowili na niego bardzo dużo szczupaków poprzez zwykłe kręcenie bez jerkowania, holograficzne odblaski były bardzo dobrze widoczne w wodzie.
_________________________________________________________
Miejsce 8: Shaker / Dragon Lunatic
Komentarz: Zarówno średnie rozmiary 7cm jak i ponad 10cm były skuteczne. Najlepszym kolorem był model przedstawiony na zdjęciu czyli z niebieskim grzbietem i brokatem. Używaliśmy je razem z klientami do łowienia na 5m głębiach jak i bardzo płytkich 1m zatokach z roślinami. Brania następowały najczęściej podczas swobodnego kręcenia, opad w przypadku tej gumy nie dawał takich efektów jak kopyto L-4 czy też Assasin.
_________________________________________________________
Miejsce 9: Ripper Relaxa 5cm, zółty z czerwonym grzbietem
Komentarz: Przynęta której głównym przeznaczeniem były sandacze oraz okonie. Skuteczna przez cały dzień, najlepsza w miejscach około 2m z roślinnością oraz na łysych blatach z mętną wodą. Główka 8g, brania na swobodnym opadzie.
_________________________________________________________
Miejsce 10: Salmo Fatso 10 sinking TT
Komentarz: No i wreszcie doczekaliśmy się jerka innego niż slider. Zaletą fatsiaka 10 było to że penetrował głębsze części wody i jego praca nie była tak agresywna jak S10. Kiedy bywały dni że szczupaki nie reagowały na przynęty agresywnie pracujące, Fatso 10 prowadzony podobnie jak guma metodą opadu dawał efekty. Miejsca połowu to były 1-3 metrowe zatoki z roślinnością i skałkami. Do tej przynęty startowały duże szczupaki, zaliczył parę dziewięćdziesiątek.
_________________________________________________________
Miejsce 11: Salmo Executor 12 PH
Komentarz: Testy nowego Executora 12cm był bardzo owocne. W zasadzie moge o nim powiedzieć same dobre rzeczy. O ile poprzednie wersje 7cm i 5cm miały zastosowanie rzeczne i pstrągowe o tyle dwunastka jest według mnie typowo szczupakowym woblerem. Najważniejsza zaletą jest to że executor poprzez zwiększenie swojego rozmiaru nie stracił właściwości pracy jakie miały jego mniejsi kuzyni. Dalej pięknie przewala się na boki i można z łatwością kontrolować głębokość pracy. U nas najlepiej sprawdził się kolor PH, był doskonały o poranku zarówno w miejscach 2-3metrowych z rdestnicami jak i płytkich zatoczek z bujną roślinnością. Ma na swoim rozkładzie szczupaka 90cm+ i z czystym sumieniem mogę go polecić wszystkim fanom łowienia na woblery, osobiście uważam że model ten jest lepszy niż PH12
_________________________________________________________
Miejsce 12: Salmo Slider 10 sinking PE
Komentarz: Nowy kolor slidera w kolorze Pike'a jest kolejną przynętą dla której musieliśmy powiększyć nasze top10 ponieważ sprawdzał się równie dobrze jak jego zielono-podobni kuzyni. Był szczególnie łowny w głębszych miejscach 3m z rdestnicami, bardzo często startowały do niego dość spore szczupaki 90cm+. Slider jak slider, ma specyfikacje jak jego powyżsi kuzyni wiec nie się juz co rozpisywać
_________________________________________________________
Miejsce 13: Salmo Slider 10 sinking RH
Komentarz: Ostatnie szczęśliwe 13 miejsce przypada popularnemu red head'owi zwanemu potocznie patriotą ;D. W zasadzie umieściłem go tutaj nie ze względu na szczupaki (których i tak zresztą złowił dośc dużo) ale na okonie. Slider w tym kolorze wyjątkowo często prowokował do ataku spore okonie 40cm+, szczególnie na początku września! (odsyłam do 1 strony wątku )
_________________________________________________________
Reasumując w czołówce znalazło się 6 jerkbaitów, 1 crankbait, 2 obrotówki oraz 4 rippery. Warto jednak zauważyć że na obrotówki złowiliśmy ponad połowę ryb (szczególnie na Aglie 5). Jekrbaity były najskuteczniejsze na końcu września i początku października kiedy temperatura wody w zatokach spadała. Gumy oraz crankbaity sprawdzały sie z kolei wczesnym porankiem oraz późnym wieczorem, były też dobrą alternatywą dla leniwych szczupakowych dni.
Oprócz rankingu przygotowałem jeszcze na zakończenie króciutki filmik z testów (łojeja, dużo tam powiedziane testów ;D) Sliderka w rozmiarze 5cm oraz Frisky 5cm. Oba woblerki bardzo bardzo mi się podobają i oba były skuteczne, szczupaki jednak zażerały je zbyt głęboko a i kotwiczki były za małe na duże aligatory wiec nie łowiliśmy na nie zbyt często. Na pewno są to wobki które będą miały szerokie zastosowanie w łowieniu na rzece (przede wszystkim pstrągi!) ale o tym to może napisze już kiedy indziej i gdzie indziej.
KLIK ->
Na zakończenie mogę dodać że testowaliśmy z tatą 2 nowe castingowe wędki dragona, parę słów o nich:
Team Dragon 230cm, 4-10lbs, 3/16 - 5/8 oz Power: MEDIUM, Action: FAST
Kijek który mieliśmy sparowany z multikiem Curado 101D oraz linką Jaxon New Concept Line 0.15mm (swoją droga polecam te plecionkę), bardzo lekki i przyjemny blank, bardzo dobre wykończenie - kijek naprawde dopracowany w szczegółach. Najczęściej łowiłem nim na gumy Assasiny 7cm oraz 5cm Relaxy. Przy główkach 6-8gram ładował się najlepiej, mimo długości 230cm można było celnie podać przynęte. Nie wiem jak to zrobili producenci tego kija ale każde najmniejsze uderzenie główką o dno czy też lekkie dziubanie okonka było bardzo mocno odczuwalne dla łowiącego, być może wynika to z tego iż jest to bardzo cieniutki i lekki blank. Reasumując jeżeli miałbym go ocenić w skali od 1 do 10 = 9,5
Guide Select Skinner Cast 195cm, 40-80g
Fajny i przyjemny kijek z rezonansem do jerkowania. Bardzo uniwersalny, nadaje się zarówno do średnich jerków jak np Fatso 10 oraz Slider 10 jak i do cięższych około 100 gramowych kamieni . Fajnie pracuje na rybie i dobrze ją trzyma. Kijek wyciągnął metrówkę i podczas holu miał spokojny zapas mocy. Ocena w skali od 1 do 10 = 9
Jeżeli już jesteśmy przy sprzęcie to mogę dodać że podczas naszej ponad miesięcznej wyprawy łowiliśmy tylko i wyłącznie przy użyciu multiplikatorów , zarówno ciężki, średni jak i lekko-średni casting zupełnie nie stanowił problemu jeżeli chodzi o łowienie na szkierach. Ze względu na sól w wodzie morskiej używaliśmy takie modele jak: Shimano Scorpion 1501, Metanium XT, Okuma VS-Baitcaster, Abu Ambassadeur 5601 JB, Shimano Curado 101D oraz testowany Dragon San Juan (multik jak na swoja cenę dobry). Gorąco polecam wszystkim łowienie na casting, mając przekrój klientów którzy do nas przyjeżdżali dało się zauważyć iż coraz więcej osób ma w swoim posiadaniu multiplikatory. Bardzo często jednak było tak że nie używali ich ponieważ nie wiedzieli jak się nimi prawidłowo obsługiwać, dopiero po małym instruktarzu przekonywali się że to fantastyczna sprawa. Ważne jest żeby pokazywać ludziom jak należy prawidłowo używać multiplikatory aby nie zniechęcali się! Cieszy mnie że casting w Polsce staje się coraz popularniejszy i coraz więcej wędkarzy przekonuje się za DA SIĘ i to skutecznie
Przez nasz cały miesięczny pobyt nie zabiliśmy ani jednego szczupaka, sandacza czy też okonia -> all c&r , wielu klientom którzy do nas przyjeżdżali staraliśmy się zachęcać do wypuszczania wszystkich łowionych ryb
Zachęcam wszystkich wędkarzy do wyjazdów do Skandynawii, warto spróbować ponieważ jest to zupełnie inny świat, inna kultura ludzi, fantastyczne widoki, ciekawe rozwiązania techniczne oraz prawne. Wydaje mi się że powinniśmy się od Szwedów wiele nauczyc, przede wszystkim podchodzenia do sprawy ochrony środowiska oraz do sprawy turystyki wędkarskiej. Każdy kto porówna łowienie w Skandynawii a łowienie w Polsce uzmysłowi sobie że jest to zderzenie 2 zupełnie innych rzeczywistości, co daje nam wiele do myślenia w kwestii dbania o nasze łowiska.
Resumując cały wątek chciałbym bardzo podziękować wszystkim którzy poświęcali swój czas aby czytać moje wypociny i oglądać fotki nad którymi się trochę z Tatą napracowaliśmy . Mam nadzieje że wątek i relacja jako całość się podobała, jednym z moich celów tej publikacji było zachęcenie wędkarzy do estetycznej fotografii wędkarskiej, łowienia na multiplikatory oraz oczywiście promowania zasady C&R , jeżeli przekonałem chociaż jedną osobę to jestem szczęśliwy
Pozdrawiam i dziękuje!
Mateusz (MATAS) Taszarek
#67 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 16:12
#68 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 16:18
Ja co prawda łowię jak dotąd tylko w Polsce ale od początku miesiąca nie schodzę z wielkością przynęt poniżej 14cm. W moich rewirach do mniejszych przynęt startowały do tej pory szczupaki do 65cm i dopiero przesiadka na większy kaliber dała brania i pierwsze wyciągnięte ryby powyżej 75cm. Żeby było ciekawiej, ilość łowionych mniejszych szczupaków zupełnie się nie zmieniła
#69 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 16:30
Sama wyprawa, miejsce i ryby pierwsza klasa, ale relacja, zdjecia, szczegółowość przynet i sprzetu.. aż sie chce wracać do tego reportażu;)
Gratuluje rybek i wielkie dzięki za to wszytko
#70 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 16:35
#71 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 16:46
#72 ONLINE
Napisano 16 październik 2009 - 16:53
Widac duzo pracy. Zarowno na lowisku jak i przy pisaniu relacji.
Gratuluje!
Pozdrawiam
Guzu
#73 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 16:55
A tak na poważnie...
Super relacja Matas! Piękne zdjęcia, piękne ryby i wciągający opis. Do tego na zestawienie przynęt, przydatne na pewno dla tych, co w Szwecji nie byli....a bardzo chcą..i będą!(mówię tu też o sobie )
Pozdrawiam
Kamil
#74 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 17:46
Super! Zdjęcia, komentarze, pierwsza klasa! Takie rzeczy mógłbym oglądać i czytać na okrągło. Dziękuję!
#75 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 17:52
#76 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 18:48
Gratulacje! Pozdrawiam
Grzesiek
#77 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 19:38
pozdrawiam
J
#78 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 19:56
Ale podziękować Ci za fantastyczną i profesjonalną relacje muszę.
DZIĘKI @MATAS
#79 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 20:42
Dotychczasowe relację czytałem z wielkim zaciekawieniem + (brak możliwości oderwania oczu od zdjęć)
Podusmowanie dokończyło dzieła, profesjonalne podejśćie - okraszone rzeczowymi komentarzami i nie mniej rzeczowymi zdjęciami
Myślę że wiele osób jadących do Szwecji (i nie tylko), będzie mogło ograniczyć ilość zabranych przynęt, ale przede wszystkim zaoszczędzi im nieopisanego bólu głowy pt: co mam zabrać.
Pozdrawiam
Kuba
#80 OFFLINE
Napisano 16 październik 2009 - 20:42
I ile mial ten sandal?