Boczny trok
#1 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2015 - 18:02
Mam pytanko ,jak dlugi zestaw stosować do łowienia bocznym trokiem na starorzeczu warty? Gł ok 2m dno raczej piaszczyste . I jaki kolor przynet stosować w obecnej porze roku?
#2 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2015 - 18:12
Może warto trochę samemu się postarać, a nie wszystko podać na tacy... co za leniwe pokolenie
- Filip14 lubi to
#3 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2015 - 18:16
Może warto trochę samemu się postarać, a nie wszystko podać na tacy... co za leniwe pokolenie
Michale, Borat XD jest Twoim rówieśnikiem.
- harry lubi to
#4 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2015 - 18:31
Haha spoko bez nerwów! Osobiście nic do Ciebie nie mam...Tylko jest przykre , że dzisiaj wszyscy idą na łatwizne..najłatwiej jest poprosić o gotowy sposób, zdradzić wszystkie metody, napisać, narysować, wymalować czarno na biały...ale czy o to chodzi?uważasz, że jak ktoś Ci napisze- zwiąż 13,5cm troka to będziesz łowił piękne garbusy? obyś sie nie zdziwił! idzł chłopie na wodę, stój godzinę nad dołkiem i baw sie wędkowaniem...kombinuj, wymyślaj, nie szukaj gotowych schematów...dzisiaj osiagają sukces ludzie , którzy są kreatywni a nie sępy czekające na padlinę.
pozdroo
#5 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2015 - 18:36
#6 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2015 - 21:25
#7 OFFLINE
Napisano 15 styczeń 2015 - 23:18
Witam
Mam pytanko ,jak dlugi zestaw stosować do łowienia bocznym trokiem na starorzeczu warty? Gł ok 2m dno raczej piaszczyste . I jaki kolor przynet stosować w obecnej porze roku?
Przepraszam ....ale zapytam : dlaczego trok, nie lepiej normalnie na główce. Na 2 metrowej wodzie jedyną przyczyną dla jakiej użyłbym troka to zasięg, ale to na starorzeczu to raczej nie trzeba.
#8 OFFLINE
Napisano 16 styczeń 2015 - 06:33
#9 OFFLINE
Napisano 16 styczeń 2015 - 08:30
Podłączę się pod temat.
Ciężarków o jakiej wadze używacie do łowienia bocznym trokiem? Czym podyktowana jest waga ciężarka?
#10 OFFLINE
Napisano 16 styczeń 2015 - 17:32
Głębokością zbiornika- podobnie jak przy zbrojeniu gumy.
#11 OFFLINE
Napisano 16 styczeń 2015 - 18:53
Podłączę się pod temat.
Ciężarków o jakiej wadze używacie do łowienia bocznym trokiem? Czym podyktowana jest waga ciężarka?
Lato.
Gdy ryby są agresywne, lub całkowicie obojętne, ale w letniej porze - potrafię łowić na wodzie o głębokości około 2 metrów ciężarkiem 25 gramów. Zestaw prowadzę z kołowrotka lub wręcz samym kijem, podrywając ciężarek wysoko i "waląc" nim o dno. Ważne przy tym, by długość przyponu odpowiadała długości linki zwijanej przy dwóch obrotach korbką kołowrotka, lub odległości na którą przenoszę ciężarek kijem. Po każdym uderzeniu ciężarka o dno czekam około jednej do dwóch sekund, by wabik pojawił się w chmurce mułu wznieconego chwilę wcześniej przez ciężarek.
Jesień
Przy łowieniu na sporych głębokościach (zwłaszcza z łodzi) to wiadomo, spory ciężarek umożliwia lepszy kontakt z dnem. Ale już przy łowieniu z brzegu, na stokach górek (przy łowieniu "pod górę") i (edyt - oraz) w kamieniach, stosuję najmniejszy możliwy ciężarek. Czasem lepiej zmniejszyć zasięg w zamian zyskując na komforcie łowienia.
Zima
Często stosuję obciążenie rzędu 2-3 gramy. Sporadycznie jeszcze mniej. Takie obciążenie "wymusza" flegmatyczne prowadzenie przynęty.
I nie, nie da się zaanimować takiego prowadzenia stosując główkę. Na wodzie o głębokości około półtora metra opad gumki obciążonej tylko hakiem może trwać 2 sekundy. Na główce jest dużo szybszy. Przy niemrawych rybach stanowi to sporą różnicę.
Ten sposób obciążania stosuję czasem w lecie, gdy ryby żerują pod samą powierzchnią wody. Ale wtedy wolę łowić na główkę. Efekty porównywalne, a łowienie na główkę... No, wolę
Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 16 styczeń 2015 - 18:55
- Jack__Daniels lubi to
#12 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2015 - 00:08
Witam
Mam pytanko ,jak dlugi zestaw stosować do łowienia bocznym trokiem na starorzeczu warty? Gł ok 2m dno raczej piaszczyste . I jaki kolor przynet stosować w obecnej porze roku?
Najważniejsze by przypon był dłuższy od troku z ciężarkiem.I zawiązany w domu bo na zimnie haczyki wiąże się kiepsko . Długość i obciążenie wyjdą w boju . No i klasyka . Zaczynałbym od motorów Mansa (te paprochy mniej skręcają przypon) . Na nie zawsze coś bierze . A jak słabo to dopiero eksperymentujemy z kolorem. Bierze tylko na zarzucony zestaw więc lepiej skupić się na łowieniu a nie dłubaniu w pudełkach!
#13 Guest_tarpio_*
Napisano 17 styczeń 2015 - 07:53
malutkie obrotówki i woblerki zamiast gumek też dają nieźle radę
#14 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2015 - 08:15
I jeszcze jedna małą rzecz. Pytając o radę nie możesz ślepo trzymać się podanych tutaj "przepisów". Tak jak pisali poprzednicy, korzystaj, kombinuj, baw się łowieniem, baw się kolorami, ciężarkami, a ryby się znajdą na pewno. Ja ostatnio zafascynowałem się maleńkimi wahadłówkami i teraz przetrząsam książki i internet szukając opisów i samych blaszek Połamania!
#15 OFFLINE
Napisano 17 styczeń 2015 - 16:13
Lato.
Gdy ryby są agresywne, lub całkowicie obojętne, ale w letniej porze - potrafię łowić na wodzie o głębokości około 2 metrów ciężarkiem 25 gramów. Zestaw prowadzę z kołowrotka lub wręcz samym kijem, podrywając ciężarek wysoko i "waląc" nim o dno. Ważne przy tym, by długość przyponu odpowiadała długości linki zwijanej przy dwóch obrotach korbką kołowrotka, lub odległości na którą przenoszę ciężarek kijem. Po każdym uderzeniu ciężarka o dno czekam około jednej do dwóch sekund, by wabik pojawił się w chmurce mułu wznieconego chwilę wcześniej przez ciężarek.
Jesień
Przy łowieniu na sporych głębokościach (zwłaszcza z łodzi) to wiadomo, spory ciężarek umożliwia lepszy kontakt z dnem. Ale już przy łowieniu z brzegu, na stokach górek (przy łowieniu "pod górę") i (edyt - oraz) w kamieniach, stosuję najmniejszy możliwy ciężarek. Czasem lepiej zmniejszyć zasięg w zamian zyskując na komforcie łowienia.
Zima
Często stosuję obciążenie rzędu 2-3 gramy. Sporadycznie jeszcze mniej. Takie obciążenie "wymusza" flegmatyczne prowadzenie przynęty.
I nie, nie da się zaanimować takiego prowadzenia stosując główkę. Na wodzie o głębokości około półtora metra opad gumki obciążonej tylko hakiem może trwać 2 sekundy. Na główce jest dużo szybszy. Przy niemrawych rybach stanowi to sporą różnicę.
Ten sposób obciążania stosuję czasem w lecie, gdy ryby żerują pod samą powierzchnią wody. Ale wtedy wolę łowić na główkę. Efekty porównywalne, a łowienie na główkę... No, wolę
Według wiedzy i doświadczeń jakie posiadam jest to w 100 % prawda ,jeśli chodzi o dłubanie okoni na boczniaka są pory roku że jest to metoda dużo ,dużo lepsza od opadu ,ale są i takie gdzie jest na odwrót.
Oczywiście łowienie na ciężkie ciężarki wiąże się tym że nie każdemu to pasuje i nie każdy to poczuje ,ale według mnie są takie miesiące w roku że ciężarek pełni większa rolę od samej przynęty,a długości troka to trzeba sobie dostosować do łowiska.