Problem z końcową powłoką domalux
#1 OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2015 - 23:37
Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2
#2 OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2015 - 23:40
Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2
#3 OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2015 - 23:48
Zatop jeszcze dwa razy i po problemie.A tak na poważnie to są to płaszczyzny gdzie są spore naprężenia w powłoce może być to powodem tego zjawiska...Farbę nakładałeś bezpośrednio na drewno czy pod nią stosowałeś jakąś powłokę ochronną?Jedną warstwę lakieru lub kąpiel w pokoście itp.
#4 OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2015 - 23:54
Tak, ilość warstw zdecydowanie ma znaczenie. Osobiście nie schodzę poniżej 4 i Tobie radzę to samo.
#5 OFFLINE
Napisano 18 styczeń 2015 - 23:57
Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2
#6 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 00:17
Na "ostrych krawędziach" przeważnie warstwa lakieru jest znacznie cieńsza niż na "płaskim-obłym", to tak jak chłopaki radzą, 4 warstwy minimum... Ja tam maczam z 7-8 (przy dużych woblerach czasem więcej) zmieniając też przy okazji "punkt zaczepienia" czyli raz spływa na ogonek, raz na mordkę woblera...
Acha, no i nie dopuszczam aby "poprzednia warstwa" mi przyschła dzięki temu następna ma możliwość "zlać się" z poprzednią w wyniku czego w efekcie robi się "taka warstwa lakieru", która nie pęka, nie łuszczy się, nie do uszkodzenia o kamienie itp...
- Adam L., ROOS i Leadrock lubią to
#7 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 00:21
Jeśli to nie konsystencja gluta to nie ten problem tylko doszukiwał bym się problemu z za małą ilością lakieru.Ja osobiście na wobki kładę spore ilości czasem nawet ich nie liczę mają być gładkie.W przypadku stosowania naprzmiennych warstw może się coś takiego zrobić choć u mnie z uwagi na więcej warstw nic takiego nie występuje...
Zdziwienie mnie natomiast bierze jak czytam o stosowaniu caponu do woblerów (daj kilka warstw Domaluksa i po sprawie)Wybór technologi w tworzeniu woblerów pozostawiam wyborowi samego zainteresowanego.
Domaluks kładę grubiej i woda im nie straszna nie zabezpieczając ich w caponie.
#8 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 00:28
Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2
#9 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 07:28
#10 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 10:03
Na "ostrych krawędziach" przeważnie warstwa lakieru jest znacznie cieńsza niż na "płaskim-obłym", to tak jak chłopaki radzą, 4 warstwy minimum... Ja tam maczam z 7-8 (przy dużych woblerach czasem więcej) zmieniając też przy okazji "punkt zaczepienia" czyli raz spływa na ogonek, raz na mordkę woblera...
Acha, no i nie dopuszczam aby "poprzednia warstwa" mi przyschła dzięki temu następna ma możliwość "zlać się" z poprzednią w wyniku czego w efekcie robi się "taka warstwa lakieru", która nie pęka, nie łuszczy się, nie do uszkodzenia o kamienie itp...
a czy przy nałożeniu lakieru na poprzednią niedoschnięta warstwę nie robią się ala zacieki lub jakieś nie doskonałości?
#11 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 10:59
Na "ostrych krawędziach" przeważnie warstwa lakieru jest znacznie cieńsza niż na "płaskim-obłym", to tak jak chłopaki radzą, 4 warstwy minimum... Ja tam maczam z 7-8 (przy dużych woblerach czasem więcej) zmieniając też przy okazji "punkt zaczepienia" czyli raz spływa na ogonek, raz na mordkę woblera...
Acha, no i nie dopuszczam aby "poprzednia warstwa" mi przyschła dzięki temu następna ma możliwość "zlać się" z poprzednią w wyniku czego w efekcie robi się "taka warstwa lakieru", która nie pęka, nie łuszczy się, nie do uszkodzenia o kamienie itp...
Robię niemal identycznie.
Lakierowanie (ilość warstw) w moim przypadku zależy od fantazji, ale średnio 8-12. Też zależy od rozmiaru, budowy i celu.
Pod szczupacze zęby i tam, gdzie to nie popsuje akcji - daję więcej.
Tam, gdzie od ilości lakieru może zależeć akcja, przy wobkach z małym sterem - mniej.
#12 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 11:31
a czy przy nałożeniu lakieru na poprzednią niedoschnięta warstwę nie robią się ala zacieki lub jakieś nie doskonałości?
Trzeba po prostu "wyczaić moment"... Czyli poświęcić ze dwie-trzy "gołe dechy" na eksperymenty, a potem, to już się "samo robi"...
I nie ma żadnych zacieków, glutów czy innych nieszczęść, a wobki są gładziutkie...
#13 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 14:33
Gdy jeszcze stosowałem pokrywanie lakierem, dawałem 6 (wobki małe, do 2 cm) do nawet 15 (woblery przeznaczone dla szczupaka i na głowatkę) warstw lakieru. Przy takiej ilości warstw naturalną tendencją były próby przyspieszania procesu. W tym również kładzenie kolejnej warstwy na nie do końca wyschniętą poprzednią.
Pierwszą "oznaką" były "sople" z lakieru. Takie "gluty" zwisające z woblerów. Czasem nawet dość długie
A drugą, bardziej irytującą, była długość schnięcia tej warstwy. Schła irytująco długo I był to tak naprawdę jedyny powód, dla którego unikałem kładzenia następnej warstwy lakieru na niedoschniętą poprzedniczkę.
- krzychun lubi to
#14 OFFLINE
Napisano 19 styczeń 2015 - 15:35
Wysyłane z mojego GT-S5830i za pomocą Tapatalk 2
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych