Wody w okolicy Olsztyna
#1 ONLINE
Napisano 03 październik 2009 - 21:33
W zwiazku z przeprowadzka do Olsztyna,mam pytanko co do wód w tej okolicy, szukam wszelkich info na temat w miarę nieprzetrzepanej wody w okolicach olsztyna z tego co mam już przetestowane to jeziora Krzywe,Długie,rozlewiska na Łynie w okolicach Redykajn.jak narazie efekty marne,a najgorsze ze napotkani wedkarze lokalesi maja podobne wyniki.
czy ktoś z forumowiczów moze mi polecić jakąś ciekawą wodę?
#2 OFFLINE
Napisano 03 październik 2009 - 22:46
Olsztyn się nie łamie,tylko walczy. A jest gdzie. W promieniu 25-30 km od Olsztyna masz ogrom wody, z J.Pluszne, Łańsk , Mosąg, Wadąg i Dadaj na czele. Nie będę pisał co, gdzie i jak bo nie lubię tłoku na swoich łowiskach. Jak będziesz potrzebował konkretnych informacji-wal śmiało na priv. Wszędzie ryba jest, tylko trzeba powalczyć.
Pozdrawiam!
Ps. Na Krzywym trzeba mieć dużo samozaparcia- mnie odstrasza ogrom ludzi, wszedobylskie motorówki i syf na brzegach. Długie, mimo, że tuż obok jest siedziba PZW to ładne bezrybie. Jedynie Łyna to łowisko. Na jednym odcinku kleń i jaź, na innym sandacz a jeszcze gdzie indziej boleń.
- sebson lubi to
#3 OFFLINE
Napisano 04 październik 2009 - 08:33
Wody PZW okręgu Olsztyn to tylko kilka procent ich ogółu na Warmi i Mazurach reszta to prywata notorycznie trzepana siatami. Znasz juz powód bezrybia. Z mojej strony Olsztyna do niedawna jeszcze cos tam pływało w Skolitach jednak presja i wędkasrskie kłusownictwo i tę wodę zniszczyło.Godna uwagi jest wspomniana Łyna w okolicach Redykajn. Łódka lub ponton znacznie ułatwi połowy na tym trudno dostępnym łowisku. Przy samym moście tak w górę jak i w dół mozna liczyć wiosna i jesienią na szczupaka pozostały czas to raczej białoryb. W samym Olsztynie na odcinku miejskim słyszałem o połowach kleni a przy elektrowni trafiają się też bolki rozmiar raczej nie powala.
Wspomniane przez Radka Pluszne czy tez Łansk wody GR Szwaderki trzeba poznać. Z marszu i bez łódki pozostaje raczej dłubanie okoniowego drobiazgu. Woda generalnie bardzo ciekawa i rozpoznana darzy ładną rybą chociaż od jakiegos czasu lokalni wędkarze narzekaja na brak drapieżnika białorybu ładnych rozmiarów jest sporo. Lokalesom raczej nie wierz bo są tacy co w oczy gadają, że źle a w plecaku kilka nienmiarowych ryb leży. Jeżeli zagościłeś do Olsztyna na dłużej to wiosną będę miał sporo wolnego czasu można by się skrzyknąć.
#4 OFFLINE
Napisano 04 październik 2009 - 16:00
hehe widzę napisałem z konta mojej kobiety sorki
pozdro hasior
- mariusz.w lubi to
#5 OFFLINE
Napisano 04 październik 2009 - 18:31
#6 ONLINE
Napisano 04 październik 2009 - 18:40
w przystani gdzie sa lódki juz ich nie wynajmuja bo po sezonie.tak mi pani w recepxji powiedziała hehehe po zezonie dobre hyba na moczenie gaci.
na pomoscie,przy którym stała jak byk tablica.zakaz wedkowania i sporzywania alkoholu na pomoscie spotkałem 2 wyrostków ,łowiących na spinna i pijacych browary przepisowo.mówili ze małe szczupaki sie trafiaja,ale jest ich mało...
No tak jak sie łowi tylko z pomostu to raczej brzegowce sa do wyłowienia.presja ogólnie jest.i kazdy ma w d... jakie kolwiek przepisy,z tego co słysze i widze
#7 OFFLINE
Napisano 04 październik 2009 - 19:46
Krótko-warto.A co powiedziecie na Kortowskie, może warto?
W tym sezonie padło kilka szczupaków po 90kilka cm. Wiem też,że są sandałki-2 lata temu ziomki z UWM wpuścili 1,5 tony glutów po 25cm. Gadałem z gościem,który trafił sztukę 8kg lecz niestety została ona trzepnięta pałą w łeb. Szczupaka drobnego mnogo,trafiają się baaaardzo ładne okonie. Ogólnie nie jest tak źle jak niektórzy myślą. Swoje trzeba wypracować,popływać,powalczyć. Olsztyn i okolice to niestety nie druga Szwecja, chociaż wody w bród i potencjał niemały.
#8 OFFLINE
Napisano 04 październik 2009 - 20:13
Ja to bym szukal na Wielkich jeziorach, zawsze jest wieksza szansa ze cos zostalo, ale i trudniej to zlokalizowac.
#9 OFFLINE
Napisano 04 październik 2009 - 20:25
Radek porozmawiamy na zlocie moze zorganizuje się jakaś grupa w naszej okolicy.?
#10 OFFLINE
Napisano 05 październik 2009 - 06:21
aktualne. brak dzierżawcy, kłusole szaleją aż miło.
#11 OFFLINE
Napisano 05 październik 2009 - 07:56
A co powiedziecie na Kortowskie, może warto?
[/quote]
Krótko-warto.
W tym sezonie padło kilka szczupaków po 90kilka cm. Wiem też,że są sandałki-2 lata temu ziomki z UWM wpuścili 1,5 tony glutów po 25cm. Gadałem z gościem,który trafił sztukę 8kg lecz niestety została ona trzepnięta pałą w łeb. Szczupaka drobnego mnogo,trafiają się baaaardzo ładne okonie. Ogólnie nie jest tak źle jak niektórzy myślą. Swoje trzeba wypracować,popływać,powalczyć. Olsztyn i okolice to niestety nie druga Szwecja, chociaż wody w bród i potencjał niemały.
[/quote]
kortowskie.... hmmm. oj trzeba się mocno napływać ale szczupaki trafiaja sie naprawde spore...
- mariusz.w lubi to
#12 OFFLINE
Napisano 05 październik 2009 - 10:31
Dobry pomysł Zbyszku.Fajnie by było się zorganizować w małą grupkę. Nie mówię tu o klubie, czy stowarzyszeniu lecz o kilku zapaleńcach, którzy mogliby rozpracowywać wspólnie średnio rybne wody okolic Olsztyna. Wszystko można obgadać na zlociku.
Pozdrawiam!
#13 OFFLINE
Napisano 05 październik 2009 - 11:23
#14 OFFLINE
Napisano 05 październik 2009 - 11:59
pozdrawiam!
#15 OFFLINE
Napisano 05 październik 2009 - 12:23
#16 ONLINE
Napisano 05 październik 2009 - 17:24
bd musiał je przeorać,dziś na Wadągu i łynie byłem od 4 rano do teraz praktycznie niestety złabizna straszna,a może nie wiem gdzie machać,kurcze na wkrze w takich bankówach siedzą szczupaki i biora, tu jakos słabo.z tego co wiem niedawno była konkret niżówka ,to moze ryby siedza tylko po dołach,no tak ale ja dzis doły zaliczałem własnie hmmmmmm przez cały dzień zero kontaktu z rybą.jutro jadę orać redykajny od rana to moze coś sie uwiesi poza zaczepami ,bo Wadąg i Łyna to naprawde na maxa zaczepowe rzeczki lekutko sie w pudłach zrobiło ,ze hoho myslałem ze gdzie patyki tam... ale nic niestety.
woda jest super kryształ zakładałem nawet super hyper niewidoczny FC jako linke głowna ,poskutkowało to odprowadzeniem 10cm gómy przez 15cm okonka
ludzi pełno z koszyczkami,spławikami pickerami itd spinna casta, jak na lekarstwo-tj byłem sam
#17 OFFLINE
Napisano 05 październik 2009 - 19:21
Jezioro mosąg jak na razie nie
aktualne. brak dzierżawcy, kłusole szaleją aż miło.
Znaczy sie GRŁ Łomża zrezygnoało z dzierżawy. ? Oj czułem to od samego początku , ze ten rozmach w przejmowaniu wód i obeietnice dla wędkarzy to kit.
Woda swego czasu dosyć rybna pamiętam ją z jeszcze niedawna kiedy było porozumienie z PZW wtedy nawet pilnowana była później wędkarze mówili już tylko o odłowach przez nowego gospodarza czego miało nie być.
Nic dobrego tej wodzie nowy dzierżawca nie dał może teraz sie to zmieni.
#18 OFFLINE
Napisano 06 październik 2009 - 06:16
Ale z tego co wiem to walka trwa
#19 OFFLINE
Napisano 06 październik 2009 - 07:31
kilka razy sumy takie po 300g, no i uczestniczyłem raz w zarybieniu jesiennym sandaczem takie około 80g, pewno z 10tysiecy tego było.
Szczupaka jest na gesto wczoraj znajomy 8 wyjął, niestety ich rozmiar to przedszkole, ale dla wytrwałych są górki pod Dajtkami
tam często łowi sie ryby powyzej 5 kg. Są też piękne bolenie , osobiście widziałem tylko sztuki złowione w wontony do tarła, ale kabany jak trza.
Reasumując. To świetne jezioro ale bardzo kaprysne.Mętna woda mało tlenu, hałas i wszędobylscy wędkarze.
ps. zapomniałem dodac o okoniach
.
Załączone pliki
#20 ONLINE
Napisano 06 październik 2009 - 08:51
@wonton a gdzie moge wykupic zezwolenie na Kortowskie? wystarczy wpłata na konto na poczcie ? i dowód wpłaty? nigdzie znaleś niemogę info
aha i jeszcze jedno gdzie mozna wynajac lódkę? w tej restauracji i wyporzyczalni sprzetu wodnego jest lipa,siedzi tam kobitka i mówi ze już po sezonie i nie wynajmie łodki,tosz to głupota ale jak nie chcą kasy to zmuszał niebede
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych